Chyba już za dużo gdybania w tym temacie
Nie ma się co z koniem kopać, auto ma w końcu trzynaście latek .
Ja bym mu zaaplikował jednak tego doktora , jeszcze nie słyszałem by jedna puszka zaszkodziła jakiemuś silnikowi , a pomogła niejednemu ...
Wiem, władowałeś ładnych parę złotych w auto i chciał byś by było cymes.
Jak się okaże że doktor zrobił robotę, to zawsze możesz wymienić szklanki , olej i być może wszystko wróci do ładu