trepek

Witam. Aktualnie jeżdżę Audi Coupe z wsadzonym przeze mnie silnikiem 1.9 TDI o oznaczeniu 1Z. Mam kilka pytań odnośnie swapa tego silnika do Audi B5 z silnikiem 2.5 TDI. Czemu akurat taki samochód? Bo jak wiadomo silniki V6 2.5 TDI 150KM cierpiały na kilka wad produkcyjnych i chciałbym w przyszłości kupić jakieś B5 z takim właśnie silnikiem ale uszkodzonym i skrzynią 6 gang. Moje obecne Coupe to dupowóz, którym tyram dziennie po 100km, parkuję na "dzikich" parkingach na jakiś polach pod uczelnią i jak nie trudno się domyślić, karoseria często jest obijana i rysowana od okolicznych parkujących. Za niecały rok ta męczarnia dla samochodu się skończy i będzie można pomyśleć wkońcu o samochodzie, który nie tylko jest w bdb stanie mechanicznym ale również posiadającym odpowiednią prezencję wizualną. Do rzeczy: - czy łapy silnika przy karoserii w silniku 2.5 i 1.9 były takie same? - w którym dokładnie roku pojawiła się linia CAN i jak wygląda komunikacja między ABS, ESP a ECU? Aktualnie posiadam ECU z 1998r, 16 bit dwuwtyczkowe, wiązka silnika od A4 z 1998r - jeśli ECU posiada dezaktywowane immo to czy coś trzeba więcej zrobić aby móc normalnie odpalić samochód z kluczyka? istnieją jakieś zabezpieczenia w samym liczniku? - czy występują jakieś zmiany w przednim zawieszeniu między silnikami 2.5 a 1.9? a jeśli tak to co?

Podejdzie. Coś tanio jak na nówkę.

Dane bierze z przepływomierza, czujnika temp. paliwa, czujnika temp. cieczy chłodzącej, z wychylenia pedału gazu, z biegu na którym się jedzie (bieg oblicza na podstawie prędkości i obrotów) i to chyba wszystko. Także jest sporo informacji, które ECU musi przerobić.

A odkręcałeś z tyłu pompy 4 śrubkę? Bez jej luzowania za wiele nie poszalejesz.

Stare rozdzielaczowe pompy wtryskowe, aż łezka w oku się kręci jakie one były pancerne.

Ja w wolnych chwilach zajmuję się pompami wtryskowymi więc wiele ciekawych i można powiedzieć, beznadziejnych, rzeczy się widzi. Przeczyść N109, wczoraj w Tranporterze T4 silnik 1.9 TD był bardzo podobny objaw + dymienie na biało + po przekręceniu kluczyka nie gasł. Podmieniłem N109 i pali od strzała. U Ciebie może wystarczy tylko przeczyścić. N109 to elektrozaworek odcinający dopływ paliwa do tłokorozdzielacza. Znajdziesz go na sekcji wysokiego ciśnienia, czyli tym brązowym elemencie z którego wychodzą metalowe przewody do wtrysków.

Ja miewam ciekawsze :-)

Filtry powietrza/paliwa powinno się wymieniać albo co 30 tys albo co rok. Ja zawsze wymieniam co rok, bo rocznie robię ok 25tys. Koszt nie duży a samochodowi lepiej.

Kiedyś sam wlewałem tego Motula do mojego byłego już silnika jakim był stary 1.6 TD. Również przeprowadziłem taki test 2 lata temu w zimę jak przez 3 tygodnie nie miałem prądu (niedalekie okolice Ojcowa), żeby z nudów nie liczyć spadających płatków śniegu to wystawiłem do porównania baniak z tym właśnie Motulem oraz z Lotosem Semisyntetic 10W-40. Lotos był wyraźnie płynniejszy w temperaturach niższych niż -20*C. Co nie oznacza, że polecam Lotosa zamiast Motula :-) Tylko tak w formie ciekawostki piszę. Sam zakupiłem dzisiaj Valvoline MaxLife 10W-40 do swojego samochodu, jak na tym oleju silnik również będzie się dobrze zachowywał (bardzo wysokie TNB) to przechodzę na pełnego syntetyka, jak Bozia przykazała.

Pewnie 10W-40, senergie 6100+. One tak gęstnieją w -25*C.

Załóż lekkie ażurowe :-) Są takie czasami na allegro. Tylko nie wiem jak będzie z odsadzeniem takiego kółka bo jeszcze się takimi rzeczami nie bawiłem ;-)

Pisząc o wyrobieniach masz na myśli miejsca w korpusie o które trą osie rolek? 0.5mm wydaje się dosyć dużo ale ta część pompy ni jak nie wpływa na jej zachowanie i jeśli koszyczek obraca się żadnego oporu to można to zostawić. Zawsze możesz również podmienić korpusy między nową a Twoją starą pompą. Co do nastawnika to zdejmij jeszcze jego czapkę i jak tam będzie czysto to sobie daruj dalsze rozbieranie ;-)

Nawet wiem o jakim badziewiu mowa :-) Z mojego pacjenta:

Trochę praca silnika się różni. Nawet w pierwszych 1.9 TDI można to było zauważyć gdy się zatkało egra.

Chyba Mercedes W123 miał grzałkę w misie olejowej.

Muszę podnieść stawki :-)

W 1Z/AFN świece żarowe nie są aż tak bardzo potrzebne. To nie stare gruźliki z komorą wirową, które bez podgrzania nawet w gorące lato trudno odpalały. Przykład z życia wzięty: przed nastaniem ostatnich mrozów chciałem sobie sprawdzić stan przekaźnika świec żarowych. Szukam, szukam go i znaleźć nie mogę. Nastały mrozy, jakoś poszedłem do samochodu-dawcy silnika TDI, patrzę a tam połowę instalacji od świec żarowych wraz z poszukiwanym przekaźnikiem. Jako, że samochód na dworze stoi to nie chciało mi się na tym mrozie dokładać brakującej instalacji świec żarowych. I takim o to sposobem całą falę mrozów przejeździłem bez działających świec żarowych, przy -30*C trzy razy wałem obrócił i 20 letnie TDI zaczynało klekotać. Niedługo uaktualnie mój temat o Coupe i będzie widać na zdjęciach, jak przy roztopach zacząłem wkładać brakującą instalację. Osobiście zajrzałbym do pompy i zobaczył na stan sekcji pobierającej oraz tłoczącej. Jak sekcja pobierająca została kiedyś przez kogoś przytarta to nie będzie miała "siły" zassać paliwa. Chociaż z drugiej strony podłączał pompę pod bańkę i było to samo, hmm... muszę się z tym przespać i pomyśleć. A ktoś logował samochód i dawkę startową sprawdzał? EDIT: Jeszcze jedno mi sie przypomniało. Podepnij na krótko z plusem akumulatora elektrozaworek w pompie i spróbuj odpalić. Może coś jest ze sterowaniem elektrozaworka?

Jak regeneracja pompy może kosztować 800zł skoro samo nawęglanie częsci i doprowadzenie trących elementów do nominalnych wymiarów to ponad 1000zł? Proszę nie pisać słów "regeneracja" mówiąc o rozebraniu pompy na czynniki pierwsze, wymianie uszczelek, wyczyszczeniu środka pompy, wyczyszczeniu nastawnika, umyciu z zewnątrz, złożeniu i ustawieniu jej. Bo to defakto jest konserwacja a nie regeneracja. Tak jak napisałem wcześniej - nawęglanie elementów to 1000zł na dzień dobry. Złożenie pompy na fabrycznie nowych częściach to tak 4-7 tys zł, czyli praktycznie tyle co zakup nowej pompy wtryskowej.

W audi 80 nie masz dwumasa :-) Odkręć skrzynię od silnika i zobacz na sprzęgło, co z nim.

To, że nie blokowałeś wałka, którego blokada jest dużo ważniejsza niż blokada pompy. Sprawdzałeś później, czy znaki Ci się pokrywają? Mechaników zmień, bo to d*py a nie ludzie :-)

Pierwsze pytanie - masz bąble powietrza w przewodach? Zgaś gorący silnik i poobserwuj wężę przez pewien czas.

To nie jest dobre podejście bo najważniejsze to zgrać ze sobą wałek oraz wał coby się zawory z tłokami nie spotkały. Kąt wtrysku zawsze można dopasować. I jeszcze taka jedna mała uwaga - jak ktoś będzie kręcił silnikiem ręcznie za pomocą śruby na wale to tylko zgodnie z kierunkiem wskazówek zegarów.

Moje wypowiedzi również pochodzą z autopsji. Wiem też również, że absolutnie każdy tłok po kolizji z zaworem pęknie do 100 tys km. Co do wad materiałowych. Oczywiście, że istnieją bo istnieć muszą. Nie zawsze proces formowania tłoka przebiega idealnie, czasem niewielkie miejscowe spadki temp bądź ciśnienia i struktura krystaliczna stopu nie będzie idealna. Coś tam wiem, nie raz słuchałem na zajęciach Co do sprzedaży aut. No niestety, głównie patrzy się na rocznik i przebieg. Nie raz widziałem, że schacharzony i wytuczony samochód, z cofniętym przebiegiem z 700-800tys do 150 tys km miał większe branie niż 2-3 lata starszy, ten sam model z prawdziwym przebiegiem 240 tys, trochę tańszy, w stanie cycuś glancuś. Bo ten pierwszy młodszy no i przebieg niższy... A teraz coś pokażę: W tym samochodzie, z kilogramami szpachli, kilkoma kolorami (w tym ostatnie naniesione wałkiem), pod grubą warstwą oleju wywalanego z zamarzniętej odmy kryło się zdrowe 1.9 TDI. Ktoś by kupił taki samochód? Na liczniku pisało 340 tys km. Co ciekawe, na odjezdnę dostałem całą książkę samochodu łącznie z dowodem zakupu w Austriackim salonie. Samochód należy kupować rozumem a nie oczami :-)

Buehuehue. Nie wiedziałem, że to wplywa na mechaniczne właściwości pompy. Widocznie cała moja wiedza na temat pomp została wywrócona do góry nogami, bo ktoś dwoma kabelkami za 50zl jest w stanie to zmienić. Tyle kosztuje indywidualne strojenie, do mocy rzędu 110-115KM nie trzeba tego i sofcika z kompem można wyrwać za 1/3 tego.

Potrzebne wam kapturki? Ja mam chyba dwie wiązki silnika walające się po garażu