filip1001

No to głosujcie, komu pasuje sobota a komu niedziela a komu bez różnicy ?

no ja w sumie to i na sobotę wieczór mógł bym wpaść jak reszcie podpasuje

może skręcimy w weekend jakiegoś spota ? np. w niedzielę ?

a wyobrazsz sobie jak to wielkie tluste amerykanskie dupsko mialo by sie przesunac na manualnej regulacji z wykorzystniem tylko tych tlustych nog? nie pomyślałem o tym

S line s linem ale dopiero co setny ma xenony ori... a no fakt, ciekawe dlaczego czyżby xenony na wyspach były takie drogie? ciekawe zjawisko jest też w USA, tam 95% AUDI ma pełną elektrykę foteli, a w PL to rzadkość...[br]Dopisany: 30 Listopad 2011, 09:43_________________________________________________Jędrek, te OT jest celowe, Grzegorz napisał do mnie PW, żeby trochę pospamować w temacie bo cisza ostatnio

dokładnie jest tak jak piszesz porównując czy to A4 czy A6 cena auta poleasingowego z przebiegiem ok 200 tys i cena takiego auta od prywatnej osoby z przebiegiem poniżej 100 tys z mega wypasem to 2 inne światy, z których Polacy wybierają tylko jeden....

Powiem Wam w sumie to nie wiem, dlaczego w PL jest tyle golasów... W UK np. jeśli chodzi o B7 to co drugi lub nawet częściej ma zewn. S-LINE + co najmniej sport pakiet , może tam są jakieś atrakcyjne ceny dodatków ?? Duży udział w tym wszystkim mają też ceny kredytów w PL... często za granicą można kupić auto na kredyt za 110-120% a u nas z autami jak z mieszkaniami, kredyt na 200 tys a do spłaty 300 tys :gwizdanie: No i kwestia samych kosztów, wielu ludzi nie kupi w PL nowego A4 bo sama cena podstawowa nie jest niska, a ceny dodatków często powalają na kolana i w praktyce zamawiany jest golas... ale zjawisko te występuje nadmiernie często... może się mylę, ale jeśli kogoś stać na nowe auto za 140 tys to stać też często na 160-170 tys, tak, żeby te ledy, navi, czy sportowe fotele były + podstawowe dodatki (np. tempomat przecież drogi nie jest, a w sumie z racji, że coraz więcej lepszych dróg również staje się przydatny)

Na pewno sa takie sztuki U mnie jeszcze bida w srodku jest widocznie nie miałem okazji takich widzieć , bo 80% B8 z wypasu ma jak już to: ledy, ew. sportowe skórzane/ materiałowe fotele , Bluetooth, PDC, tempomat , BQO , kolor FIS, pakiet oświetlenie, navi 3G i tyle , a reszta dodatków jest mało popularna, zresztą można sobie to sprawdzić na allegro :gwizdanie:

jak mody będą realizowane w takim tempie to Twój wątek do świąt BN przekroczy 100 stron myślicie, że w PL są bardziej wypasione sztuki ( pomijam mocniejszy silnik i Q ) niż Grzesia?

pokaż środek , zewnętrznie wygląda na zadbany

Grzesiek, auto masz ciemne i wg. mnie do tego czarne felgi tak sobie

Panocki, co słychować ? Ps. ładnie wygenerowałem post na górze ? Jakieś sugestie/wnioski/skargi/zażalenia w tej sprawie ?

Nie no jasne, rozumiem Cię, bo też sporo jeżdżę i nawet 1l/100km różnicy x 40 000 rocznie x 5,5 zł/litr ON daje ponad 2k więcej na samo paliwo, tyle, że mnie 2,0 TDI nauczyło innego spojrzenia na świat( inna sprawa, że to był pacjent umysłowo chory czyli BRD i tam nie było mądrych jak jeb.nął wtrysk i 2k od ręki na wymianę).... bla bla bla... w BRD Audi wymienia za friko (razem z listwą) jak auto jest serwisowane w ASO. Posłuchaj mistrzu , ja dla ASO pokazałem środkowego palucha zaraz po sprowadzeniu auta (BRD) do PL. W DE miało jeszcze rok przedłużonej gwarancji, a mi jej u nas uznać nie chcieli. Dałem im drugą szansę, pojechałem na pierwszy przegląd olejowy i odbierając auto po wymianie oleju i filtrów za chore pieniądze dostałem pod nos spis części jakie powinienem wymienić jak najszybciej, bo auto się zes.ra niebawem . Był wśród nich EGR, DPF, kilka wahaczy, jakieś czujniki i coś tam jeszcze. Jakoś potem przejeździłem 40 tys i nic się nie działo :gwizdanie: Niestety tylko nie umieli przewidzieć, że wtrysk zrobi kupę. Zresztą ta akcja z wymianą bezpłatną wtrysków (chociaż do dziś nie jestem pewien, że każde ASO się na to godzi) rozpoczęła się pół roku po mojej awarii Jak mi auto zgasło na drodze i zadzwoniłem do ASO, podałem VIN to mi grzecznie zaproponowali zakup wtrysku za 2250 brutto+ wymiana, także nie wyskakuj mi tu z czymkolwiek za friko. Bo nawet w zęby za friko się nie dostaje. Mam nadzieję Wojtek, że się mocno nie gniewasz za ten spam oj tam oj tam... ja kuypiłem, nigdy mnie nie naciągneli, nie miałem problemów. W zasadzie teraz to autko idealne. Mam problem podstawiają mi auto i jade dalej. Nie zaprzeczę. Może masz trochę szczęścia i ASO, w którym bywasz potrafi szanować klienta. Moje najbliższe ASO słynie z pogardy klientem.... a wycieczki po Polsce w celu naprawy auta co jakiś czas robić sobie nie będę... Btw. Jesteś już po wymianie wszystkich wtrysków ?

Btw. taki szczegół: występowało A6 C6 2,7 bez Q tiptronic ? Wydawało mi się, że jak C6 2,7 bez Q to multitronic... tak czy inaczej oba to automaty i spalanie większe...

Nie no jasne, rozumiem Cię, bo też sporo jeżdżę i nawet 1l/100km różnicy x 40 000 rocznie x 5,5 zł/litr ON daje ponad 2k więcej na samo paliwo, tyle, że mnie 2,0 TDI nauczyło innego spojrzenia na świat( inna sprawa, że to był pacjent umysłowo chory czyli BRD i tam nie było mądrych jak jeb.nął wtrysk i 2k od ręki na wymianę).... bla bla bla... w BRD Audi wymienia za friko (razem z listwą) jak auto jest serwisowane w ASO. Posłuchaj mistrzu , ja dla ASO pokazałem środkowego palucha zaraz po sprowadzeniu auta (BRD) do PL. W DE miało jeszcze rok przedłużonej gwarancji, a mi jej u nas uznać nie chcieli. Dałem im drugą szansę, pojechałem na pierwszy przegląd olejowy i odbierając auto po wymianie oleju i filtrów za chore pieniądze dostałem pod nos spis części jakie powinienem wymienić jak najszybciej, bo auto się zes.ra niebawem . Był wśród nich EGR, DPF, kilka wahaczy, jakieś czujniki i coś tam jeszcze. Jakoś potem przejeździłem 40 tys i nic się nie działo :gwizdanie: Niestety tylko nie umieli przewidzieć, że wtrysk zrobi kupę. Zresztą ta akcja z wymianą bezpłatną wtrysków (chociaż do dziś nie jestem pewien, że każde ASO się na to godzi) rozpoczęła się pół roku po mojej awarii Jak mi auto zgasło na drodze i zadzwoniłem do ASO, podałem VIN to mi grzecznie zaproponowali zakup wtrysku za 2250 brutto+ wymiana, także nie wyskakuj mi tu z czymkolwiek za friko. Bo nawet w zęby za friko się nie dostaje. Mam nadzieję Wojtek, że się mocno nie gniewasz za ten spam

a jeżeli chodzi o Twoje auto to inna sprawa wcale , bo masz naprawdę zacny wypasik i tu pewne kwestie można przemilczeć z racji wypasu jakbym miał kupić totalnego golasa 2,7 i Twoje 2,0 to wiadomo , , ale ja szukając auta stwierdziłem, że jednak szukam w 2,7 TDI, a jednocześnie wiadome było, że totalnie wypasione sztuki są niewspółmiernie droższe od średnio wyposażonych egzemplarzy i trafiło na takie a nie inne auto Aha, i tak na marginesie, jeszcze trzeba sobie powiedzieć ile się chce danym autem czasu i kilometrów przejechać, bo sprowadzenie wypaśnego z małym przebiegiem C6 ( ok 100 000 przebiegu, nie mówiąc mniej), czy to 2,7 czy 3,0 czy nawet 2,0 , zrobienie nim w 2 lata 80-100 tys i sprzedaż jest cholernie nie opłacalna, bo strata na aucie jest ogromna ( Wojtek_a4 - tu sorry za moją ułomność, ale też tak to przeliczam ) , dlatego ja jestem zdania, ze jak ktoś jeździ sporo to najlepiej zrównoważyć zakup pod względem wypasu, przebiegu i sprzedaż w ciągu max. 3 lat. Co innego jak ktoś jeździ mało, bo wtedy to wszystko inaczej wygląda.

hhmm większość jeżdżę jednak poza miastem, myślę jakieś 65% trasa i 35% miasto a swoją drogą to myślę, że masz też dobre podejście do sprawy, bo w sumie auto to tylko auto, ale u mnie o tym a nie innym wyborze zadecydowało kilka czynników (np. fakt, że w okolicy ciężko jest z fachowcami i w razie konieczności miałbym problem np. ze znalezieniem kogoś, kto mi zrobi SWAP pompy oleju np. w BPW) i założyłem (może nadto odważnie), że kupując zdrowe 2,7 nie będę miał bardzo poważnych problemów wymagających dużej wiedzy branżowej( ew. bardzo kosztownych) , ale cały czas starałem się podchodzić do tematu rozważnie, bo na każdym kroku były komentarze czemu nie 3,0 TDI + Q, gdzie spalanie jest na pewno zauważalnie większe niż w ośce 2,7. Pomijam już kwestię wyposażenia, bo C6 można kupić w 2,0 z niezłym wypasem, ale zdażają się też nawet 3,0 golaski, chociaż dla mnie ten temat też był nie taki oczywisty, bo nie mam zbyt dużo miejsca na trzymanie gratów na rezanie ( myślę tu np. o fotelach ). Trafiła się C6 w dobrych pieniądzach z zadbanym motorem i tyle.

Nie no jasne, rozumiem Cię, bo też sporo jeżdżę i nawet 1l/100km różnicy x 40 000 rocznie x 5,5 zł/litr ON daje ponad 2k więcej na samo paliwo, tyle, że mnie 2,0 TDI nauczyło innego spojrzenia na świat( inna sprawa, że to był pacjent umysłowo chory czyli BRD i tam nie było mądrych jak jeb.nął wtrysk i 2k od ręki na wymianę), w innych 2,0 (BLB, BRE, BPW) pomagają różne mniej kapitałochłonne naprawy i w efekcie wychodzi całkiem niezły silnik, więc może nie będzie tak źle A tak poza silnikiem, to jakiś wypasik będzie ?

to by był bardzo dobry wybór, ale nie będę tu ojca uczył dzieci robić ja też szukałem kompromisu pomiędzy osiągami, kulturą pracy i spalaniem w C6 i wybrałem 2,7 BPP. Średnie spalanie z ostatnich 3 tys km mam na poziomie 8,5 L ( ostatnio minimalnie wzrosło, z racji temperatur z rana, bo w lato było ok 7,8-8,1 L). Wątpię, aby 2,0 w C6 paliło 4,7 L bo to nie lekka krowa jest. Może nie mam Q, tipa itd. ale ten pomruk silnika każdego dnia napawa mnie dobrym humorem i nie wyobrażam sobie tu znowu tego kle kle . Ostatnio przewiózł mnie kumpel R4 i wydawało mi się tam tak głośno .

czyli 2,0 ? czy jeszcze coś innego :gwizdanie:

no właśnie powiedz coś więcej 3,0 TDI ??

czarny avant B5 z naklejką klubową nr. rej. NO 881** widziany w Olsztynie na skrzyżowaniu obok Kortowa, kto to ?

ja na zimę mam oponki 225/55/16 i standardowe ori felgi, a na wiosnę będę szukał nowego zestawu na sezon letni w rozmiarze 17/18" :gwizdanie:

http://www.audiklub.org/dane/a6/c6/a6_2.7tdi_quattro_tiptronic.html A6 C6 2,7 Q wg. tego waży 1755 kg, 3,0 Q waży 10 kg mniej , A4 B7 3,0 Q ASB 1610kg :gwizdanie:

fuksiarz