w a6 jak pamiętam, aku jest chyba pod siedzeniem......
poza tym zawsze dopalamy na na załączonym silniku, i do tego przegazowując lekko samochód utrzymując tak około 2.000 obrotów aby zasilający wytworzył stałe napięcie 14v.
powodem jest możliwość głębokiego rozładowania w akumulatorze samochodu odpalanego i strata "mocy" dla naszego akumulatora.
procedura powinna wyglądać tak...
podłączamy kable najperw + potem-
odpalamy samochód "UŻYCZAJĄCY" prądu
gazujemy lekko osiągając obroty około 2.000-2.500 obrotów utrzymując je przez cały czas próby "pożyczania" prądu
druga osoba w tym czasie próbuje normalnie odpalać...
GDY Samochód odpali czekamy jeszcze chwilę aż obroty się ustabilizują
ODŁĄCZAMY również w kolejności najpierw samochód pożyczający potem pożyczany
BARDZO WAŻNE są same KABLE...średnica musi być odpowiednia, i żabki silnie dolegać do klemy, sama klema musi być odczyszczona, jeśli któryś z tych elementów będzie brudny/słaby może nam to spowodować rozgrzanie sie kabli a w efekcie POŻAR!!!!! dlatego nie kupować chińskiego badziewia... szczególnie diesel pobiera dużo prądu rozruchowego..
EDIT....C4 ma pod siedzeniem, teraz sprawdziłem C5 już jak u nas w podszybiu