
wojtek79
Pasjonat-
Postów
670 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez wojtek79
-
Wnioskuję z opisu zjawiska że auto kiedyś zderzyło się czołowo z czymś twardym i poszło po kołach pasowych. Koła zostały powymieniane ale jednak wały zostały lekko skrzywione i tak już zostało. Ja bym z tym nic nie robił bo to koszty ogromne a jak mówisz że to lekkie bicie to bym to zostawił. Jednak trzeba się liczyć z szybszym zużywaniem się pasków. A nie ma wycieków oleju z okolic wału korbowego i wałka rozrządu?
-
[all] Opony bieżnikowane ecoopony 225/45/r17 opinie???
wojtek79 odpowiedział(a) na majuDJ temat w Koła, felgi i opony
Jeśli pozwolicie dorzucę swoją opinię; kiedyś, tzn. z 10 lat temu kupiłem letnie opony bieżnikowane, jeździłem wtedy Golfem II 1.8 i pamiętam jak się sprawowały. Otuż wszystko było OK dopóki nie spadł deszcz, na mokrym asfalcie praktycznie zero hamowania. Wiadomo że nowe opony kosztują sporo i dlatego jeśli miałbym wybierać to wolę opony używane. Widać co to za marka opon i ile opona ma lat a na bieżnikowanej się nie wyznasz. -
Dzięki za oferowaną pomoc ale jak na razie brak czasu a auto potrzebne. Myślę że jak będzie gorzej to sie będzie tym zajmę. Przeważnie jeżdże sam to nie mam z tym problemu a jak obciąże auto to nie będę się starał nie zaciągać ręcznego. chociaż to żadne rozwiązanie.
-
B5, rok 95, zaciski żeliwne.
-
Nie wiem co to był za smar bo akurat w sklepie nie było więc podjechałem do znajomego mechanika i dał mi smar w tubce ale była to końcówka, tubka pozwijana i pobrudzona. Nie czytałem etykietki ale myślę że jak mówiłem od smarze do zacisków to mi raczej dał to co ma być.
-
Rozbierany były całe zaciski właśnie z powodu zatarcia bo nie odbijały, nie planowałem wtedy wymiany tłoczków, dopiero jak zobaczyłem że są "brzydkie" to wymieniłem.
-
Dobra, nie denerwuj się, tylko w takim razie wytłumacz dlaczego zatarty trzpień działa OK jak auto jest puste, a z kompletem pasażerów nie działa. Jak robiłem zaciski pół roku temu to rzeczywiście były zatarte, nie odbijały wogóle i nawet były wżery na tłoczkach. Dałem wszystko nowe i poskładałem. Chyba mi nie powiesz że co pół roku będę zaciski robił.
-
Właśnie linkę sprawdzałem i w pancerzu chodzi bez najmniejszego oporu. Jak spuszczę ręczny to linka luźna tylko ta dźwigienka przy zacisku nie chce zejść do końca, powinna zejść jeszcze tak około 3 mm i byłoby ok. Chyba że sprężyna słaba...........
-
Nie wiem co o tym myśleć bo jak pisałem wcześniej robiłem z tym niedawno. Czy będę musiał robić co chwilę z tymi zaciskami? Przecież to powinno dłużej działać bezawaryjnie, tym bardziej że ręcznego nie oszczędzam więc nie ma mowy o "zastaniu" ręcznego. Zresztą dlaczego jest problem tylko przy obciążonym aucie???
-
Mam kłopot i brak pomysłu na rozwiązanie. Chodzi o hamukec ręczny. Nie chciał odbijać i grzały się tarcze. Jak użyłem ręcznego to zaraz musiałem na poboczu kłaść się z tyłu pod autem i ręką zluzować zaciski. Stwierdziłem że zaciski domagają się interwencji bo linka w pancerzu chodzi luźno. Zaciski zostały więc rozebrane, wymienione tłoczki i uszczelnienia, dodatkowo założyłem nowe klocki hamulcowe bo stare były już zmordowane. Przez około pół roku było OK aż do teraz. Jak jeżdżę sam to jest OK i mogę używać ręcznego, ale jak mam komplet pasażerów i zaciągnę ręczny to potem nie chce odbić, zwłaszcza przy lewym kole i też trzeba ręcznie poluzować zacisk. Czy miał ktoś taki przypadek? A może problem jest w czymś innym? Poradzicie coś?
-
Ciśnienie w układzie chłodzenia - ma być czy nie?
wojtek79 odpowiedział(a) na wojtek79 temat w Audi A4 B5
Dziś z kolegą zamieniliśmy się korkami i nic to nie zmieniło, dalej u mnie jest ciśnienie w układzie a u niego nie ma. -
Mam podobny problemik ale nie przeszkadza mi specjalnie. Po włączeniu klimy słychać nieprzyjemny pisk. Niestety nie jest to ani pasek, ani napinacz, ani też sprężarka. Ewidentnie jest to wiatrak ten przy chłodnicy (ten mniejszy). Jak włączam klimę to od razu startuje ten wiatrak i piszczy ale tylko na chwileczkę, potem jest cały czas cicho. Zdiagnozowałem to w ten sposób że podłączyłem VAG i uruchomiłem ten wiatrak VAG-iem, piszczało - a silnik zgaszony. Psikałem tam WD-40 ale nic to nie dało, rozebrać też raczej ciężko ale skoro piszczy tylko parę sekund to dałem temu spokój.
-
Ja też słyszę takie jakieś syczenie ale stwierdziłem że to słychać jak benzyna przepływa przez regulator ciśnienia paliwa. Jak położyłem palec na regulatorze ciśnienia to syczenie ucichło. Sprawdź u siebie. Na zdjęciu zaznaczyłem strzałką gdzie położyłem palec. Jest tam takie jakby wgłębienie to spróbuj to zatkać palcem i posłuchaj czy ucichnie.
-
Ja mam jeszcze ciekawiej: pilotem zamykam i otwieram, kluczykiem też zamykam i otwieram ale jak siedzę w środku i chciałbym zamknąć się od środka to niestety po wciśnięciu rygielka w drzwiach nie zadziała centralny. Natomiast jak siedze w środku i zamknę pilotem to po pociągnięciu za klameczkę od środka powinien się centralny otworzyć a tu zero reakcji i wszystko zostaje zamknięte.
-
Ciśnienie w układzie chłodzenia - ma być czy nie?
wojtek79 odpowiedział(a) na wojtek79 temat w Audi A4 B5
Czyli mam rozumieć że to w samochodzie kumpla jest coś nie tak?, skoro po odkręceniu korka nie podnosi mu się poziom płynu ani nie ma ciśnienia w układzie przy gorącym silniku? -
Proszę - odma zaznaczona żółtą strzałką, zdjęcie zronione " z natury" <br /><br />
-
Ciśnienie w układzie chłodzenia - ma być czy nie?
wojtek79 odpowiedział(a) na wojtek79 temat w Audi A4 B5
Trochę mnie pocieszyłeś ale dalej nie jestem pewny czy wszystko jest OK. Sprawdzałem jak to jest u kumpla który też ma silnik ADR i u niego po odkręceniu korka przy gorącym silniku jest tylko lekkie psyk i to wszystko, nie podnosi sie poziom płynu. Ja obserwuję swój układ chłodzenia dlatego że niedawno miałem awarię pompy cieczy chłodzącej, oświeciła mi się kontrolka od temperatury i na wskaźniku pokazało 110 stopni, pod maską kłęby pary bo część płynu wyrzuciło. Akurat wtedy wracałem do domu, była już prawie noc a zostało mi do domu tak z 5 km. Zgasiłem auto i jak trochę przestygło to próbowałem jechać ale temperatura rosła bardzo szybko więc znowu zgasiłem silnik, do domu dojechałem ale na raty tak po około 500 metrów i postój aby znów trochę przestudzić. Myślę że chyba w ten sposób nie zakatowałem silnika. Nie wiem czy przed awarią pompy też się robiło ciśnienie. A jak jest w waszych silnikach po popuszczeniu korka na gorącym silniku, podnosi się poziom płynu? -
Szukałem po forum tematów o ciśnieniu w układzie chłodzenia i znalazłem takie któremu towarzyszyły różne objawy, wyrzucanie płynu korkiem lub ubywanie płynu czy inne... U mnie natomiast jest tak: Po przejechaniu 15-20 km mam podniesione ciśnienie w układzie chłodzenia, tzn. jak ściskam węża tego grubego co idzie do góry chłodnicy to wyraźnie czuję że jest w nim ciśnienie. Nie wiem jakie jest duże, ale dam rady ścisnąć palcami ten gruby wąż, niemniej trzeba mocno ścisnąć. Kilka dni temu przejechałem 50 km i to ciśnienie było praktycznie takie samo jak po 20 km (też potrafiłem ścisnąć węża przy użyciu jakiejś tam siły). Czy to, że ciśnienie wzrasta mogę uznać za normalne? Dodam że: - Stan płynu utrzymuje się cały czas taki sam, nie ubywa go ani nie przybywa, po prostu mam nalane cały czas "minimum". (jedynie jak jest silnik gorący to jest więcej o około 0,5 cm. - Jak wrócę z trasy i zgasze silnik to po upływie około 2 godz ciśnienia w układzie już nie ma, węże miękkie. - Gdy zgaszę gorący silnik i spróbuję odkręcić korek to przez kilka sekund słychać pssssssssss.... a po chwili poziom płynu się podnosi, w wężach słychać bulgotanie i gdybym nie zakręcił korka to by wyrzuciło płyn. (Wg praw fizyki zmniejszenie ciśnienia obniża temperaturę wrzenia i może stąd to bulgotanie i podnoszenie się poziomu płynu bo para chce się szybko wydostać i podnosi płyn) - Płyn był sprawdzany na zawartość spalin i wyszło że jest czysty, co wykluczałoby uszczelkę pod głowicą, zresztą wspomniałem że płynu nie ubywa. Silnik nie kopci, oleju też nie przybywa, ogrzewanie działa OK. - Wskazania temperatury na gorącym w czasie jazdy: na cyferblacie wskazówka stoi na 90 stopni i ani drgnie, natomiast na klimatroniku na kanale 51 wskazuje tak od 95 do 99, czasami jak stanę na światłach to wskoczy 101, przy czym czytałem gdzieś że na klimatroniku zawsze pokazuje więcej. - Korek na zbiorniku wyrównawczym też sprawdzałem, podmieniałem już dwa i na każdym było tak samo. Czy dopatrujecie się tu jakichś nieprawidłowości? Co o tym ciśnieniu myślicie? Może być?
-
Jak będzie diagnoza to napisz co to za przypadłość.
-
A sprawdzałeś ciśnienie paliwa w układzie wtryskowym, czasem zdechnie regulator ciśnienia paliwa i na gazie silnik śmiga a na benzynie nie chce.
-
Może ci się przyda ten rysunek:
-
Skoro VAG wywala błędy obu tylnych czujników to raczej obydwa pierścienie naraz by się chyba nie skrzywiły, a w sumie to od czego miałyby się skrzywić? Są tylko nabite na piastę tarczy. Sprawdź połączenia elektryczne czujników, może zaśniedziałe kostki są winowajcą.
-
Możesz sprawdzić ciśnienie paliwa w układzie wtrysku, może świruje regulator ciśnienia paliwa.
-
Niedawno zagotowało mi płyn i pomyślałem że termostat się nie otwiera, wyciągnąłem go i ugotowałem w garnuszku - otwiera się więc sprawny. Wyczaiłem że padła pompa, sprawdziłem to tak że wsadziłem palec tam gdzie siedzi termostat i wyczułem łopatki wirnika pompy, próbowałem tym obracać i niestety...... obracało się bo wirnik sie oberwał. Nie pozostało mi nic innego jak zasuwać do sklepu po nową pompe, potem kilka godzin w garażu i sprawa załatwiona. Jak już wykręciłem starą pompę to okazało się że wirnik nie tylko był oberwany ale też pęknięty.
-
Próbę odpinania zasilania wtrysków też już robiłem i przy każdym odpięciu 1 wtyczki wyraźnie było czuć że pracuje na 3 cylindry więc wrtyskiwacze bym wykluczył. Zauważyłem też że jak jest zimny i wcisnę gaz do 3/4 bez ściskania wężyka od przelewu to zadławienie trwa około 4-5 sekund i nagle wchodzi na wysokie obroty, puszczę gaz to chodzi na wolnych ale jak znowu wcisnę gaz to też tak 4-5 sekund zadławienia i wchodzi na obroty. Może ten regulator bedzie przytarty i bardzo powoli pracuje. Jak na razie skupię się na sprawdzeniu ciśnienia paliwa jak tylko znajdę więcej czasu żeby gdzieś podjechać. ---------- Post dopisany 22-05-2012 at 23:02 ---------- Poprzedni post napisany 14-04-2012 at 11:43 ---------- Sprawdziłem wreszcie ciśnienie paliwa i wyszło że jest takie 3.4 do 3.5 bara. Sprawdzałem przy ciepłym i pracującym silniku. Na regulatorze jest napis 4 bar. Czy pół bara mniej może być przyczyną mojego problemu?