b6 miałem 5 lat, przejechałem ok 50 tys, hałas był odrazu, zrobiłem turbo i nie zmieniło się nic. W miedzy czasie zrobiłem jakies 20 sztuk b6/b7 na turbo i średnio połowa ma taki objaw. Jeśli nie ma innych niepokojących objawów tzn. tryb awaryjny, duze spalenia oleju, kapeć z tyłu i inne bardzo głośne hałasy to smiało mozesz jechać i się nie przejmować. Miałem naprawde skrajne przypadki, do całkowitej destrukcji turba dochodzi przy naprawde duzych halsach a jeśli przebieg jest w 100% atentyczny to leciutko mozna ciągnąc do 300 tys a znam auta które dojeździły do 400 na fabrycznej turbinie, mam do serwistu leona który był kupiony od handlarzyny obecnie ma 320 tys i chodzi naprawde idealnie, kierownica wydarta, dziura w fotelu wielkości pięści i jestem przekonany że ma ok 420 tys. W Polsce jest od 180 tys a turbo nie było nawet dotykane i według mnie ma oryginalną nie dotykaną turbinę.