gizmus2006

A dzięki dzieki polerka była na wiosnę to się troszkę odświerzył. W piątek koło Twojej też przejechałem też ładnie :oklaski:

Mieliśmy tak w mamy miśku... skutkiem tego wymienili oba łożyska z przodu. Pamiętam, że przy skręcie w prawo cichło a był lewy przód. Dodatkowo lewa opona ścieła się od wewnętrznej, więc może u Ciebie też coś tam widać. U mnie szumiało z tyłu ewidentnie z lewej ale i tak poszły oba bo kasa za łożysko nie duża.

Mój kolega też po kartonie stwierdził, że szybciej mu temp łapie(AJM) i mniej spalił. I też myśle, że zasłaniając kartonem utrudniamy chłodzenie silnika powietrzem. Tylko na 2 km, zeby to bylo 10 albo 20 to pewnie warto...

Jak masz 230 pod wiatką to może lepiej zwykła Farelka z timerem i po sprawie. Nie będziesz musiał wstawać tylko się samo włączy a ciepła na te 2 km Ci powinno starczyc . a z grzałką do układu to sporo roboty (tak mi się wydaje.)

Kurde jedziesz raptem 2 km ile to 5 min jazdy? Nie szkoda Ci kasy na to cudowne urządzenie? A przednią szybke to umyć trzeba może nie będzie parowac

186 cm i fotel w takim pośrednim położeniu. nad głową sporo miejsca. Za mną troszkę ciaśniej i w 4 osoby to z tyłu zawsze jakieś drobniejsze sztuczki jadą . Nie wiem co woziłeś Caro ale jak już to kup kombiaka bo inaczej może Cie wkurzać zaglądanie do bagażnika przez małą dziurke. Jazda przez miasto raczej nie. Jeśli już to gorzej z parkowaniem ale myśle, że się przyzwyczaisz.

Ja już zmieniłem ale tylko dlatego ze stacjonuje daleko od bazy . Narazie i tak mało jeżdżę więc spokojnie czekam na śniegi. mech15 pytanie do Ciebie. Jak Ci sie jeździ na Vredestainach bo też mam na przodzie i tak jakby w zeszłym roku słabo mi sie ruszało ( choć to może mylne bo jeżdziłem wczesniej 4x4).

Hmm być może to nie tak do końca wymysł mechanika z tym płynem. Mój AFN też był tak troche przed 90 a temp zamarzania byla koło 12 stopni. Wymieniłem płyn ( niby w ASO co prawda fiata bo mnie czas gonił i podejrzewam ze nie zrobili tego tak jak powinni) i wskazówka stoi teraz idealnie na 90.

Takie coś w 2.3.4 mam. Jaki masz telefon moze aktualizacja? obecnie korzystam z dwóch różnych telefonów jeden to SGS+ bardzo fajnie działa. drugi to telefon z Play testuj smartfona. Powiem krótko jak Andek to na jakimś dobrym telefonie. Jak bym go dostał do testowania przed SGS to prawdopodobnie dalej uzytkowałbym poczciwą Nokie.

a moze to nie z klimy. zobaczcie czy przpadkiem nie macie zatkanych odplywow w komorze gdzie jest aku. Ja mialem tam ladny basenik po deszczach.

No właśnie taka jest zasada działania termostatu otwiera się przy odpowiedniej temperaturze( czyli przy dajmy na to 90) i puszcza ciepłą wodę na chłodnice która ma ją z chłodzić. Jak jest u mnie nie wiem nie zastanawiałem się ani nie sprawdzałem ale tak mi się wydaje, że temperatura nie będzie w tych wężach równa. No ale mogą być dwa problemy albo otwiera się za wcześnie i silnik jest nie dogrzany albo za późno/wcale i masz przegrzany(co pociąga za sobą większe konsekwencje).

No aż tak dobrze to się nie znam na tym. To co napisałem to z własnych obserwacji i z tego co przeczytałem na różnych forach. Jakiej temperatury powinny być które i po jakim czasie to nie wiem być może z chłodnicą jest tak jak z grzejnikiem wpada do niej ciepła ciecz a ma wypłynąć zimna. Na chłopski rozum nie powinny mieć więc tej samej temperatury.

Silnik to ma pracować w odpowiednim przedziale temperatur a termostat owszem może i koledze puszcza troche wcześniej obieg i skoro uważa to za wadę niech wymieni. Wg mnie jeśli silnik trzyma temperaturę pod obciążeniem i podczas normalnej jazdy jest ok. Nie dziwi mnie też niewielki spadek temperatury zimą czy w chłodne dni jeśli zdejmiemy noge z gazu. Skoro silnik ma lżej nie produkuje ciepła to co ma go grzać?. Diesle są stosunkowo sprawne i osobiście martwiły by bardziej wzrosty temperatury niż spadki jej o te 10% od wartości 90. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php/34724-temperatura-silnika-przeczytaj-zanim-zapytasz tutaj jeszcze krótki artykuł. Na miejscu kolegi sprawę bym po prostu obserwował a nie od razu ładował się w koszta i kolejne wymiany czujników/termostatów.

A mi tam się wydaje, że takie wahania są ok. Moja 90 nie przekroczy za to jak się nagrzeje i jest chłodno to spadnie nieznacznie przed 90 przy takiej spokojniutkiej jeździe potem znów 90 i tak w kółko. A np u kolegi w Alfie 1.9JTD temperatura przy jego spokojnej jeździe była coś ponad 70. Jak się go spytałem to mówi, że tak zawsze było i że podskakuje jak jest naprawdę ciepło i ją przyciśnie.

Mi się wydaje, że wg instrukcji ubytki oleju mogą wynosić do 1 l/ 1000 km. ( co dla mnie wydaje się nieracjonalne) i że trzeba sprawdzać olej przed dłuższą podróżą. Mój AFN wciągnął jakieś 0,6 do 0,8 litra na 12kkm (10W40) więc myślę, że ok. A jak się pytałem jakiegoś kolesia w sklepie to mówił, że po ostrej jeździe Turbo może sobie nieźle łyknąć( niestety nie dopytałem co tzn nieźle). Wychodzi na to, że wszystko rozbija się o styl jazdy.

Wymieniony wahacz i przegub - cisza i spokój. Pozdrawiam Kris

Dziękuje Wam za opinię. Ten tylni banan tez jest moim typem do wywalenia bo na przegub to nie wygląda chociaż on też jest do wymiany. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu znajdę na to czas więc napiszę czy jest poprawa Jeszcze raz dzięki.

Witam ! W zasadzie to nie wiem gdzie umieścić ten wątek czy tu czy w dziale o hamulcach. Tak użyłem opcji szukaj ale nic z tego co znalazłem nie pasowało do moich objawów. Mianowicie stuka mi w prawym przednim kole przy jeździe po nierównościach (typu kostka brukowa). Takie samo stukanie występuje przy hamowaniu( ale tu ciekawostka przy lekkim i mocnym wszystko w porządku problem pojawia się przy takim troszkę mocniejszym hamowaniu a gdy pobawimy się pedałem znajdziemy takie miejsce gdzie stuka tak jak przy jeździe po nierównościach do tego występują jakby drgania karoserii ale na kierownicy nic nie czuc). Auto prowadzi się nienagannie. Na wahaczach, oprócz tylnego banana który ma minimalny luz i wg mechanika nie może aż tak stukać, wszystko ok,(bo w sumie 3 pozostałe to nowe Febi) Łączniki stabilizatora ok. Poduszki też podobno dobre. Wiem na pewno, że przegub zew jest do wymiany. Wymieniona końcówka drążka kier. Wymienione też ostatnio tarcze i klocki. Sprawdzone - nie mają bicia nie latają w zaciskach( przed wymianą były te same stuki). Przy jeździe nie ma szumów typowych dla łożyska. Nie bardzo wiemy od czego zacząć. Aha przy podniesieniu auta, rozpędzeniu i próbach hamowania są drgania i widać jak koło faluje przy czym delikatnie trzęsie karoserią. I teraz czy to może być ten uszkodzony przegub. Czy może szukać gdzieś indziej nie wiem amortyzator sprężyna? Dziękuję z góry za sugestie i uwagi.

Tak jak kolega wyżej napisał instalacja prosta i szybka. Co prawda musisz uważać gdzie to będziesz instalować( dobrze czytać na której partycji instalujesz system). I sugeruje o ile to możliwe jakiś backup.

Powinno być ją nawet słychać

Tak patrzę część z was ma LPG. Podobno żeby pompka się niepotrzebnie męczyła taksiarze zakładają jej odcięcie. i jak macie taki problem to może spróbujcie założyć zaworek jednokierunkowy.

A ja jeszcze coś poradzę troszkę OT. Ciężko będzie o to, ale gra warta świeczki... Pooglądaj się za Quattro docenisz zimą.

Może i Ci się nie zdarza, ale nie chciałbym takiej niespodzianki zobaczyć po raz 1 podczas wyprzedzania( a taka akcja mi się przytrafiła ). Wg mnie koszty nieduże a przy okazji można ocenić stan turba. O wpływie na bezpieczeństwo nie wspomnę.

Raczej wystarczy wyczyścić turbo ja zapłaciłem za taka przyjemność 150 zeta. Ten sam objaw miałem tylko u mnie odcinało turbo jak go docisnąłem. "Reset" pomagał ale tak się nie da jeździć.

Fajna. Osobiście do lampek nic nie mam ale już widzę te komentarze...