ja już dwa kupiłem ori i oba według mnie są wadliwe...jak mam to w aso udowodnić nie wiem, stary 14letni trzymał 87C, kolejny nowy ori trzyma identycznie, w stresie(podczas pałowania) max 91C ale przy spokojnej jeździe 86-87C co według mnie jest za mało, silnik ma mniej mocy przez niższa temp, kolejny kupiony ori trzyma przy spokojnej jeździe 94-95C a w stresie max 101C więc za dużo, nie wiem czy inni zwracają uwagę na temp na klimatroniku czy vag log 007 ale u mnie o równych 90C można pomarzyć, nie sugerujcie się deską rozdzielczą bo u mnie na każdym termostacie jest zawsze idealnie 90C
Wahlera widziałem w kilku autach, w jednym od samego początku był wadliwy, w innym po dwóch tygodniach prawidłowej pracy zaczął trzymać za niską lub za wysoka temp. no więc z termostatami jest straszna loteria, ale prawdopodobieństwo ze kupując tańszy zamiennik trafimy na wadliwy egzemplarz jest według mnie 99% bo jak nie będzie od razu wadliwy to max po roku zacznie być, a rok to zdecydowanie za krótko, ori jak od początku nie jest wadliwy to na bank po roku nie będzie, ja ten co trzymał 94-95C a podczas pałowania 101C używałem 2 lata i nic nie zmieniła się jego charakterystyka, inne ori też z biegiem czasu nic nie zmieniały parametrów pracy od tego co było na początku ich używania. Jak komuś zależy tylko mieć spokój na desce rozdzielczej i nie zamierza używać auto dłużej niż rok zamiennik wydaje się bardziej opłacalnym rozwiązaniem. A jak ktoś sporo jeździ i sam tego sobie nie wymienia lepiej kupić ori i wymienić raz na długi czas.