Jeżeli dobrze wpisałeś daty zakupu (2006) i daty sprzedaży (2007) - to niech Cię cmokną
Przez 2,5 roku nie mogli Ci przypomnieć? Przecież to conajmniej dwie roczne polisy???
Skoro przez 2,5 nie potrafili Ci wysłać przypomnienia, to znaczy że mają burdel w papierach.
Skoro mają burdel w papierach, to znaczy że zgubili Twoje wypowiedzenie , które im wysłałeś (zgubiłeś gdzieś potwierdzenie nadania, ale dziwnym trafem masz swoją kopię pisma z dn. ..., że wypowiadasz umowę ... - tutaj pojawią się problem w brakiem numeru polisy, ale możesz powołać się tylko na numer rejestracyjny samochodu i dotychczasowego właściela - po numerze samochodu znajdą numer polisy).
Powiedz, że znalazłeś kopię wypowiedzenia u siebie, proś z kierownikiem, a najlepiej odwal pismo, że w dn. takim i takim wysłana została rezygnacja, na dowód czego załączasz jej kopię.
Możesz też trochę postraszyć kierownika mediami albo (nie pamiętam jak się nazywam nadzór nad firmami ubepieczeniowymi) - jak to mogą nie mieć wpływu za dwie polisy z dwój kolejnych lat i nic z tym nie zrobić - żądaj wyciągnięcia konsekwencji od osoby, która tego nie dopilnowała itd...
Jeżeli to się nie uda, to możesz dociekać jak została przedłużona umowa na kolejny rok do polisy, która nie została opłacona przez rok poprzedni?
Wydaję mi się, że jak się postawisz i będziesz twardo rozmawiał z jakąś kompetentną osobą, to na odwal Ci odpuszczą. Spróbuj przerzucić na nich winę, bo też ją ponoszą.
Najlepiej załatwiaj wszystko na piśmie (np. mailem).
Generalnie jest tak, że zawsze chcą Cię ud***ć na dzień dobry, ale jak trafią na twardą osobę, to rura im trochę mięknie.
Pochwal się, czy coś wskórałeś.