pastaldo

Bo żeby widać było dziurę w chłodnicy to musi być wielka, tak jej nie zobaczysz. Trzeba obserwować czy i gdzie cieknie.

mimo że brzmi to jak baśń science fiction ale niestety może coś w tym być. Fakt środki typu wsypywane czy wlewane do płynu w celu uszczelnienia odradzam.

nie sądze że chodzi o nagrzanie lub nie silnika bo tak to zaraz po odpaleniu zanim się zagrzeje by uciekło. Mi się wydaje że jakby była uszczelka to własnie na odpalonym by uciekał płyn a na zgaszonym powinien trzymać no chyb a że wyrwało by całkiem uszczelke i lało się do cylindrów jak z wiadra ale wtedy byś nie uruchomił silnika.

Ja obstawiam jakiś przewód ale dziwne że na odpalonym nie ucieka a jak jest zgaszony to płyn ucieka

Jak nie bierze oleju to śmiało działaj.

żeby korkiem uciekało to musiało by się robic duże ciśnienie w układzie. Tzn mogło by ubywać ale nie aż takie ilości jak wcześniej opisywałeś. A ta oda wycieka tez jak silnik jest zgaszony? Bo jeśli tak to ucieka gdzies na zewnątrz. Ja np miałem taki duży wyciek gdy padł mi wąż (u mnie TDI) pod pompą wtryskową bo pompa ciekła i kapała na wąż. Poszukaj sam dziur w wężach choć myśle że mechanik nie jest pierdołą i wypatrzył by taką dziurę. Tak czy inaczej wymiana korka tania i nie zaszkodzi.

Z Sienna ale nie daleko Lipska

Podnieś samochód z jednej strony z przodu na lewarku KONICZNIE!! podłuż jakiś pniak albo spora cegłe pod próg i zaciąg dobrze ręczny dla bezpieczeństwa i wsuń się na jakims kocu pod samochód i obejrzyj. Może uwaliłes miske olejowa jak mówisz że zawadziłes o metalową płyte podwoziem. Jesli pęknięta miska to nawet nie próbuj odpalac bo zatrzesz motor. Wtedy tylko laweta albo kręcenie na podwórku samemu jak się troszke znasz. Co do płynu chłodzącego to posprawdzaj wszystkie czarne gumowe węże pod maską. Ewentualnie możesz włożyć wąż w zbiorniczek płynu chłodzącego i delikatnie odkręcić wode. Jak się położysz pod samochód to zobaczysz gdzie wycieka. Do sprawdzenie gdzie cos cieknie nie trzeba mieć wiedzy tylko minimum pomysłowości

Jeśli o mnie chodzi to na najbliższy miesiąc całkowicie odpadam bo sie żenię Przed i po troche urlopu wiec będe poza lublinem:banan: Pozdrowienia i udanego wakacyjnego spotowania:naughty:

Widzę autko z moich rodzinnych stron

Miałeś mądrego ojca A co do turbo to jesli niema luzów to niema sensu wymieniać tym bardziej na regenerowaną. te wrzery pod kieronicami bierzesz papier ścierny od grubego do drobnego, polerujesz na lustro i zapominasz o problemie. wiem bo sam tak miałem.

sam ja czyściłeś? Jak dawałeś komus to znając życie zapłaciłes za umycie z wierzchu a jak sam to się nie przyłożyłes. A co do psucia sdię różnych rzeczy to niestety juz nastoletni samochód i coraz więcej wychodzi. Ciesz sie że nie wyłazi ruda jak w innych autkach

http://a4-klub.pl/diagnostyka-vag-32/faq-forum-diagnostyka-vag-2950/ Tu jest wszystko co w tej chwili powinieneś wiedzieć. Zrób logi i będzie wiadomo co i jak:hi:

Do twarzy mu w różowym

No to kolego pabblo juz wiesz... zalej olej Castrol... Podjedz do ASO, albo zagladnij do hurtowni... Tam pracuja fachowcy i wybiora dla Ciebie dobry olej. Oraz beda tak wspaniali ze pokaza dla porownania nawet kilka produktow... Jak bedziesz mial jeszcze jakies pytania to forumowicz andrzej22 odpowie Tobie na nie. Ale się uśmiałem Tyle ironii a zarazem prawdy o człowieku w jednym miejscu juz dawno nie widziałem Brawo 10 / 10 Nie przegadasz specjalisty dla którego ulotka producenta to biblia a w hurtowni sa fachowcy

Powiem tak. Może i by to świeciło i wyglądało. Ori to ori ale jesli się czepią niebiescy to poleci dowód. Na tych ledach masz homologacje na dzienne a w ori halogenach nie. Tych możesz używac tylko w wypadku ograniczonej widoczności.

a tak liczyłem że Niemcy się obudza i dadzą po d*pie makaroniarzom

Sory za OT ale Marcin po to jest taki mechanizm jak A co by nie było całkowicie OT to powiem że też się cieszę że ten wątek wrócił na prawidłowe tory bo jego początki tez trącały czasami irytacją jak się to czytało Oby tak dalej

A ja w weekend na weselichu wiec mnie znowu nie będzie

marzysz rozumiem że taki wynik obstawiłeś bo na takim można by chyba zarobić w zakładach

oj tam oj tak 15" i balon to nic strasznego Za to się wygodnie jeździ i zawieszenie wybacza dziury w drodze Opuścić autko mona ale max -30mm

No no no fajnie że wyszło. Ja nie mogłem bo byłem na wsi ale jeszcze sobie odbiję

bida

Juz w plecy jedna bramka i raczej czechom nic nie wyjdzie

To spolerujesz jakąś dobra pastą. Niech koledzy znawcy podsuną jakąś konkretną Żebyś widział co ja mam u siebie to byś się przekręcił