Te wygłuszenie to 1 cm jakiegoś puchu, który ma temperaturę 'trzymać' i przyklejone jest to do kartonu, serio. Tam nie ma żadnego wygłuszenia, jest to jedynie coś, co wypełnia pustą przestrzeń między podsufitką a blachą dachu. Ja wygluszyłem i zrobiło to różnicę przy większych prędkościach autostradowych (150+) bo w tedy też opływ wiatru słychać na dachu. Bardzo dobrze izoluje od zewnętrznej temperatury. Wrzucę fotę jak przyjdą zimniejsze dni znowu to idealnie widać, jak tam, gdzie mam wyklejone jest szron na dachu, a w pozostałych miejscach zimno przechodzi do środka.
Co do demontażu, zaczynasz od tyłu i idziesz w stronę przodu. Na dniach kończę wyklejanie boczków to będę miał efekt końcowy, zrobię porównanie jaki hałas był przed i po oraz mały poradnik co i gdzie wyklejać żeby to miało sens i nie tracić czasu na miejsca w ogóle nie istotne.