Masz dwie opcje.
1. Olać temat i za rok-dwa zmienić auto.
2. Opłacić dwóch-trzech niezależnych rzeczoznawców, niech wydadzą opinie wraz z prawnikiem i z tym idziesz do Audi.
Sytuacja bardzo znana już w przypadku, gdzie producent doskonale wie, że dał d*py a naprawa jest droga, więc próbują zamieść pod dywan wiedząc, że mają sztab prawników za plecami i sam klient nie ma czego tam szukać.