Ale chłopaki kombinujecie.2 tygodnie temu spaliła mi się żarówka w soczewce.Ale , że padał deszcz to nie chciało mi się moknąć , to podjechałem do elektryka.10 minut zabawy i po robocie.Pytam ile , a on , że na piwko wystarczy.To mu dałem piątaka jak dla cwaniaka