No proszę Cię...A co mieli zrobić? Siąść i rwać sobie włosy z głowy, bo Alonso dzięki temu wskoczył na 1 miejsce w generalce?
Przeciez ani wypadek Webera, ani awaria Vettela nie wynikła z ich winy.
mogli po prostu z tą radością wytrzymać do końca wyścigu a nie cieszyć się z cudzego nieszczęścia.
W normalnej walce na torze nie byliby w stanie nic zrobić red bull'om
Mam ogromną nadzieje, że Ferrari w tym sezeonie nie wywalczy żadnego tytułu
A ja z kolei mam nadzieje, że Alonso zdobedzie tytuł, bo bardzo go lubie, a jeszcze bardziej lubię Ferrari Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że wypadki i awarie sa nieodłączną częścią tego sportu, więc nie rób z tego wielkiego halo.
Rozumiem, gdyby któryś z mechaników Scuderii rzucił się pod koła Red Bullowi, wykluczając go z wyścigu. To by było niesportowe zachowanie.