wampir

Tarcze już poszły się paść.. Ma też kilka pytań: 1.Dlaczego te tarcz mają znaczek audi tj. OOOO oraz numer części, a sprzedawane na allegro już nie? Czy dlatego, że to jest oryginał, a tam to zamienniki ? Może jakbym kupił w ASO to też byłby taki znaczek ? 2. Ile tyś km średniego "normalnego" użytkowania wytrzymują tarcze hamulcowe? 3. Na rozpisce części przedniego układu hamulcowego są także wymienione w pozycji 17 i 18 pasta i smar litowy. Do czego one służą? 4.Czy smaruje się te "rowki" w który przesuwa się klocek hamulcowy? 4. Czy do mojego zestawu hamulców (na zacisku jest napis ATE) będzie pasował taki klocek (moje klocki nie mają żadnego kabelka)? Czy ta cena jest dobra? Widzę, że są tańsze, a z drugiej strony zadzwoniłem do intercarsu a tam mi zaśpiewali ok 360zł za ATE. http://www.allegro.pl/item1050800941_klocki_ate_przod_audi_a4_vw_passat_1_8_2_4_2_8_1_9.html Numer katalogowy ATE: 13.0460-7077.2 Szerokość [mm]: 156,3 Wysokość [mm]: 74 Grubość [mm]: 19,8 System hamulcowy: ATE Bez czujnika zużycia Oznaczenie kontrolne: E1 90R-01084/102 Strona pasowania: oś przednia Edit: Doczytałem właśnie, że w książce audi radzą aby nie czyścić ostrymi narzędziami miejsc gdzie przesuwa się klocek, a jedynie szczotką z miekkim drutem i spirytusem :D Ciekawe jak miałem usunąć tą całą rdzę?! Ja u siebie zdrapałem wszystko do gołego metalu i wyrównałem drobnym papierem ściernym. Czy to znaczy, że teraz mam to jeszcze zabezpieczyć przed korozją i pomalować? A Wy jak to zrobiliście u siebie ?

grubość to 12,4 i 12,6

moze i lepiej, ale pytanie czy trzeba ?

Witam Was ponownie Czy z tymi tarczami będę mógł jeszcze pojezdzic troche? Martwi mnie jedynie ten zardzewiały brzeg tarczy, który jest na dodatek cienszy niz reszta tarczy takze klocek do niego nie dochodzi :/

Wydaje mi sie, że 2mm to już prawie sam metal a nie klocek... Ale w zasadzie kazdy moze zmieniac klocki kiedy chce nawet co 1000km

Przegięcia? Ja mówię o granicznej grubość wkładki ciernej bez płytki grzbietowej w mm Wg książki Audi jest to 2 mm, ale tyle to chyba jest przegięcie...

W książce Audi pisze, ze minimalna grubość klocka wynosi 2mm, ale to chyba lekkie przegięcie...Jakie są Wasze doświadczenia ?

To jeszcze powiedz co zrobisz jak Ci wloza sonde do wydechu na badaniach kontrolnych ?

Dzięki za info... To ciekaw, że część modeli ma wentylowane, a część zwykłe. Ciekawe jaka jest różnica w real life pomiędzy nimi...

Witam Czy jest możliwe ze Audi A4 1.8 ADR z 96 r. z przodu są zwykłe tarcze tj niewentylowane ?

Powtórzę pytanie. Czy ktoś miał problemy z parowaniem DEPO ?

Jedz na hamownie, zrób test, potem wymień kata na ten "gruchot" i ponownie na hamownie. Koszt wyjdzie pewnie ok 400zł łącznie ze spalonym paliwem, a w końcu będzie jakiś namacalny dowód potwierdzający potrzebę takiej wymiany poza autosugestią, że przecież musi jechać lepiej bo był zatkany. Jestem bardzo ciekawy wyniku.

Hej Ja swoimi DEPO cieszyłem się blisko rok, az ostatnio zauważyłem, że paruje mi prawy reflektor. Generalnie zebrało się kilkanascie kropel wody i do połowy był pokryty mgiełką. Odpiąłem dekielek od świateł drogowych i wyciągnąłem żarówkę, a potem przystawiłem tam suszarkę do włosów i przez ponad pół godziny prawie cała woda wyparowała, pozostały 2 krople przy samym kierunkowskazie, ale że było późno i zimna to już sobie odpuściłem suszenie. Dzisiaj rano jak wstałem w miejscu kropel była lekka mgiełka. Będę musiał wysuszyć go do końca tylko pytanie dlaczego tak się stało ? Reflektor jest cały, w nic nie uderzyłem, jakby to był deszcz to prawy też powinien zaparować, a był suchy. Mieliście takie przeboje u siebie? Może DEPO ma jakie odpowietrzenie, o którym nie wiem ? Tak wygląda reflektor z tyłu. Do czego są te małe, białe plastikowe zatyczki ?

Chodzi o to, ze producent do modeli do 96 roku zaleca G11 i tak tez jest w książce "sam naprawiam Audi A4". Dopiero od 97 jest G12. Czytałem, że niektórzy pomimo starszego rocznika wymieniaj na G12, ale sam nie wiem. Może wymienić na Prestone? To chyba jakiś uniwersalny i można kupić 4L za 29zł.

Przepraszam, ze odgrzewam takiego starego kotleta, ale mam problem ze swoim ADR z 96. Chodzi o to, że jeszcze w jesieni zauważyłem, że mam stan płynu chłodniczego na minimum i postanowiłem go uzupełnić. W zbiorczniku mam zielony płyn więc jest to zapewne oryginalny płyn G11. Niestety za namową osób postronnych pozwoliłem aby dolano mi płynu niebieskiego chyba petrygo ale głowy nie dam. Wlano ok szklanki. Od tamtego czasu minelo ponad pol roku i widzę, że znowu mam niski stan płynu poniżej min i nie wiem co zrobić ? 1.Co dolać, a może wymienić cały płyn ? 2.Dlaczego płynu ubywa ?

Zaciski mam nowe, kosztowały ok 400zł /1szt chyba lucas, tarcze chyba ate, a klocki trw albo na odwrot bo nie pamietam, a na fakturze nie pisze nic o marce. Kupowane od kolegi Tom77 od nas z forum. Dlaczego jedni maja tarcze takie, ze swieca sie jak psu jajka i nie mowie tutaj o powierzchni ciernej tylko o zewnetrznej krawedzi, czyli tej, ktora nie dotyka niczego. Moze to zależy od producenta ? Chyba bede musial je odkrecic i wyczyscic papierem bo auto jezdzi bardzo malo, a tarcze juz wygladaja jak z epoki brązu i nie wiem czy zwykla jazda wystarczy zeby je wytrzec. Czy to przypadkiem nie jest tak, ze jezeli koroduje gorna krawedz tarczy, czyli tak, ktora nie styka się w zasadzie z zadnym elementem i na niej tworzy sie rdza to takie miligramy naddatku w postaci rdzy powodują, że tarcze jest jakby niewyważona ? Pytanie czysto teoretyczne bo nie znam się na temacie. [br]Dopisany: 25 Maj 2010, 00:22_________________________________________________Dzisiaj z pomocą mechanika zabrałem się tylne hamulce, a właściwie to mechanik, ja tylko przeszkadzałem ) Z tego co zaobserwowałem to lewy tył miał jedną z dwóch prowadnic zardzewiałą i zapieczoną tak, że nie dała się ruszyć natomiast prawy tył obydwie były zapieczone. To co dzisiaj udało mi się odnotować to: - klocki hamulcowe można dość łatwo wyrównać papierem ściernym, wystarczy położyć papier na szybie i klockiem delikatnie trzeć aż do uzyskania równej powierzchni - jedyne co można zrobić na tarczach papierem ściernym to je odkurzyć - wychodzi na to, że co pół roku należy kontrolować stan hamulców, a dokładnie tych nieszczęsnych prowadnic czy jak to się tam nazywa Jak wracałem do domu to próbowałem delikatnie hamować ręcznym i po przejechaniu miasta tarcze z tyłu były ciepłe tzn, że działa. Pytanie czy te niewielkie rowki, które mam wyrównają się z czasem ?

Ja jezdzę 500km miesięcznie, czasami ciut wiecej i to po mieście 1-2 osoby, moje tarcze z tyly wygladaja jak z epoki brązu mimo, że zmieniałem rok czy 2 lata temu tarcze, zaciski i klocki na nowe. Juz mnie szlag trafia z tymi hamulcami. Czy Wasze tarcze są gładkie jak sie je dotyka palcem czy też czuć "roweczki" ? Wczoraj zrobiłem małą trasę bo 80km w deszczu w 1 strone z 4 osobami i klocki nic się ni wyczyścily mimo, że nawet dojezdzajac do skrzyżowania specjalnie wrzucałem na luz i hamowałem ręcznym. Co radzicie ?

Nie sprawdzales sobie podczas tankowania calego baku ile Ci wychodzi ? Ja jak jezdze tylko po miescie to ADR pali ok 10-10,5L a robie jedynie 9km odcinki. Proponuję zatankuj do pełna i wyjezdzij caly bak

a jak o jest roznica ? 0,5l czy 1,5l ?

Nie chce miec spalin w kabinie, ale tez nie chce usuwac kata niepotrzebnie. Myślałem, że takie poluzowanie spowoduje, że spaliny faktycznie będą wylatywały swobodnie i jeśli poczuję różnice w mocy i dynamice to wtedy dopiero zdecyduje sie na wyciecie kata. Co o tym myślicie ?

Nie leje 98, nic to nie daje, tankuje tylko zwykly shell 95, a STP własnie wyjezdzilem w 1 baku..

Teraz sniegu od wuja i slisko wiec logi na 3 biegu to sobie odpuszcze. Jak coś ruszyw temacie to dam znać, żeby była informacja na forum dla potomnych. Odnośnie samego tankowania do pełna też sprawdzę.

Czy jest może jakiś szczegółowy opis tych operacji tak np jak to było dla czyszczenia i adaptacji przepustnicy ?

Co myślicie o tym, aby poluzować połączenie z katem, aby spaliny mogły wydostawać się swobodnie ? jeżeli poprawi się dynamika auto to wtedy dopiero wyciąć, a jeśli nie to zostawić ?

Witam Czy ktoś mógłby szczegółowo opisać czy jest możliwa diagnostyka w 1.8 ADR z 96 r. diagnostyka: - pompy paliwa, - regulatora ciśnienia paliwa, - wtrysków oraz co jest do tego potrzebne np VAG, manometr itp ? Chciałby to sprawdzić samemu bo nie wierzę mechanikom. Rok temu walczyłem z falowaniem i sam sobie poradziłem!!! Pytam ponieważ nie mam instalacji gazowej, a dręczy mnie ciągle : 00561 - Mixture Adaptation 15-00 - Adaptation Limit (Add) Not Reached 17735 - Shareware Version. To Decode all DTCs P1327 - 35-10 - Please Register/Activate - Intermittent 17736 - Shareware Version. To Decode all DTCs P1328 - 35-10 - Please Register/Activate - Intermittent Auto pali za 3-4 obrotem po 2-3 sekundach. Jeżeli jadę na np na 3 albo 4 biegu i puszczę gaz tak, że auto zwalnia i nagle nacisnę gaz to czuję jedno szarpnięci i potem auto równo przyśpiesza. Nie mam problemów z falowaniem obrotów!!! Wydaje mi się, że auto dobrze przyśpiesza, ale jak byłem ostatnio na hamowni to wypluło 114KM na 125KM serii. Na chwilę obecną wydaje mi się, że błędy, spadek mocy i szarpanie może być spowodowane jedną z tych 3 części tj pompy paliwa, regulatora ciśnienia paliwa lub wtrysków. PS: Tak na wszelki wypadek to jakie są nr tych części i ile one kosztują ? Jeżdżę tylko na shell 95, 4000km temu wymieniane były filtry, paliwa, powietrza i oleju (MANN) oraz świece na NGK, przepustnica i przepływomierz były czyszczone z adaptacją.