Szybkie pytanie, dla którego nie warto tworzyć nowego tematu, czy końcówki drążków kierowniczych powinny być z takim samym odstępem zamontowane? Przy wymianie drążków jeden był wkręcony na maksa, drugi 3 zwoje do końca miał. Opon nie zdzierało, niby geometria była prawidłowo ustawiona ale kierownica musiała być przechylona w lewo żeby jechać prosto. Wymieniłem końcówki, skręciłem tak samo jak było i przy ustawianiu geometrii chłopaki mówią, że wszystko ok. i to tył wszystko psuje bo przestawiony (Lewa +0.29 Prawa +0.19). Przód równo na 1.016 ustawiony i kierownica nadal skręcona żeby jechało auto prosto. Wspomniałem im o tych drążkach, przestawili tą stronę, która była na maksa o dwa zwoje i teraz kierownica tak samo skręcona, tylko w drugą stronę
Już nie miałem czasu ich dalej o to męczyć i mam zamiar ustawić to 'po środku' ale zastanawia mnie, czy tak będzie właściwie? Kierownica sama w sobie na bank nie jest źle ustawiona bo kilka razy się upewniałem, żeby było idealnie równo podczas jej wymiany, no chyba że czujnik kąta skrętu mnie okłamał..