To nie takie proste żeby z ubezpieczenia skorzystać, jeśli tą blaszkę można zrzucić używając lejka czy konewki to dla mnie jest to wada fabryczna, jeśli słyszy się nietypowy hałas z silnika to się gasi a nie testuje i jeździ (normalnie jak pulpet z pod wrocka) i przyczynia do większych uszkodzeń, autko już swoje przejechało ,pewnie przytargane zza wody i tak naprawdę nie wiadomo co tam było wcześniej robione ,także ciężka sprawa udowodnić winę, za to serwis może domagać się odszkodowania za utratę wizerunku.