Usterka pojawiła się nagle, bez żadnych wcześniejszych objawów.Po prostu wyszedłem z auta, zamknąłem drzwi ale
odbiły bo zamek "nie złapał". Zauważyłem że klamka wewnętrzna nie wróciła do swojej pozycji. Klamkę wcisnąłem (z
małym oporem) i dało się zamknąć drzwi. Jednak po ponownym otwarciu drzwi od wewnątrz znów klamka się nie schowała.
Pozostało dobrać się do zamka. W tym celu zdjąłem tapicerkę z drzwi, poodpinałem kostki od el. szyb, lusterek i
głośników i odstawiłem boczek na tylne siedzenie. Następnie zdemontowałem ramę z szybą i prowadnicami. Wtedy miałem
idealny dostęp do zamka więc go wymontowałem.
Ogladałem go dokładnie i stwierdziłem pękniętą sprenżynkę która właśnie pomaga cofnąć się klamce wewnętrznej.
Śtwierdziłem że takiej sprężynki nie dokupię a jeśli nawet to byłby duży problem z jej wymianą. Pozostał zakup
używanego zamka ale załatwienie tego trochę by trwało a drzwi rozebrane.
Pomyślałem że mogę jakoś to inaczej rozwiązać i założyłem inną spężynkę na obudowie zamka. Spełnia swoje zadanie i
raczej tak zostanie.
Miejsce montażu tej spężynki widać na zdjęciu. Po zamontowaniu zamka i złożeniu drzwi wszystko działa OK.