Mój samochód chyba zostanie takim klasykiem. Co najwyżej zapodam mu soczki Depo (no chyba, że dorwę orginały dzielone z S4).
Koło wypoleruję
Ot, to będzie taka zwykła, szara ale strasznie zadbana myszka.
---------- Post dopisany 03-09-2012 at 20:07 ---------- Poprzedni post napisany 27-08-2012 at 21:07 ----------
Pora na mały update, bo samochód cały czas pielęgnuję.
Na początek poszła wymiana osłony oparcia fotela pasażera:
W wolnej chwili zmienie jeszcze materiał na oparciu fotela kierowcy, bo te wkurzające nity na kieszeniach jeansów mnie wkurzają i rozszarpują oparcie :-/ Materiał uprany z dawcy, czekam na godzinkę czasu by przełożyć.
W rączki wpadły mi jeszcze kostki z programem od SKN:
Ponoć gwarantowane certyfikatem TUV 120KM na ori gratach.
Ogarnąłem mi climatronik oraz radio. Climatronik już automatycznie potrafi załączyć sprężarkę a radio nie gubi pamięci kodu, oczywiście wszystko zrobione tak jak było ori, bez samowolki.
Do tego pomierzyłem miernikiem lakieru grubość. Nie jest idealnie (co jest oczywiste ;-) ) ale nie jest źle. 4 elementy malowane. Klapa tylna, prawy tylni błotnik i przednie błotniki.
Drzwi, lewy tył, słupki, dach i cała maska z przodu są ori.
Klapa tylna ma grubość lakieru ok 190-200, prawy tył również (oprócz małego fragmenty koło progu, gdzie sam poprzedni właściciel mówił, że przytarł o murek u siebie).
Za to przednie błotniki biją wszystko :mrgreen: Wszędzie grubość ponad 300 :mrgreen: Czy krawędzie, czy środek, stała grubość. Nie wiem czym i jak to było pomalowane ale jak zdjąłem zderzak przedni to wszystkie niewidoczne elementy błotnika są pokryte barankiem i pomalowane pod kolor. Nawet również wewnętrzna krawędź nad przednimi kołami jest tak zrobiona. Na szpachlowanie to nie wygląda.
Ponoć kuzyn czy brat poprzedniego właściciela jest lakiernikiem.