Najpierw może na początku opiszę problem: kiedy rano odpalam auto, silnik nie pracuje tak jak powinien, jakby co kilka sekund chodzi na trzech cylindrach a kiedy chcę ruszyć muszę dodać więcej gazu bo w przeciwnym razie zacznie się "żabka" Obroty trzyma równo tylko przy ruszaniu i przyspieszaniu tak się dzieję. Ostatnio jak odpaliłem samochód który nie zdążył jeszcze przełączyć się na LPG przy włączaniu do ruchu zaczął mi szarpać i zatrzymywać się na środku czteropasmowej drogi, dodałem raptownie gazu a tu nic, tak jakby silnik zalewało Kiedy silnik jest ciepły też nie ma mowy o raptownym przyspieszeniu na jakimkolwiek z biegów. Myślę że to wina wtrysków bo na gazie wszystko jest jak należy. Podpinałem kiedyś VAG-a to pokazywał mi jakieś błędy z wtryskami. Muszę poszukać na komputerze, bo gdzieś mam to zapisane w pliku tekstowym.