
Rosomak91
Pasjonat-
Postów
412 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Rosomak91
-
Ciekawa sprawa z tym drugim cylindrem. Po wymianie świec i cewki dalej wypada na drugim? Tam bym szukał przyczyny.
-
Szanowni Forumowicze, mam pewną zagadkę. Od dawna mam pojawiający się błąd 17698 - coolant Temp sensor (G83) signal too small oraz standardowo katalizator. Czy któryś z tych błędów może powodować zanik mocy? Sytuacja wygląda następująco - silnik zimny ciągnie dobrze, jest to dla mnie wzór jak powinien odpychać gablote w przód. Silnik ciepły już nie ma tej mocy, a czasami ucina jej jeszcze więcej i wtedy mam jakieś 14-15 sekund do setki... Mocy ubywa w przedziale obrotów od 0 do miliona, czyli wszędzie. Druga sprawa to korekty długo i krótko terminowe, czyli grupa 032. Problem jest taki, że jakbym gazu nie ustawił zawsze jest w obu oknach 0.0 i nigdy przenigdy się to nie zmienia. Na benzynie również 0.0. Przypomnę, że silnik wymieniony z dwulitrowego na 1.8 z osprzętem i kompem od 2.0.
-
Myślę, że sitka nie zaszkodzą w niczym, chyba, że będą się zapychać, a teoretycznie jest taka możliwość. Jeździć, obserwować. Mam nadzieje, że jakimś szczęśliwym trafem wszystko wróci do normy.
-
Bardzo prawdziwe stwierdzenie. Po kupnie auta nie znając jeszcze poboru oleju mechanior powiedział - kompresja jest dobra, silnik pod deklem czyściutki. Chwile później trzeba było oleju dolewać xD Ze spalaniem oleju w Twoim naprawdę skromnym przypadku nawet bym nie myślał, żeby cokolwiek z tym robić.
-
Obczaiłem na szybko tą skrzynkę i wyglądem od czoła jakoś szczególnie nie odbiega od tej mojej. Zainteresuje się mocniej tym tematem. No mam w rodzinie C6 z silnikiem 2.4 i tam obroty wyglądają podobnie jak u Ciebie. Dzięki za pomoce!
-
To jest z jakiego motoru? 2.4? Z vałki chyba ciężko będzie podpiąć skrzynie do rzędówki. Znowu w 1.8t wyczytałem, że najdłuższa skrzynia jest pod Q. Bez Q są szóstki, ale wychodzi to całkiem podobnie jak u mnie w piątce.
-
Okej, to temat ten odpuszczam. Kiedyś mój dawny mechanik się szczycił, że w skrzyni podmieniał jakieś podzespoły w swoim golfie 1.6 i przy 120km/h miał niecałe 3k obrotów, gdzie wcześniej przy 3k było 100 km/h. Pogadam z nim
-
Aha, a orientujesz się jak to się ma z podłączeniem do silnika? Chodzi mi o te dieslowskie skrzynie, quatro nie mam... chyba że to nic nie zmienia (?)
-
No już jest znacznie lepiej niż było. Od kiedy wymieniłem silnik to ani nie kupuje oleju ani części, a przeleciałem już coś koło 20k km, więc wszystkie włożone pieniądze powoli zaczynają się rozkładać. Martwi mnie tylko skrzynia biegów, bo jakieś straszne luzy gdzieś pomiędzy środkiem a tylną częścią. Przy szybkim puszczeniu sprzęgła (na jałowym) głośno stuka. Problemem jest jeszcze karoseria, gdzie co chwile mam nowe otarcia i wgniotki - wszystko robię sam, nie wygląda to najlepiej, ale jakbym miał jeszcze za każdym razem płacić blacharzowi/lakiernikowi to byłby mega problem. Ważne, że worki z cementem wozi elegancko i w góry mnie zawiezie po taniości! A orientuje się ktoś jak jest ze skrzynią? Da się ją podmienić na coś z dłuższą piątką? Interesowałoby mnie 140km/h przy 3k obrotów, albo jakoś tryby wymienić w niej na tym biegu.
-
No i elegancko! Moje 2.0 po remoncie, czyli wyminiane na 1.8 ani łyka oleju, po 15k km ile wleje tyle zleje, przy bardzo ekonomicznej jeździe w granicach 8 litrów gazu, przy normalnej w okolicach 9. Niestety prędkość maksymalna w granicach 200 km/h, z czego powyżej 180 przyrost prędkości mierzony jest w minutach :D Oprócz tego, że to j**ane auto jest najbardziej pechowym autem jakie można sobie wyobrazić, to poza tym jest w porządku. Jak masz kamerę tył - przód, to w bok przypierdolą... Jak wymienisz dwumase to skrzynia się ro***erdoli. Sory, musiałem wylać żale :D
-
I co? I co? Jestem ciekaw postępów.
-
Tak bardzo bym nie liczył na odmę, ale wszystko możliwe. Ogarnij to i daj znać jaki efekt, jestem ciekaw.
-
Sprawdź cewki, świece, szczelność dolotu. Możesz się wpiąć komputerem?
-
Nie ma żadnych czujników.
-
Dosztukuj z czegoś, nie sądzę aby to było do kupienia.
-
Oczywiście, zawór jest poprawiony, ale... tak jak piszesz, wszystko zależy od tego w jakiej kondycji jest silnik. W moim przypadku nie pomogło to zbyt wiele. Domyślam się jakie katungi musiał znosić mój motor. Dlatego uważam alta mimo swojej nieprzyjemnej przygody za dobry silnik. Wczoraj miałem okazje krótko pogadać z właścicielem b6, który eksploatuje ALTa od 2007 roku i oleju nie dolewa ani grama. Baa, nigdy nie słyszał żeby te silniki miały takie problemy. Prawie 400k km na blacie. Zagadałem bo końcówkę wydechu miał czystą xDDD
-
Tak czy inaczej, problem leży w silniku, nie w odmie. Odma jest ta sama w b7 i w b6. Coś w silniku jest niehalo. Pisałem, mam odmę z ALT a silnik AGN. Jeśli winna byłaby odma, olej dalej by znikał. Mam ALTa z b6 na stole, jakby ktoś miał ALTa z b7 można byłoby zrobić porównanie czy faktycznie coś uległo zmianie.
-
W takim razie nie widziałem zawalonych zaworów. Oglądałem takie z przebiegiem 450k km i wyglądały o niebo lepiej, a to około 120k km więcej niż mają zawory ze zdjęcia. Nie wiem co wy się tak do tej odmy uczepiliście... Olej sam płynie z dołu do góry, wpływa sobie do dolotu... czy może coś go pcha? Przy sprawnym silniku ta odma nie ma sobie nic do zarzucenia... Wiadomo, olej powinien się skroplić w czwórniku i spłynąć... i tak to działa, przy sprawnym silniku, kiedy nie pompuje tego oleju hektolitrami do odmy.
-
Skąd te 99%? Chyba cewki u Ciebie padają co drugi tydzień... to będzie jakieś 99.9%... Jeździłem 2.0 ALT i wiem co to znaczy. Mało wiem o audi, jeżdżę nimi od 6 lat, sam sobie ogarniam w przydomowym garażu, nigdy mnie w trasie nie zawiodły, padającą cewkę i niedomagające świece wyczuwam pół roku wcześniej, a 100% przypadków mrugającego checka nie był od cewki. Mrugał tylko raz i problem był z mieszanką. No, ale Ty jeździsz 2.0 ALT i wiesz co to znaczy. Gdyby się okazało, że cewki są sprawne, że świece są sprawne. Co byś koledze doradził?
-
Zauważ, że jak zawór się otwiera to masz albo kolektor wydechowy, albo kolektor ssący (zależnie od zaworu) jakby połączony z cylindrem, czyli jakby nie było duże, praktycznie nieograniczone przestrzenie, więc nawet przy zamkniętym zaworze, jeśli ciśnienie ucieka przez niego pójdzie w kolektor jeden czy to drugi. No mogę się mylić, ale na moją logikę tak by to wyglądało.
-
Hej hej! Szczerze mówiąc to nie wiem czy był prawidłowy, nie ja go robiłem a mechanik. To był początek mojej przygody z tym autem Oczywiście, że nie każda usterka oznacza wymianę silnika, często da się wyremontować. Jeszcze swojego alta nie rozebrałem, bo ciągle coś. Leży i czeka, a mam ochotę go wyremontować, więc dam znać jak on wygląda w środku. Jedynie co zauważyłem do tej pory to że po zaworach ładnie sobie olej spływał. Miałem również resztki po odwiercie w kolektorze na gasssssss. Zresztą - po założeniu eLPidżi bardzo apetyt na olej wzrósł. Kompresją raczej sprawdzimy czy zawór dolega i trzyma kompresje, a nie gumowy uszczelniacz, który tylko ma zatrzymać spływający olej. Chyba, że się mylę. W swoim alt stosowałem 5w50, ale jak mam być szczery to raczej w niczym to nie pomogło, może tylko portfel odchudziło. Z tymi olejami jest masakra, stary do mnie mówił "lej mineralny, i tak go zajeździsz i będziesz wymieniać silnik... albo sprzedaj to w cholere" Jakby nie było miał rację, bo na oleju zacząłem oszczędzać kilka miesięcy przed wymianą silnika. Jeśli silnik (wolnossący) pracuje równo, ładnie, pięknie i elegancko ale przy tym bierze olej (pali, nie wypluwa uszczelkami) nie szukałbym dziury nigdzie indziej jak w pierścieniach i uszczelniaczach zaworowych.
-
Brak ssania,ciężko odpala na zimnym i gaśnie na niskich obrotach
Rosomak91 odpowiedział(a) na marcin3012 temat w 2.0
A filtr paliwa kiedyś wymieniałeś? Jaką pompę założył to nie wiem, ale jeśli odwrotnie pokazuje stan paliwa to czy nie nie była to pompa z 2.0 fsi? Nie mam bladego pojęcia czy ona podejdzie, ale jeśli miałąby to być dedykowana do ALT to raczej powinno być na cito po zamontowaniu. -
Jak pierścienie nie trzymają to ciśnienie idzie w dół silnika skąd przepycha olej do odmy. Odma może być w pełni sprawna a jak przedmuchy są duże to sobie nie poradzi. Jak przedmuchy będą bardzo duże to zaczną puszczać uszczelki. A w zasadzie to jedna, najsłabsza i olej będzie wydostawać się poza silnik. Przy tym wszystkim silnik będzie pracować równo i stabilnie. Dużo przeczytałem tego forum i bardzo często spotykałem się ze stwierdzeniem, że odma jest wadliwa, ale w bardzo małym procencie jej wymiana pomagała w jakimś stopniu z poborem oleju. Myślę że nie tędy droga. Równie dobrze mogło tak być w moim przypadku - 2 litry na tysiaka, kompresja sprawdzana była jak silnik brał około 0,7 litra oleju na tysiąc i była dobra. Zmieniłem blok na zupełnie inny, odma bez zmian i pobór oleju = 0. Problem nie leży po stronie odmy (choć czasami się zdarzają przypadki, że odma popsuta i jakimś cudem pompuje olej w dolot), winna jest konstrukcja silnika - pierścienie i tłoki. Dodatkowo bardzo puszczają uszczelniacze zaworów. Są jakieś podstawowe miarodajne testy sprawdzenia uszczelniaczy i pierścieni metodą chałupniczą i opierają się one na puszczenia dymka z komina. Jak rozpędziłem swój wóz do 120, puściłem go z górki, przetoczyłem się bez gazu dwa kilometry i dałem mu w piz*e to świata za mną nie było widać. W dolocie normalnie pływał olej, jak wyciągałem gruchę to się polał olej. Teraz? Święty spokój.
-
Panewki to pół biedy bo wymienisz niedrogo, a jak wał? One nie są wytarte, z tego co widzę mają rysy, ale jest jeszcze "ta" warstwa, która nie wiem jak się nazywa W golfie miałem gorsze panewki, świeciły się jak psu jajca, ale rys nie było, włożyłem nowe na starym wale i jakoś to hula. Z pompą oleju nie podpowiem. Jakbyś miał wymieniać słupek to zrób ten po kosztach i zajedź drania Przepłukaj ten silnik dokładnie bo coś tam w nim musiało sobie pływać i nie był t składnik oleju