To słodycz lekko spoconego ponętnego kobiecego ciała i drogiej bielizny, połączona z zapachem kubańskich cygar - musi się podobać:decayed:A serio to najlepszy zapach jaki miałem do tej pory, nie jest ordynarnie intensywny i ma to coś. Subiektywna opinia i taka właśnie ma być, podoba mi się nie dlatego że ktoś go chwali:wink:
Np jak czuję w aucie waniliowego, albo kokosowego wunderbauma to mam ochotę zwymiotować przez zamknięte okno:decayed: