Darkman

Przecież pisałem że kupiłem komplet lamp właśnie z tej furki za 140 PLN. Już są założone.Walczę z podłokietnikiem tzn. z wycięciem otworu w tunelu pod stopę podłokietnika. Całe szczęscie że jest zaznaczone od spodu miejsce wycięcia. [ Dodano: 22-04-2007, 11:40 ] witam. obiecana fotka po założeniu felg alu ale niestety wykonana aparatem z telefonu wiec niestety kiepska jakościowo.postaram sie o cyfrówke i powklejam lepsze. [ Dodano: 05-05-2007, 11:45 ] witam. Dziś niunia jedzie do lakiernika na malowanko klamek i lusterek na kolor nadwozia.Tak sobie patrzę że mając ori zaślepki w zderazku nie musze rzezać dziur pod spryskiwacze więc jeden plus-niestety koszt sprysków przyprawił mnie o ból głowy a nowych lamp o drugi.Ale zacisnę pasa i zmieniam w maju jeszcze jak tylko wyczaję jakąś dobrą okazję na allegro. A tak wygląda niunia przed malowaniem lusterek i klamek od przodka. [br]Dopisany: 19 Kwiecień 2007, 11:41 _________________________________________________NIUNIA PRZED ZMIANA LAMP I ZDERZAKA: Pomalowane zaciski:

oto soczewka D2S oryginał valeo.jak widac inne jest gniazdo żarówki niż w H7 i rzeczywiście inna soczewka. [br]Dopisany: 02 Listopad 2007, 15:12 _________________________________________________ UWAŻAJCIE PRZY WCHODZENIU NA TA STRONKĘ-siedzi tam koń trojański. kaspersky wywala komunikat!!!

co do akku polecam firmy MOLL,tanie o bdb jakośc-fabryczne nowe AUDI mają je montowane.Np za 58 AH do 1.8 ADR zapłaciłem 220 PLN.A regulator napięcia to koszt 120 zł za oryginalny BOSCH.To jest na 100% winowajca.

Jeśli ktoś ma skorodowany środek w tłoczku to nowy taki element kosztuje 150 zł w serwisie.To jest glówna przyczyna wycieków.Ale zestaw naprawczy pomaga o ilke wżery nie są głębokie.

Zgodnie z podpowiedzią mocniej pociągnąłem aż sobie prawie rozwaliłem przy tej czynności nochal .Ale ok ściągnąłem. Dzięki.

Wiem że temat był wałkowany,ale w moim autku jest z tym problem.O ile odkręcenie gałki nie sprawia problemu i zdjęcie razem zmieszkiem to już oddzielenie gałki od mieszka to dla mnie problem i nijak nie moge tego zrobić.Może ktoś z szanownych kolegów ma patent jak to zrobić.Kręci się w kóło u mnie i lipa.

no właśnie.wystarczy przeprowadzić taki prosty test jak w/w.

Jutro popołudniu już będzie wiadomo co autku dolega i jak wspomniałem zamieszczę szczegółowy opis jak poradzić sobie z tym problemem.[br]Dopisany: 20 Sierpień 2007, 15:43 _________________________________________________Już po kłopocie, więc pokrótce opowiem o przypadłości mojego alternatora. Na początku zmierzyliśmy napięcie na rozgrzanym silniku tuż po przyjeżdzie do elektryka: -bez obciążenia -13.4V - z obciążeniem (lampy,klima,radio) -13,2V Następnie elektryk wymontował alternator i ustawił go na stanowisku pomiarowym.Poczekał aż ostygnie i na zimnym alternatorze zrobił pomiar: wyszło 14,1V. Następnie rozebrał moje cacuszko na czynniki pierwsze i jeszcze raz dokładnie zbadał stan uzwojenia,wirnika,diód,oraz regulatora napięcia. Wszystko wskazywało że jest ok,ale dla pewności zakupiłem jeszcze jeden oryginalny regulator napięcia Bosch za jedyne 120 zeta(zgroza!),który został zamontowany w miejsce i tak nowego włożonego kilka dni wcześniej. I tu nastąpiła konsternacja.Miernik pokazał 14,5V. Diagnoza:broił nowy regulator napięcia zamontowany kilka dni temu. Zmierzono na każdej diodzie napięcie i na każdej była ta sama wartość ,więc diody ok. Zamontowaliśmy alternator na miejsce w aucie i po włączeniu zapłonu bez obciążenia pokazało 14,5V z obciążeniem 14,3V Po rozgrzaniu silnika do 90 stopni i ponownym badaniu pokazało odpowiednio: 14,4V i 14,2V. Nareszcie problem mam z głowy i spokojnie można udać się w podróż dalej niż za miasto bez stresu że akku się rozładuje. Podsumowanie: Jak widać nie zawsze to co nowe i ori jest dobre.Ja miałem po prostu pecha i trafiłem na wadliwy regulator napięcia.Zdecydowanie nie polecam kupowania regulatorów "no name" bo takowy tez kupiłem (wyrzucone 69 zeta)i broił tak samo jak uszkodzony nowy Bosch jak i stary który był w aucie od momentu kupna. Nieprawdą jest ,że nie można kupić samych szczotek do regulatora(tak mi próbowali wmawiać w ASO jak kupowałem regulator napięcia)-każdy porządny elektryk ma ori szczotki i to są grosze (7 PLN szt.)..I jeszcze wciskali kit że przy wymianie regulatora napięcia u nich stary musze im zdać. Koszt? 70 PLN robocizna+ 120 PLN regulator+ 120 PLN regulator wadliwy,który jest na gwarancji i będzie wymieniony na nowy na zapas. [br]Dopisany: 21 Sierpień 2007, 18:26 _________________________________________________Sorry że nie ma fotek ale miałem rozładowane baterie od aparatu .Mam nadzieje że opis wystarczy.

Kolego felipe.avant- może u ciebie powodem brzęczenia był luz na piaście ale u mnie jak pisałem wcześniej była pęknięta spręzyna klocka.Tak więc przyczyn może być więcej niż jedna.

Właśnie we wtorek alternator będzie na takim stanowisku pomiarowym.

Witam. Jakieś dwa miechy temu miałem problem z alternatorem(tak mi sie wydawało),pojechałem więc do alektryka,który zdiagnozował uszkodzenie regulatora napięcia. Ufny w wiedzę tegoż elektryka powierzyłem mu autko i dokonał wymiany regulatora z szczotkami.Zapewniał mnie że włożył ori Bosch zgodnie z moim życzeniem. Pomiar przed naprawą: 13.82V na samym akku 13,54V przy pełnym obciązeniu Pomiar po zmianie regulatora: 14,2V na samym akku 13.9V na pełnym obciązeniu Czyli niby teoretycznie było w normie.Podładowałem jeszcze akumulator prądem 5A przez 11 godzin bo był kompletnie wyczerpany. Przez dobry miesiac nie zauważyłem żadnych problemów,aż pewnego dnia tknęło mnie by podjechać do gościa od którego kupiłem akku by sprawdził jego stan i napięcie oraz pobór prądu bez obciążenia. Stan akku- wyładowany-pomiar specjalną strzykawką z podziałką wskazywał już czerwone pole. Pomiar napiecia: 13.8V na postoju 13,2 V na pełnym obciążeniu(światła silnik klima radio) zdecydowanie poniżej normy Pobór prądu na postoju 0,2A czyli w normie. Ów człowiek poradził mi abym udał sie do innego elektryka który sprawdzi alternator bo według jego wiedzy tu stoi przyczyna zaniku napięcia. Zmartwiony kolejnym zbliżającym sie wydatkiem ale mając na uwadze dobro autka podjechałem do poleconego elektryka.Gość wymontował alternator i...okazało się,że poprzedni majster od elektryki włożył mi regulator napięcia " no name" a skasował jak za ori 120 PLN. Majster włożył stary regulator napięcia i tylko zmienił szczotki i na urządzeniu kontorlnym alternator pokazywał 14,2 V.Wszystkie diody były ok.Czyli teoretycznie wszystko ok. Włożył alternator na swoje miejsce i ponownie zmierzył na zimnym silniku: 14,1V na postoju 13,9V na pełnym obciążeniu. Teoretycznie w normie,ale jak silnik się rozgrzał ponownie zmierzył wartości i wpadł w osłupienie: 13,6V na postoju 13,1V na pełnym obciążeniu. Jego zaniepokojenie wzbudził kolor uzwojenia prawie czarny co wg jego wiedzy może świadczyć o przegrzaniu uzwojenia a mogło się to stać w momencie gdy poprzedni właściciel mył silnik i zalał alternator bo wiem że taka operacja miała miejsce. We wtorek jadę jeszcze raz na rozbiórkę alternatora i zdecydujemy co dalej robić. Postaram się zrobić fotki z rozbiórki alternatora by zdiagnozować problem i wkleić na forum.

U mnie przyczyną dzwonienia w lewym tylnym kole była pęknięta sprężyna w klocku.Wymiana na nowy komplet pomogła. Niestety samych sprężyn nie kupisz.

dla zainteresowanych powiem że tylna półka po zdjęciu ma od spodu odwzorowany kształt do wycięcia na kostkę i śruby mocujące.Przynajmniej ja tak miałem.A martwiłem się jak idealnie spasowac by krzywo nie wyciąc a tu niespodzianka. Na allegro wpisz "a4 na części" i tam szukaj w ogłoszeniach fotek 3 stopu w całym aucie.Na pewno coś trafisz. Mnie to uczyniło 50 zeta z kostką.

licznik z jednym paskiem pasuje tylko do A3 niestety.Do naszych A4 tylko i wyłacznie termometr z pierwszego linka.

dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

ale gapa ze mnie

To jasne że jak nie ma FIS ,to nie ma na wyświetlaczu spalania .Jemu chodzi oto,że nagle po zmianie aku podniosło sie spalanie.Jak metoda napisana przeze mnie nie pomoże to wizyta w serwisie .Wyczyszczenie przepustnicy i VAG.

w opcji szukaj wpisz "xenon" lub "soczewki" i znajdziesz bez problemu. ale podpowiem ci kilka tematów: http://www.rezacze.pl/bilu/reflektory_A4/ http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=1397.0 http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=9602.0 http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=2353.0

Teoretycznie jak odepniesz aku to by ustawienia wróciły do poprzednich powinno wyglądać tak: popodłączeniu aku włączasz zapłon ale bez silnika na około 3 min. i dopiero wtedy włączasz silnik by osiągnął temp 90 stopni na postoju. powinno byc ok.

Porada: odkrecić zacisk.Wykręcić tłoczek,przeczyścić,założyć na razie zestaw naprawczy gumek(koszt około 25 zł) poczęstować smarem miedzianym, jeśli nie pomoże kupić zacisk alu .Na allegro wołają od 150-300.Średnio jednak 150-200.Dodatkowo musisz mieć ori przewód hamulcowy od tego zacisku.

To są ori nakładki Audi. Kumpel ma służbowe autko na codzień (A6 avant rocznik 2000-ale kolor bllleee kość słoniowa) to swoje prywatne A4 używa na weekend dlatego pewnie nie zużył nakładek .

wysłałem ci info na priv.

Wystarczy wyjąć ori radio i masz dostęp do gumowego wężyka.U mnie leżał luzem wewnątrz.Teraz jest na swoim miejscu.Przeczyścić dziurki wykałaczkami i bedzie ok.Oczywiście brud usuwasz z drugiej strony by nie dostał się do wentylatora.

Tu masz od wewnętrznej strony jak jest zamontowany spryskiwacz: Wg etki musisz zamontować spryski o kodach 8D0 955101 8D0 955102 oraz musisz mieć "duży" zbiorniczek na płyn wraz z zamontowaną pompką co ma wyjście na spryskiwacze. Ponadto pasują tylko taki typ spryska jaki podałem .Tu masz jego foto: Na allegro jeden gość sprzedaje takie własnie spryski za...700 PLN,więc radzę poczekać na lepszą okazję. [br]Dopisany: 18 Czerwiec 2007, 15:28 _________________________________________________Tu masz rysunek z etki odnoście spryskiwaczy:

Akurat nie zgodzę się z kolegami w tej kwestii.Mój kumpel ma akurat ten zestaw.Fakt że drogi ,ale guma się ślizga się pod stopami.Nie ściera się tak szybko.Ma go ponad rok i prawie nie widać zużycia.Nakładki są na 3 pedały + podest do lewej stopy,czyli wychodzi 50 zeta za sztukę.Wygląd lepszy w realu niż na fotkach. Kwestia gustu.Jeden woli ori jeden nakładki.Jak to w życiu.