Nie, zwyczajnie kalibrowali hamownie, aby wiedziała przy jakich obrotach występują mierzone prędkości na rolkach. Zazwyczaj spina się tylko oś, która jest hamowana i to nie dla bezpieczeństwa, a zwyczajnie dla nacisku (trakcji) aby uniknąć ślizgania się opon na rolkach, bardzo możliwe, że dla uzyskania tej trakcji musiał spinać przód i tył. Pomiar może wyjść zaniżony, jeżeli kalibracja będzie źle przeprowadzona, np. przy 4000 obrotów ustawi niższą prędkość (lub na odwrót) i jeżeli 'hamulec' - który symuluję jazde na drodze, będzie stawiać za mocny opór.