DeeJay_Kill

Katar również i ja mam, lecz chorobie się nie dam! Rutynę dziś kolejny raz czynię Posta piszę, kimać lecę - przecież z tego słynę....

Dziś się również nie wysilę, Czoło swe przed Wami schylę. Coś poetów tutaj brak, Co poprzedza słowo "f*ck"!

popraw temat, plz.

Wyczyść turbo, wywal kata i nie będziesz miał problemów.

sorry, ale wg mnie, to już przegięcie.

Po co mam tu lecieć rymem, skoro jeźdźcy poszli z dymem? Tak, to ja się w to nie bawię, Pójdę spać i Was zostawię

Wszystko można zrobić. Do temp oleju, to wiadomo - czujnik + kabel trzeba dorzucić. Co do kontroli żarówek - też jak najbardziej do zrobienia. Póki co, nie stosowałem tego u siebie, ale nie wykluczam. Koledzy, którzy znają się na elektronice, wiedzą, ocb. Można to zrobić w sumie niewielkim kosztem, jednak większym nakładem pracy (każdy przewód idący do żarówki trzeba przeciąć).

Witam Panie oraz Panów, Niezależnie od płci, fanów. Poniedziałek jest kolejny, A tu jeszcze leń niedzielny, Wkrada się w moją codzienność, W zawodową również bierność... Choć entuzjazm mam już mniejszy, Nie przestanę pisać wierszy. Konsekwentnie trzeba trwać, Z Mickiewicza przykład brać. Czekam teraz na Wasz ruch, Kto rymuje, ten mój druh.

By tradycji czynić zadość, Dj wszedł, napisał trochę Bo jest tutaj nocny gość, Lecz czasami odstawia wiochę;p Spanie dziś go już zmuliło, Tak więc zwłoki złożył swe, Na katafalk je rzuciło, A teraz wstał, by napisać te wersów kilka- Było Miło!

Wyciąłem kilka dni temu u siebie katalizator w AFN'ie. Podzielę się swoimi doświadczeniami: Czas, jaki trzeba poświęcić na ten zabieg, to ok 3-4h. Potrzebny będzie kanał/podnośnik/najazdy, odrdzewiacz (psikać kilka dni pod rząd), w pewnych wypadkach palnik, żeby podgrzać śruby, 2 nowe uszczelkę do turbiny - koszt 5zł, dobry klucz 12, oczkowy może nie dać rady - potrzeba dobrej nasadówki na przegubie; nowe nakrętki do turbiny, nowe śruby do łączenia rur pod samochodem; potrzeba nam oczywiście spawarki, lub palnika, do tego jeszcze rurka 50mm, długość ok 30 cm. Najpierw wykręcamy jedną śrubę od obudowy filtra powietrza, odpinamy kostkę przepływomierza oraz wężyk gumowy, następnie wyciągamy do góry. Psikamy na śruby przy turbinie i czekamy kilka minut, następnie staramy się je odkręcić dobrym kluczem. W moim wypadku, klucz nasadowy się nie mieścił, a oczkowy musiałby być naprawdę dobry, żeby te śruby ruszyć. Było ciężko, więc po namyśle użyliśmy punktaka i młotka - dopiero dzięki tym, jakże niezbędnym narzędziom, udało nam się odkręcić te 3 śrubki;) Gdy mamy odkręconą stronę od turbiny, podnosimy auto, psikamy wd 40 na łączeniu rur (w połowie długości auta, między katem, a tłumikiem) i kluczem 17 nasadowym próbujemy odkręcić śruby. Jeżeli to nie pomaga, to grzejemy palnikiem, lub używamy punktaka. W ostateczności ucinamy te śruby szlifierką. Rozłączamy rury, opuszczamy auto i zabieramy się do wyjęcia - wszystko wyjdzie bez wykręcania egr'a, od spodu auta tego nie wyciągniecie. U mnie było tak robione, więc da się. Gdy mamy katalizator na wierzchu, rozcinamy go - ja użyłem kątówki. Wyjmujemy wkład katalizatora, oczyszczamy wnętrze z jego resztek, następnie trzeba dopasować rurkę i wspawać w środek, aby spaliny nie rozprężały się w puszce kata. Zaspawujemy obudowę, wkładamy wszystko tą samą drogą, którą wyjęliśmy i skręcamy, zwracając uwagę, by rury na łączeniu wsunąć tak, jak były. Mniej więcej tak to wygląda, niestety nie mam fotek. Co mi dał taki zabieg? - słychać turbinę - w środku nie zrobiło się głośniej - auto szybciej wkręca się na obroty - czuć, że lepiej się zbiera od dołu - turbina nie będzie nam się zapiekała, bo spaliny się do niej nie wrócą - wkład katalizatora można spieniężyć, jest warty 100-200zł, tylko trzeba poszukać skupu, w którym dobrze płacą. Tak pokrótce wygląda cały proces, jeżeli ktoś ma pytania, to zapraszam. Żadnego złego wpływu na auto nie zauważyłem.

Moje życzenia w formie sentencji, zainteresowane Panie sobie przetłumaczą: De humano quoque genere melius meretur qui ridet quam qui luget. Pozdrawiam, Bartek;)

Trochę czasu upłynęło, Odkąd słowa napisane. Teraz początek swój wzięło życzeń przeze mnie składanie. Drogie Panie, życzę Wam, byście szczęśliwymi były I pociechą również nam, facetami się troszczyły! Przyjmijcie me skromne życzenia, Kilka słów, prostych na wskroś Niechaj spełnią się marzenia, o to Boga, dziewcze proś! :>

Proszę, proszę - nie poznaję! Adrian rymem zapodaje Za piętnaście krótkich minut, 8'my marca się zaczyna, Zaśpiewajmy kilka nut - Sto lat żyj nam każda dziewczyna! Jeszcze trochę tu poczytam, Uzupełnię swoją wiedzę, Potem klamkę w łazience chwytam, Kładę zwłoki, nie wysiedzę Pytam stokroć - gdzie ci jeźdźcy? Nocą nie śpią, a nie piszą... Gdzie są wszyscy wierszo-plewcy, Czym jest tu samotną duszą?[br]Dopisany: 07 Marzec 2009, 23:48_________________________________________________Trza Wam jechać po ambicji, Chyba tylko to pomaga, Nie mam broni, amunicji, Więc nieważna ma odwaga... Problem jakoś pokojowo, rozwiązywać nam zostaje, Niech się zrobi nastrojowo - Jeden, drugi wiersz nadaję!

No nareszcie padły rymy, A ja się spać już wybieram Kata jutro wypieprzymy, To działanie ja popieram;) Żeby wszystko poszło gładko, Trzeba mi być wypoczętym, bo od rana jadę szybko Pytać za łącznikiem krętym, Co jest elastycznym zwany Czas już jego chyba nadszedł Aktualnie jest z***ny, Tyle lat wszak ciężko przędł... Nie chcę pisać tu na jeden temat, Że nazajutrz wywalam kat, Bo są również inne rzeczy Chyba nikt mi nie zaprzeczy;) Martwi jedno bardzo mnie, Przyjaciółka nie odzywa się Zero wieści przez czas długi Wiem, że praca, deszczu strugi Jej to nie tłumaczy wcale A ja kminić nie przestanę, Póki ona twarzą w twarz, na pytanie "w co Ty grasz", Nie odpowie szczerze mi, Sporo już tych smutnych dni... Winy w sobie nie znalazłem, Widać, przyjaźń jest fantazmem Pomyliłem się kolejny raz Przyjaźń nie łączyła nas ;( Wbrew mym szczerym przekonaniom, Była tylko koleżaną Dużo dam, by nie mieć racji, By nie szerzyć dywagacji, W jedno tylko non-stop wierzę, Że usłyszę z jej ust szczerze: Pomyliłeś Bartku się, Żegnam i pozdrawiam cię. Morał smutny z tej historii, Przyjaciółki nie mam już Nie znam takiej alegorii, Chyba, że stalowy nóż, Co symbolem jest cierpienia Niestety nie pierwszy raz Późno doznałem olśnienia, Teraz buenas noches mas [br]Dopisany: 06 Marzec 2009, 00:46_________________________________________________Dzisiaj krótko w tym temacie, Więcej trochę sobie pośpię Godzina późna na cyferblacie, Wy zaś posty swe tu wnoście. Obejrzałem Maskę Zorro, Taki film niczego sobie, Jutro może jakiś horror, Na dobranoc zamąci mi w głowie... Chętnych brak mi na wycieczkę, Co mnie martwi, niepokoi Sam niestety nie pojadę, Choćbym dwoił się i troił... Szkoda, ze się sprawy mają zawsze tak, a nie inaczej, Że koledzy ciała dają, Liczyć na nich nie można raczej Co napisał - napisałem, Ustępuję miejsca innym Chęć ku temu pewną miałem, Rymem sklecić prymitywnym. Więc pozdrawiam wszystkich wokół, Jednocześnie się żegnając, I w tym wieczornym amoku, Głowę przed Wami schylając. Dobrej nocy.

Nie ma większych problemów, musisz tylko dorobić sobie kostkę do FIS'a (z taśmy HDD), podpiąć te przewody i będzie śmigać.

1,9 bez chipa nie jedzie 200, chyba, że dla kogoś wskazania zegara są święte i niepodważalne. Popatrzcie do instrukcji swoich autek;)

Zamienione bieguny - musisz przelutować kabelki do żarówek w lampce, bo mają odwrotnie + i -

Zastrajkuję i ja też, Myjesz furę - czystą chcesz, Deszcz - i fura zapadana, Po wyschnięciu uje***na!!! Jedna tylko na to rada, Czekać trzeba nam do lata. Już kolejny dzień pomysłu brak, O czym pisać? Trudno tak Jak za towarzysza Gierka, Nie straszna mi ta rozterka Hasło rzucić przyszedł czas- Pomożecie? Pytam Was....

Hmmm...Może warto rozejrzeć się za używanymi:) Nie zmieniaj póki co głośników, tylko przede wszystkim zrób to, co każdy na tym forum Ci powie - wygłusz drzwi i dopasuj tam panele z MDF'u, żeby głośniki nie były przykręcone do boczka w tapicerce. Od razu poczujesz różnicę po tych zabiegach. Potem dopiero ocenisz, czy chcesz zmienić głośniki, czy wystarczą seryjne. Dla jednych, dobry bas, to taki, jak w golfach na skrzyżowaniu, a dla innym jest to piękny, niski ton, bez podbarwień, rezonansów i buczenia. Zależy, jakiej muzyki słuchasz. Z używanych, to może takie coś: http://moto.allegro.pl/item554127597_jeep_grand_cherokee_glosnik_glosniki_infinity_g.html Do tego fajne tweetery i jest git, a może nawet na seryjnych fajnie zagra.

mieszek w automacie - kiepska sprawa;D Ale ramkę chrom chętnie bym przygarnął...[br]Dopisany: 22 Luty 2009, 10:29_________________________________________________Zamierzam wybrać się w sobotę (7.03) na spot do Kłobucka/k. Częstochowy. Mam 3 wolne miejsca, jeżeli ktoś chce, to mogę zabrać - zapraszam;)

Dziś się trochę najeździłem Kilometrów trzysta zrobiłem... Byłem sobie w Częstochowie Poukładać myśli w głowie. Korzystając z autostrady, I tej mojej eskapady, Auto sprawdzić trzeba było, Więc V-max się wykręciło;) Serię trzyma, co mnie cieszy, Lecz wyglądem teraz nie grzeszy - Kilka dni był temu myty Ale brudem jest powity... W weekend audi się umyje, To się cieszyć będą ryje :> Niestety się nie wyspałem, I zamierzam to nadrobić - Łyk herbaty już wychlałem, Jutro w C+ będę modzić Tak ponadto, jestem głodny, A w tym Polak rzeczy stanie, Zły jest bardzo i markotny - Wezmę więc coś na wszamanie Po jedzeniu, rymowaniu W kimę pójdę i odpocznę By dać radę programowaniu I wysilać gałki oczne;p Piszta teraz swoje spamy, Bartek grzecznie o to prosi, Panowie i piękne damy, Pustych postów jam nie znosi

Koniecznie sprawdź stan oleju w skrzyni biegów, to bardzo precyzyjne urządzenie. Co do tego "zastanawiania, to po wrzuceniu na D musi jeszcze tam dojść olej, więc to całkowicie normalne (ale 2 sekundy, to za długo, więc może być za niski poziom oleju).

Miałem przed audi hondę i do dzisiaj uwielbiam dźwięk rozrusznika i japońskich silników;) V-tec jest świetnym rozwiązaniem, bo spalanie rośnie w górę znacznie tylko z butem w podłodze. Do tego Japońce jednak mają fajne rozwiązania - 1,6 160ps bez turbiny, to wg mnie świetny wynik;) Elastyczność i solidność tych silników też jest bardzo dobra.

Koledzy, może przejechalibyście się do Kłobucka w sobotę o 16 na spota?

Ja właśnie wracam z trasy do Częstochowy i z powrotem (263km), w tym jakieś 30 km po mieście, reszta trasa w większości na tempomacie (120km/h), z płynnym wyprzedzaniem i jednym testem v-max - spalanie wg FIS'a wyniosło 6,8l, ale nie wiem, czy w to wierzyć... Silnik AFN, automat. Swoją drogą - ile FIS zaniża spalanie? Pewnie koło 0,5.... Ogólnie jestem zadowolony, niech sobie w mieście pali 8,5-9, w trasie lekkiej pewnie można by zejść do 6l;)