krzychuG

w zamku

To jest w normie.

Takie uszkodzenie jak na fotce to pikuś.Zakładając że piszesz prawdę ,że było dobrze, to przyczyną może być za słabo przykręcony wózek, uszkodzenie tulei wózka lub np. pęknięcie naprawianego ucha wózka gdzie jest osadzony wahacz, bo takie rzeczy jak tuleje wahaczy to sprawdziłeś oczywiście? Trzeba sprawdzić uszkodzenia jak nie będzie to ustawić wózek równo ,jak zresztą pisał Ci wyżej kolega dayd_4.

To może być uszkodzenie wiązki czujnika, ale i tak zaczołbym od pomiaru ciśnienia oleju manometrem, tak dla świętego spokoju.

Obawiam się że proceder się nasili, bo części coraz mniej.

Wygląda jak z przed lifta ale może są takie same.

Nie o usterce w silniku tylko o jeżdzeniu na zapchanym do końca, aż pewnie przestał zapalać.Samo zapchanie powoduje wysoką temperature spalin.

Tak trzeba.

Ale dajecie rady ,chłop nie po to furę w gazie brał żeby takie drogie paliwo lać, jeszcze ponad pół baku.

Przecież tam powinien siedzieć ten długi imbus, zmieniałem w jednym autku profilaktycznie przy 250tys. kanty ostre ,luzu brak.

Mniej problemów będzie z serią cgl.

To w takim razie trzeba sprawdzić czy łoże wałków jest takie samo, filr paliwa przy wymianie słupka bez znaczenia.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to cjca ma blok przystosowany do termostatu zewnętrznego ,a caga do wewnętrznego ,przynajmniej te z którymi miałem do czynienia, jest to do obejścia ale trzeba mieć magistrale wody z przewodami.Ja przekładałem niedawno z passata chyba cba i problemów nie było, oczywiście parę rzeczy trzeba było przełożyć ze starego silnika.

Jak miałeś płyn wymieniany i jest czysty to będzie ok, ale zdarza się że jest tam syf wyglądający jak popłuczki kawy i wtedy wepchniesz go w układ.

Skoro mębrana dziurawa to dostaje niezmierzone powietrze i stąd falowanie obrotów i pewnie pojawi się błąd ubogiej mięszanki .W 2.0 przez podciśnienie spowodowane dziurawą mębraną potrafi się załączyć kontrolka niskiego ciśnienia oleju, a i olej wpija też.Nie wiem jak w v6 idzie odpowietrzenie ze skrzyni korbowej bo jeśli rurką na zewnątrz to można łatwo sprawdzić, zaślepiając ją do testu.

Nie tak łatwo kupić 1 tfsi w dobrym stanie , a tym bardziej goły słupek.

Podjeżdzasz do mięszalni ,koleś rzuci okiem i Ci dorobi, te "elementy " nie są bezpośrednio koło siebie także nie ma problemu.

Raczej masz ciśnienie oleju na granicy , a przy fest rozgrzanym silniku i oczywiście wolnych obrotach spada poniżej. Ale nie ma co rozmyślać tylko trzeba zrobić pomiar manometrem, oczywiście na fest rozgrzanym.

Na początek uruchomić bez paska osprzętu.

Może być problem z dogrzewaniem, a przez to ciut większe spalanie i gorsze warunki do wypalenia dpf.

Krzysiek załóż sobie emulator z otworem 2mm, kosztuje z 15 zł na all i często pomaga.

Nie może inaczej działać.

Norma dla częściowo przypchanego dpf, nie dla w pełni sprawnego.

I ciśnienie różnicowe wróciło do normy?

Mechanik sprawdź sobie jeszcze koło alternatora jeśli ze sprzęgiełkiem, bo zablokowane powoduje skoki paska i przyczynia się do rozwalenia koła pasowego.