Ja, pisałem już o tym wcześniej
Na ale na prawdę liczysz na to, że na forum publicznym (które Bóg wie kto czyta) każdy przyzna się do tego z czym miał styczność?
Życzliwych nie brakuje.
Nic Ci nie mogą zrobić zatem śmiało
Samo zażywanie nie jest przestępstwem, ścigana jest produkcja, handel, posiadanie.
(jak bym gadał głupoty to niech mnie poprawi jakiś prawnik)
Jest dokładnie tak jak mówisz.
Samo zażywanie nie jest przestępstwem, ścigana jest produkcja, handel, posiadanie.
(jak bym gadał głupoty to niech mnie poprawi jakiś prawnik)
policja ma narkotesty i korzysta
Nie mogą Ci nic zrobić, bycie pod wpływem nie jest zakazane
No tak, bo pewnie skoro zażyłeś to i pewnie posiadasz. Ale jeśli nie znajdą najmniejszych śladów, to jedyne co mogą zrobić, to wziąść na spytki: skąd miałeś, od kogo itp. No chyba, że ktoś prowadził pojazd po użyciu.
Skoro zażyłeś a nic nie masz to nic nie mogą zrobić.
A niby co Twój post wniósł?Ja nie jestem, ani nigdy nie byłem żadnym nałogowym ćpunem. Może poza małymi wycieczkami "na ziole", czy jednej przygodzie z butaprenem
czy to znaczy, że nie mam prawa wypowiadać się w takiej kwestii?
Ciekaw jestem, jak zareaguje na dopalacze całe towarzystwo "tolerancyjne" w swoich pogladach, kiedy zaczną po to siegac ich dzieci