Ja wiem czy to tylko Polacy tak jeżdżą? To co my w Polsce wytykamy palcami i się denerwujemy na niektóre zachowania to jest żałośnie śmieszne w stosunku do tego co ja mam na codzień z makaroniarzami. I okazuje się, że da się jeździć bez żadnych zasad, bez kierunkowskazów i wszystko się kręci. Zmiany pasów bez sygnalizowania, wpieprzanie się między samochody, zajeżdżanie drogi i tak dalej. Norma. No więc czy jest sens się wkurzać i akurat Polakom umniejszać? Ta Honda to jest pikuś, a już na pewno z tego co widać na filmie wiele nie wynika co tam się działo wcześniej. Ot można powiedzieć typowy zapominalski jak wielu na dowolnej drodze w dowolnym miejscu na świecie. A może to ludzie, którzy skrupulatnie trzymają się przepisów mają problemy natury emocjonalnej, że punktują każde drobne przewinienie innych i gotowi ich pozbawić prawa jazdy albo życia? O debilach, którzy postanawiają dać na miejscu szybką lekcję to już nie wspomnę nawet.