Skocz do zawartości

winczako

Pasjonat
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez winczako

  1. a na sam tyl??
  2. możesz mieć racje . A co z tą ceramiką nie halo?
  3. Klocki ATE ceramic, Tarcze Zimmerman nawiercane. Numery części: Amortyzator Przód- 8e0413031cp Amortyzator Tył - 8e0513036ah Dzięki Dev
  4. Panie i Panowie.... potrzebuję naprawdę DOBREGO lakiernika w okolicy! temat ciężki, bo to eSowy kolor srebrny, a jam jest klient ciężki i wymagający ;-). Możecie wskazać jakiś godny kierunek?
  5. no dobra, to mam sprawę. Ma ktoś zniżki w ASO i chciałby mi pomóc? Niestety amortyzatorów do eSki w zamiennikach nie produkują.... przejrzałem wszystkie katalogi głównych producentów i lipa :/. Wszędzie dopisek s4 excl. ;(. A to, że interparts i inne polskie klony wyświetlają, to w rzeczywistości okazuję się ściemą. To jak, pomożecie? Ja mam cenę 799 przód i 615 tył (sztuka). ps. poza tym już jadą do mnie 4x tarcze pikne z klocuszkami, oleum zimowy 5w40 300V Motul Specific, świeczuszki i parę innych pierdół
  6. Gratuluje, czad!
  7. no właśnie.
  8. winczako

    Brak mocy ....

    tak, powinien.
  9. winczako

    Wady i zalety 4.2 V8 BBK

    i nie Pinczi a streetrace
  10. hahahahha coś nam nie wychodzi.
  11. Ja wymienilem teraz wszystkie górne. Jak masz na podmiankę amory, to najpierw podmień, żeby bez sensu kasy nie wtapiać. A jak to niewiele da, to wyciągając te amory zmien gorne wahacze.
  12. ja też szukałem, szukałem i szukałem tych stuków - wlasnie z lewej, od strony kierowcy, szczególnie przy powolnej jeździe przez krótkie poprzeczne nierówności, na skręconych mocno kołach w prawo (np tory tramwajowe). Potem zaczęło lekko postukiwać z tej strony nawet na prostych kołach, ale przy b. krótkich i dość wysokich nierównościach przy v ok 40-60km/h. Wahacze 3 mechaniorów oglądało, pukało, szarpało na szarpakach i rozkręcało mówiąc- "panie, wszystko gra, to nie to". I tak jezdzilem ponad pół roku aż zaczęło odrobinę mocniej stukać (po zaliczeniu pobocza). A że wymieniałem wszystko oprócz górnych w zeszłym roku, to padło na nie. Problem zniknął. Dodam, że amorkom to też brakuje sporo do ideału... przód 82%... No i przede wszystkim "na d*pę" czuję, że ich agonia tuż tuż
  13. to nie było porównanie do mojej jednostki, tylko do tego, że kolejny duży silnik audi ma jakies tam swoje problemy, które można naprawić i poprawić . Przeca wiem, że to zupełnie inne konstrukcje . też przekopałem tony tamtejszych stron i stąd czerpie głównie swoją wiedzę.
  14. Nigdy nic nie wiadomo:polew:. W razie czego możecie dla mnie na spotkanie kiedyś przygotować haloperidol, 2 amp relanium i pasy ! - jakbym się za bardzo rzucał ;-)
  15. Rs4 - zgadza się - to ma decydujący wpływ . Wiecie swoje, a ja wiem swoje mając sprawę sprawdzoną na własnej "skórze" . Fly, nie ma co dalej ciągnąc tematu .
  16. winczako

    Wady i zalety 4.2 V8 BBK

    harry, patrz pierwszy post . Poza tym jak w kazdym innym aucie.
  17. u mnie tuleje nic nie dały. U pincziego też co jakiś czas wywalało błędy. Zrób to strojwnie pod Twój silnik, będziesz zadowolony. Przecie to tylko pare funcików .Tylko pojedz do kogoś innego niż Twój znajomy .
  18. Nie do konca rozumiem. W stanach osiągają w tych silnikach nie najmniejsze przyrosty. Tam jezdzi tych samochodów multum, w polsce jest to b. rzadkie auto. Przy użyciu paru gratów z JHM można spokojnie przekroczyć 4xx KM - i to nie są pojedyncze sztuki w stanach. U nich raczej jeździ wiele samochodów o dużych pojemnosciach bez sterydów (turbiny/kompresory itp), więc oni też mają pewnie większe doświadczenie w mapowaniu takich jednostek. To, że nasze silniki niestety b. często nie trzymają formy, to wszyscy wiemy. Ale nawet Rogalotti (bo z tego co wiem to robił te silniki) uzyskuje przyrosty w stosunku do pierwotnego pomiaru. Przy seryjnych gratach udaje się zbliżyć (325-335KM) po programie do tego co seryjnie powinno być. Wniosek jest taki, że jak ktoś potrafi zmieniać mapy, to da się podciągnąć w stosunku do pierwotnego wyniku. Ja po to wymieniłem pół części silnika (chociaż części nie musiałem), żeby być pewnym że jest zdrowy. Stąd u mnie prawdopodbnie pierwotny wynik wyszedł b. dobrze. To samo tyczy się RS4 B7 --> często wypluwają po 350-360KM, po sprawdzeniu osprzętu i zmianie map udaje się często przekroczyć 400KM na seryjnych gratach. Ja uważam, że nie powinieneś się u siebie spodziewać wzrostu, bo tylko przełożyłeś komputer silnika z innego samochodu... Sztuka sztuce nie równa (zawsze mogło coś niedomagać w momencie strojenia co zostało przeoczone, bo błędów nie było). Piszesz, że powinno być 20-30KM więcej na tym... z takiegoi szacunkowego podejscia wnioskuję, że ten program na tamten pierwotny samochód też nie był pisany, tylko był gotowcem wrzuconym, bez żadnego pomiaru... Jest jeszcze jedna opcja dlaczego nie czułeś różnicy - może tam też był seryjny program, a tylko wydech pełen inny wrzucony...? Bo Milltek podaje właśnie wzrost mocy ok 20KM po zmianie wydechu - może to o to chodziło w tym wzroście który miał być u Ciebie? Może i kreator korzysta w przypadku niektórych najpopularniejszych motorów typu 1,9tdi jakieś gotowce, które dostraja do danego egzemplarza, nie wiem. Wiem natomiast, że nad moimi mapami pracowali jakieś 4x dłużej niż nad Passatem 1.8tfsi mojego kolegi.. Jestem zadowolony, bo czuje wyraźną różnicę pod nogą... Niestety moje sprzęgło też czuje. Jak wiemy nie jest to najmocniejszy punkt w marce audi.. ;/. Dodam, że spalanie spadło, chociaż to akurat może mieć coś wspólnego z wywaleniem sond i końcem przelewania. Kreator utrzymywał, że spalanie przy normalnej jezdzie powinno spaść w granicach 14%. Ja uważam, że spadło ok 1-1,2l/100km przy spokojnej jezdzie. Przy butowaniu nie potrafię odpowiedzieć. Reasumując, po mapowaniu wzrost uzyskasz w stosunku do pierwotnego pomiaru, szczególnie jeśli masz poczynione jakieś mechaniczne zmiany i powie Ci to nawet Rogalotti, a to czy przekroczysz serie warunkuje to, co wypluje silnik na seryjnych mapach niestety. Btw, jakby odbierali telefony u Rogala, to pojechałbym do nich stroić . By the way --> nie lubie braku szacunku do klienta z powodu "nadmiaru pracy" (istnieje taki stanowisko jak "sekretarka", która powinna się u nich znaleźć). Zrobisz jak uważasz. pozdro
  19. znowu nie rozumiem Twojego ruchu ojcze.... jak juz pojechales do kogoś takiego co wgrywa programy, to dlaczego wgrales ori, a nie napisales czegos pod siebie? lpg i tak bedzie trzeba potem dostroic do programu (czy to oryginalnego, czy to nowego). Czemu nie wywalil od razu sond? przeciez to tez bedzie mialo wplyw na prace silnika, w zwiazku z czym jechanie najpierw do gazownika znowu nic nie zmienia... i tak czeka Cie ponowna wizyta u niego. Jakoś tak nie po kolei. Masz caly piekny wydech. Zrobilbys wizyte u jakiegos szanowanego tunera, napisal program z usunieciem sond, pojechalbys do gazownika i sprawę mialbys zalatwioną od poczatku do konca za jednym razem. ps. nie miej mi tego za złe .
  20. Lester. Jesli spodziewales sie kupic 350 konny bezobslugowy 10letni samochod to chyba bajek za wiele sie naogladales. Problemem w grzechotce jest najwiekszy dolny napinacz , ktory po prostu potrafi peknac. TO rzutuje na cala reszte. Nida sie tegozrobicbez zwalenia silnika,czyli pol samochodu. Kosztt tego niemaly jesli chcesz chwile jezdzic w zdrowiu tym cackiem to po zwleniu silnika trzeba wymienic kilka gratow (niektore obowiazkowo iobligatoryjnie jak wszyscy wiedza). Generalnie te silniki maja opinie ze zwiekszaja zuzycie oliwy powyzej 500km. Dopoki sie nic niepokojacego nie dzieje i oleju niebierze to nie robilbym nic.pilnuj tylko wysokiego stanu oleju bo przy nim mniej i rzadziej grzechota, czasem wogole. Pozdr
  21. już samo to co piszesz- inna średnica downpipów, wydechu, inne sportowe katy, zmienia wiele dla pracy silnika i może i jezdzi na tym wydechu (nawiasem mowiąc, wogóle bez wydechu lub bez nadkoli też samochód odpali i pojedzie), ale napisanie nowych map poprawi. Jesli ten eurochip czy jakos tak mówi, że się nie da, tzn, znajdź inną firmę. Modyfikowanie turbodoładowanych diesli i benzyn to co innego. Już to sto razy pisałem - w silniku wolnossącym nie będzie nigdy tak spektakularnych przyrostów jak w doładowanym i włożona kasa w stosunku do wzrostu mocy w opinii osób posiadających turbo (czyli zdecydowanej większości) będzie brzmiała: "gra nie warta świeczki". Dla nich kupno wolnossacego silnika to porażka. Ale przecież Ty masz taki silnik, chciałeś taki, jesteś z niego zadowolony i masz już poczynione najdroższe modyfikacje. Pozostało Ci "tylko" pojechać do ogarniętej firmy, zmusić ich, żeby auto trochę postało przed pomiarem, postawić na rolkach, odpalić silnik i na wolnych obrotach jak największą dmuchawą wiać na silnik, zrobić pomiar, zmodyfikować raz, drugi, trzeci mapy za każdym razem dobrze wychładzając kolektor przed pomiarem. Kasa za to niewielka. Spalanie mniejsze, osiągi lepsze. Nie wiem nad czym się zastanawiasz. Przemyśl to.
  22. Uważam, że powinieneś się zastanowić czy to nie jest po prostu wina włożonego komptera od innego zmodzonego egzemplarza, który niekoniecznie musiał być idealnie zdrowy podczas pisania map. Poza tym każdy egzemplarz jest trochę inny, szczególnie z biegiem lat. Może warto by było napisać nowy indywidualny program pod Twój. Jestem pewien, że problem by zniknął. lester Same materiały wyjdą Ci 3500-4000zl na rozrząd (bo łańcuchy też muszą być wtedy nowe). Wyciągnięcie silnika to też spory koszt i pozostawienie pewnych spraw nietkniętych "przy okazji" wywalonego silnika uważam za błąd. Myślę że 8K to dość optymistyczne założenie, ale przy własnej robociźnie do osiągnięcia.
  23. kurde Michu, ile razy oglądam Twoją furę, tyle razy mi się gęba śmieje! .
  24. winczako

    Wady i zalety 4.2 V8 BBK

    wszystko w moim temacie . lester, jeden z nielicznych wyjątków które znam. Pincziemu tez nie bral (bo dobrze pamietam, ze od niego kupiles?). Zdarza się. Tak samo najwyrazniej jak zdarza się, że może trzymać moc. . Czuje różnicę po modyfikacji map, czasem to miota nim jak szatan...
  25. samodzielnie czy w niewiedzy? ;(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...