nie skazujcie aut kupionych w niemczech na złomy bo to bezsens, niemca stac na kupno nowego auta i po okresie pogwarancyjnym oddaje auto do dilera lub komisu i kupuje nowe w salonie , a to ze te auta maja nalatane mnostwo kilosow to juz inna bajka a wszystko ma pewne granice wytrzymalosci i ma sie prawo zepsuc.
Nie zgodze sie za cholere jezeli chodzi o przekrety wmieszanie w to DEKRE sami walimy sie w dupe polak polaka i taka jest prawda, jak kupimy auto i sie posypie do pol roku od momentu zakupu to mowimy ze zostalismy oszukani przez sprzedawce a go......... prawda nie zawsze tak jest teraz w motoryzacji sypia sie auta po przebiegu 30 tys a co dopiero ma powiedziec auto co ma nalatane ponad 200 tysiecy i tak oczywiscie ma je kupic polak i ma przejechac kolejne 200 tysi i sie nie zepsuc hahahah jezeli stac kogos na nowe auto to niech kupi nowe a i tak nie uniknie awari !!!!!!! taki jest teraz rynek motoryzacyjny
W niemczech nie jezdza tylko auta marki AUDI a gwarancja na auto co ma nalatane 200 tysicy to jakas bzdura dla mnie ))))