Mój bolid zjada w mieście 9,5-10 wg FIS'a, jest to raczej realne. Gdybym go butował, to 11 też weźmie. Trasa - Jelenia góra - Łódź i z powrotem, 3 osoby na pokładzie - 6L. Hamulce nie trzymają, opony Dunlop Sport 6000 (niestety chyba przez nie mam większe spalanie), termostat nie domaga (max 82 stopnie), skrzynia raczej w dobrym stanie, olej świeży. Generalnie rzecz ujmując - Rewelacji nie ma, ale może to przez czynniki, o których wspomniałem. Ciekaw jestem również, przy jakich prędkościach Wam zmienia biegi - u mnie wygląda to tak (przy normalnym obchodzeniu się z gazem) -dwójka od 30, trójka 55, czwórka 85-90. Interesuje mnie również wpływ termostatu na spalanie, jak również opon. Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?