Giede

Ja jak będę coś takiego rezał, oddam do plastikarza by pospawał.

ale co kupiłeś??? jak masz bixy to z tyłu lampy masz ogromny otwór na ori przetwornicę valeo (chyba każda przetwornica valeo pasuje - różnią się kostką 4pin, 6pin lub 12 pin - ta z aukcji jest ok). Przetwornica valeo powinna mieć uszczelkę. Przykręcając ją w miejsce dedykowane, czyli tył lampy. uszczelniasz ją. Niektórzy koledzy z forum dodatkowo uszczelniali ją silikonem -wtedy nie paruje. Jeżeli kupisz inną przetwornicę będziesz miał trochę rzeźby z lampą by ją uszczelnić. Wiele osób z forum zmienia ori przetwornice na koito, denso bądź AL, bo Valeo lubi się psuć zwłaszcza przy wymianie na nowy żarnik, a wiadomo to dodatkowy koszt. Tylko pamiętaj, jak będziesz chciał nie ori przetwornicę - za lampą jest bardzo mało miejsca. Ta aukcja jest kolegi z forum, któremu udało się chyba wstawić nie ori przetwornicę za lampę i zmieścił, tylko wtedy trzeba dobrze uszczelnić.

może coś bliżej, w którym miejscu? ja dziś ostro wystrugałem tylną część lampy, przetwornicę przymocowałem na stałe do obudowy na silikon tak, aby szczelnie było, ale trzyma się na silikonie. Przetwornica wystaje z tyłu na około 1 cm. Nie sprawdzałem w aucie, bo mam u mechanika, ale zastanawiam się czy wejdzie -tam jest tak mało miejsca. nie mogłem bardziej wyszlifować i tym samym schować bardziej przetwornicę, bo ułamał by się zatrzask tej klapki...

i on ma te zaczepy pod mały zbiorniczek? ---------- Post dopisany 26-01-2013 at 19:03 ---------- Poprzedni post napisany 23-01-2013 at 15:29 ---------- okazało się że te dwa zbiorniczki, choć różnią się, maję ten sam numer. Po prostu po którymś tam roku zmienili ten zbiorniczek na taki z uchwytami na mały do reflektorów. Zwała polega na tym, że ten bez zaczepów już nie produkują i wymieniając zbiorniczek bez zaczepów pod mały na ten z zaczepami, trzeba od razu wymienić górny zbiornik, do tego uszczelki i wężyki

czym podcinaliście?

Mam przetwornice, które nie mieszczą się w otwory dedykowane do przetwornic z tyłu lamp bixenonowych. Jak montujecie takie przetwornice, a wiem że wielu zmieniało dedykowane valeo na np koito czy denso. Ja mam przetwornicę AL. Za lampą się nie mieści Jak wtedy prowadzicie kable do przetwornic i zaślepiacie dedykowany otwór? ---------- Post dopisany 25-01-2013 at 10:58 ---------- Poprzedni post napisany 22-01-2013 at 10:51 ---------- Podzielcie się doświadczeniem ---------- Post dopisany at 21:22 ---------- Poprzedni post napisany at 10:58 ---------- Nikt czegoś takiego nie rezał?

Wpisujcie, oczywiście ten kto nosi, m.in.: - markę soczewek, - miesięczne/1 dniowe/night&day - jak długo nosicie jedną parę, - no i ogólna ocena Ja do niedawna nosiłem AIR OPTIX AQUA na zmianę z AIR OPTIX NIGHT & DAY Aqua w zależności od promocji. Zarówno jedne jak i drugie nosiłem w cyklu 24h/doba czasami nawet ponad 2 miesiące. Aktualnie trochę eksperymentuję z uwagi na dość duże promocje, ale zawsze patrzę na przepuszczalność tlenu i wilgotność, gdyż nie stosuję płynów do soczewek, tylko noszę wszystkie (oprócz 1 dniowych) w cyklu 24h/dobę takk długo, aż stają się niekomfortowe. Ostatnio wypróbowałem: - Biofinity Uwodnienie: 48% Przepuszczalność tlenu: Dk 128, Dk/t 160 (-3.00 D) oraz - Ultra HD™ Aqua Uwodnienie: 58% Przepuszczalność tlenu: 86 Dk/t (-3.00 D) Zarówno jedne i drugie rewelacyjne na tyle, że w tym miesiącu nie wiem na które z powyższych się zdecydować, choć skłaniam się ku tym drugim, gdyż chyba z uwagi na uwodnienie zbliżone do jednodniowych soczewek, długo zachowują czystość przy moim ciągłym noszeniu. więc wpisujcie się

miałem podobnie w b6, kolesie jak mi wkładali akumulator, urwali przewód podciśnienia - z duszą na ramieniu 30km/h wracałem do chaty

Są poprostu ładniej wpasowane, ale jak jedziesz nikt nie widzi tego ładnego wpasowania w kratkę tylko jakiś świecący paseczek -mi się topoprostu nie podoba i chyba nie musi bo są gusta i guściki, więc skoro takie cuda są do kupienia to musi być i popyt. Jak by miały zostać ori halogeny to może by tak wrzucić obok nich w kratkę bass reflex z 4led, może nawet 1cm lub 0,5 cm niżej niż ori halo w sline bo w zwykłym chyba nie podejdzie niżej, co o tym sądzicie? Albo takie cudo: Światla do JAZDY DZIENNEJ dzienne 10 LED E4 RL00 (2950344356) - motoAllegro Z tym, że to też jedne jak i drugie nie wyglądają jak seria.

no dobra, to wyraże swoją opinię. Mi te ledy z metra cięte się nie podobają, jedyne które mógłbym zakceptować z pasków to coś takiego: To jest

W sumie kolego to temat o okrągłych ledach w halogenach, na dyskusję o tym czy takie ledy jak na fotce są ok, powinieneś założyć nowy wątek, chyba że już taki istnieje. sorry za OT

400 zł

pod nim, ten za nadkolem. kolego spójrz na ten wątek: http://a4-klub.pl/audi-a4-b6-b7-132/all-b6-montaz-ukladu-mycia-spryskiwaczy-lamp-158053/index6.html#post3274204 tam wstawiłem zdjęcia i opisałem o co mi chodzi.

Tak jak w temacie. kupiłem mały zbiorniczek i okazało się że ten duży nie ma zaczepów dla tego małego. Chyba że powinien być jeden zbiorniczek na dwie pompki? Może ktoś ma awx ze spryskiwaczami reflektorów i powie co tam siedzi. Pomocy, mam już wszystko skompletowane, a tu zonk inny zbiornik główny

Jak by każdy miał co roku kolizję, wszystkie TU poszłyby z torbami. płacisz 1500 za ubezpieczenie, a szkodę masz 5000-10000...

Ja po kolizji stwierdziłem że chcę mieć zderzak sline no i w cenie nowego ori kupiłem używkę ori sline od kolegi z forum, ale bez faktury i nie ma szans na zwrot kasy. natomiast w aso bym musiał z tysiaka dopłacić, o lile ubezpieczyciel by się na to zgodził. Ponadto w cenie jednej ori lampy valeo (ale bez znaczka oooo -bo taka się należy) kupiłem dwie lampy bixenonowe też od kolegi z forum i się nie różnią, a za lampę wypłacili mi 150 zł chyba gówniane depo bym jedynie za to kupił i po pół roku by prawie nie świeciła, gdy druga 10 letnia dalej śmiga bardzo dobrze. Już nie wspomnę o momencie sprzedaży auta, który przecież kiedyś nadejdzie, to zdziwienie kupującego widzącego jedną lampę valeo, a drugą depo czy tyc -bezcenne. Po za tym teraz wpadło mi do głowy, czy prawo nie zabrania jeździć na dwóch innych lampach ??? Niestety dzisiaj istnieją wszystkiego zamienniki. na kosztorysie masz oznaczenie jakości: O -oryginał z logiem oooo Q- oryginał bez loga oooo PJ, PT itd. - bez komentarza

To niech moderator usuwa każdy post nie na temat czy nie wnoszący nic do tematu

A może twórca wątku powinien go moderować i decydować, które posty wnoszą coś do tematu, a które są dla niego niekorzystne i obraźliwe. Posty pojawiały by się na forum dopiero po ich akceptacji przez twórcę wątku -ale to pewnienie nie do zrobienia, bo trzeba by pogrzebać w kodzie forum.

Chłopaki, ten temat chyba prowadzi do nikąt. Zaraz będzie tu ponat 1000 wątków i tak naprawdę o niczym, jak dyskusja benzyniaków z dieselami

Mi wycenili błotnik na 85 zeta, a goły zderzak, jak i maskę na 350 zeta i jak tu się nie sądzić. adi2255 masz rację, z ty że jak chcesz szkodę mieć rozliczoną kosztorysowo to ubezpieczyciel powinien wypłacić po cenach części zamiennych zgodnych z oryginałem, lub jak takich brak -to najlepszych jakościowo zamienników. Natomiast towarzystwa ubezpieczeniowe wyceniają po cenach najtańszych zamienników i to jest nieprawidłowe. Oryginalne części należą się tylko przy naprawie w aso. Jak napiszesz odwołanie to uzasadniają tym, że na rynku motoryzacyjnym występują zamienniki w takich cenach i można naprawić auto w ramach sporządzonego przez nich kosztorysu. i dlatego potem jeździ pełno ulepów zbudowanych z najtańszych zamienników i gnijących 2 lata po robocie. Nic dziwnego, że potem każdy się boi kupować auto po stłuczce czy malowane, bo wie że może tam być kiepska blacha bez ocynku. A jak auto naprawiane by było na ori częściach to po naprawie jest wartościowsze niż przed, o ile konstrukcja nie dostała. Napomknę jeszcze, że przy naprawie na zamiennikach rośnie koszt robocizny bo trzeba ostro czasami rezać by spasować części - o czym doskonale wiedzą wszyscy trudniący się tym zawodem, natomiast o dłuższym czasie naprawy i tym samym wyższych kosztach próżno szukać w kosztorysie - poprostu złodzieje. W opini rzeczoznawców przez trudności ze spasowaniem, koszty naprawy na zamiennikach bywają bardzo podobne do kosztów naprawy na ori częściach, gdzie wszystko pasi p&p. acha... do tych co uważają upominających się o swoje prawa WYŁUDZACZAMI - jeżeli wy chcecie jeździć z jedną lampą nową z aso a drugą 10cio czy 15 letnią to wasza sprawa i oddawajcie sobie do aso i nie krytykujcie tych, którzy chcą rozliczenia kosztorysowego. W tym kraju, w takiej sytuacji, ludzie traktują Cię jak złodzieja, a człowiek poprostu chce to co mu się z ramienia prawa należy i nic więcej. A na końcu reasumując to odszkodowanie powinno odzwierciedlać uszczerbek na majątku, który się straciło, a nie jak to sobie ubezpieczyciele wymyślili (i tylko oni) najtańsze koszty naprawy. Bo straciłem ori blachy, które jeszcze przez 50 lat by niezardzewiały pomimo tego że nie były nowe, a nie zamiennik z którego będą brązowe firanki za 2-5 lat. A ja nie muszę chcieć naprawić tylko mogę wstawić do ogródka i mieć wyrypane na to...

Dla potomnych... okazało się że te dwa zbiorniczki, choć różnią się, maję ten sam numer. Po prostu po którymś tam roku zmienili ten zbiorniczek na taki z uchwytami na mały do reflektorów. Zwała polega na tym, że ten bez zaczepów już nie produkują, więc jeżeli ktoś ma auto z 2001 roku (to ma zbiornik bez tych zaczepów pod mały zbiorniczek na reflektory) i będzie musiał wymienić zbiornik do sprysków (ten za nadkolem) to w aso kupi już ten z zaczepami, a co za tym idzie będzie musiał od razu wymienić górny zbiornik (bo jest inny), do tego uszczelki i wężyki. ogólnie w h... kasy. Ja za samą zmianę na zbiorniczek z uchwytami pod mały dałem 320 zeta w aso, nie licząc instalacji pod zbiorniczek na spryski lamp

Standardowo w bixenonie są żarniki d1s, natomiast najlepiej od razu do bixenona włożyć soczewkę od b8 wtedy posują żarniki d1s, d2s, d3s i d4s. W zależności od żarnika trzeba dobrać przetwornicę ze starterem zintegrowanym bądź bez, wtedy starter jest w żarniku. Żarniki d1s i d3s mają starter w sobie, natomiast d2s i d4s są bez startera i potrzebują przetwornicę ze starterem. do tomcrack27 nie trzeba mieć nic dodatkowego jeżeli już masz xenony z samopoziomem i zmieniasz na bixy. Po prostu wkładasz lampę bixenonową podpinasz jak poprzednią i śmigasz. Jedynie kable są za krótkie i trzeba odczepić od mocowania przy błotniku i wyciągnąć trochę, wtedy powinny starczyć. W bixenonie elektromagnes, który podnosi przesłonę podłączony jest do długich świateł, więc włączając długie równocześnie podnosi się przesłona i xenon świeci dalej.

Przetwornice zostają te same. W bixenonie jest przesłona, która podnosi się jak zapalasz długie i w ten sposób xenon świeci dalej. przesłona jest na elektromagnes, a energię do załączenia bierze z instalacji lampy, a nie przetwornicy. Jak masz samopoziom to zakładasz nową lampę i podpinasz pod swoją kostkę i wszystko śmiga jak powinno.

Ja miałem to samo, przyjechał fachowiec i za 100 otworzył w kilka sekund bez naruszenia zamka

Tak samo jak ze zwykłego xenonu na bixa. Z tym że jak się nie ma układu samopoziomowania nie działa regulacja z wnętrza samochodu. Regulować lampę można tylko śrubami do regulacji, no i kable są za krótkie, ale wystarczy je wypiąć przy błotnikach i już dojdą do gniazd. po za tym P&P. Dużo już o tym pisano...