No widzisz, Papuga i nic nie gada (joke oczywiście).
Sądzę, że napewno można w tej sprawie zrobić, a nawet wykryć sprawcę.
Trzeba tylko wiedzieć kogo nacisnąć i w jaki sposób - wielokrotnie się o tym przekonałem, że nie można odpuszczać.
Flaha, to pomóż koledze, i nam, co i gdzie powinien napisać, wysłać, aby sprawa ruszyła.