-
Postów
1496 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez marekg
-
No i jestem po dogłębnej diagnostyce w SSerwis - 4 osoby jeździły i wg nich jest wszystko tak jak powinno być Nic nie znaleźli, zawias jest bez zarzutu. Być może opony potrafią nieco namieszać ale poza tym nie ma nic do czego możnaby się przyczepić. Zastanawiam się czy jakaś usterka ESP mogłaby wchodzić w grę? ale kotrolka się nie zapala więc chyba nie. Ładnie mnie zbiło z tropu już teraz... Jedyny pozytywny aspekt sprawy to taki, że zawias B6 nawet po 200 000 na naszych drogach jest bez zarzutu.
-
Prawa strona silnika (ta po której jest EGR ). Nieco z tyłu silnika tak gdzieś w pobliżu plecionki jest wetknięty w kadłub silnika ten właśnie czujnik. nie jest wkręcany a tylko zakontrowany taką wsuwką. Wymiana jest dość prosta, najlepiej na zimnym silniku wyciągnąć stary czujnik uprzednio wyciągając wsuwkę w pogotowiu mając palec drugiej ręki aby zatkać szybko gniazdo czujnika żeby cały płyn nie poleciał (dla palca lepszy będzie zimny silnik ). No i wtykasz szybko nowy czujnik. Płynu aż tak dużo nie wyleci więc nie trzeba odpowietrzać, natomiast dobrze jest mieć trochę G12 bo napewno trzeba uzupełnić w zbiorniku wyrównawczym.
-
Podaj więcej szczegółów. Jakieś okoliczności ? nie wiem jak pada deszcz czy niezależnie od warunków? na zimnym silniku czy na ciepłym też? ma na to wpływ jakieś szczególne zachowanie kierowcy? (ostrzejsze dodanie gazu na przykład). kiedy wymieniane były filtry? itd itp. Wszystkie szczegóły mogą być istotne. Nie działo się wcześniej nic co mogłoby spowodować problemy z autem? (tankowanie na gorszej stacji, cokolwiek) Może masz jakieś zabezpieczenie w samochodzie, które szwankuje i zaczyna mieszać komputerowi próbując odciąć zapłon? A tak wogóle to najprościej będzie poszukać VAG i diagnozować profesjonalnie a nie z fusów
-
VAG to nie tylko sczytywanie/kasowanie błędów ale przede wszystkim diagnostyka. Możesz mieć listę błędów na kilka stron wydruku a żadna kontrolka ci się nie zapali
-
Znajdz panel od B6 (a ten co masz sprzedaj) bo faktycznie będzie problem z grzaniem tylnej szyby (nie wiem czy to jedyny taki problem). Przy nowym panelu z tego co mi wiadomo i tak trzeba zrobić jego adaptację więc nic nie zadziała plug&play nawet jeśli weźmiesz ten od B6. Aaa i nie gmeranie w FIS (ale Ty pleciesz) tylko VAGiem trzeba się pobawić.
-
[ALL B6/B7] Zachowanie napędu podczas parkowania/skrecania w uliczki/manewrów
marekg odpowiedział(a) na Flyer temat w Audi A4 B6/B7
Zamieszam w temacie jeszcze bardziej ale powiem, że opisując swoje problemy z zawiasem w jednym z wątków właśnie oprócz wielu innych objawów pojawiło się również coś podobnego. Przy parkowaniu przy skręcie tył jakby uskoczył, wiadomo prędkość mała itd więc tym bardziej szok. Aaaa miałem namieszać w temacie no więc ja mam FWD ! -
do zestawu AERO produkowanego przez SWF (czyli ori z ASO) można kupić zestaw naprawczy w postaci samych gumek. Skoro tam się da to może i tutaj, w końcu bardzo podobne wycieraczki. Aczkolwiek nawet drobne detale budowy różniące te wycieraczki mogą to uniemożliwić
-
Udało mi się pogadać z mechanikiem (Pan Jacek), załatwił z szefem, że mogłem zawieść samochód od razu bez czekania na termin i będą po prostu wnikać w temat. Wiadomo, że nie każda usterka jest prosta do zdiagnozowania i tak pewno jest u mnie tym razem tylko w sumie szkoda, że musiałem drugi raz zrywać się z rana, ganiać żonę drugim samochodem w te i nazad a potem spóźniać się do pracy. Ale ciągle mam nadzieję, że znajdą co jest nie tak. Nie znam nikogo innego w regionie komu mógłbym zaufać, że wie co robi. Przynajmniej jeśli chodzi o Audi. Wydaje mi się, że Pan Sopa mocno siedzi w skrzyniach i silnikach i to jest właśnie jego mocna strona. Chociaż może też nie każdy przypadek trafia po prostu w ręce szefa. Napewno nie mam zamiaru tutaj na SSerwis wieszać psów bo nie mam ku temu powodu, do tej pory byłem zadowolony a suma sumarum dalej sprawdzają mi ten samochód.
-
Geometria to nie tylko zbieżność ale też kilka innych parametrów. Z przodu pochylenia koła akurat się nie reguluje ( nie mam 100% pewności w B5 ale nie spodziewam się). Jeśli masz faktycznie nowe wahacze to faktycznie można zostawić ale ta strona, którą walnąłeś to wątpię żeby nie było ruszone nic poza dolnym. Można popatrzeć na drążki kierownicze, itd. Generalnie lepiej żeby nie poszło po półosiach dalej. Ale samo łożysko bardzo prawdopodobnie, że z czasem się posypie.
-
Ciężko wnioskować co mogło pójść skoro wahacz aż ci wygięło. Na początek wypada pogratulować rozsądku a zaraz potem znajomości ortografii. Osobiście nie zostawiłbym ani jednego z tych wahaczy, które tam masz. A skoro jedna strona to i druga. Nadto oczywiście czeka cię próba ustawienia geometrii i oby się udało. Jeśli nie od razu to całkiem niedługo odezwie się łożysko. To tak na początek.
-
wiem, że to raczej naiwne ale tak tylko dla sprawdzenia weź i odłącz EGR i zobacz jak będzie ruszał
-
Jak dodasz dużo więcej gazu przy ruszaniu to też musisz to sprzęgło delikatniej traktować? A czy przymula samochód w trakcie jazdy przy wciśnięciu gazu i zbiera się z opóźnieniem? wyłącz tempomat i pobaw się trochę, zobacz jak reaguje. A druga sprawa to znajdź jakiegoś diagnostę, sprawdźcie VAGiem co tam się dzieje zanim cokolwiek wlejesz. Szkoda pieniędzy na jakieś środki póki nie wiesz co tak naprawdę się dzieje.
-
[ALL B5] CAN dla radia w poliftowym liczniku Jaeger
marekg odpowiedział(a) na miszello temat w Nawigacja i car audio
Z tego co mi wiadomo to w przypadku B5 podstawowa sprawa to emulator CAN. Bez tego nie będziesz miał po prostu skąd go wziąć aby podpiąć CAN-H i CAN-L do radyjka. Coś mi się obiło o uszy o jakimś totalnym druciarstwie żeby było podświetlenie bez emulatora ale tego to chyba nikt rozsądny na forum Ci nie poleci. -
a ta wspomniana tabliczka znamionowa to rozumiem, że chodzi o VIN wybity na środku ściany grodziowej? bo jako takiej tabliczki w sensie dosłownym to chyba nie ma. dodatkowe info zawiera naklejka właśnie po prawej stronie.
-
Zapiekaniu się wycieraczek winien jest mechanizm korbowy a dokładniej tuleje, w których obracają się sworznie. I jeżeli dopadł cię problem tej natury to musisz albo czyścić tak jak to jest opisane w jednym z wątków działu Zrób to sam albo wymienić mechanizm na nowy. Same ramiona z piórami nie mają nic do tego.
-
No powiedzmy, że tym razem firma mnie rozczarowała a w zasadzie jej podejście. A żeby nie być gołosłownym to powiem że: - mechanik odbierający samochód niewiele z tego co zgłaszałem przekazał temu, który się autem zajmował (może to po części moja wina bo w sobotę oddawałem auto umówione na poniedziałek - inaczej nie moge). na skutek tego ten ostatni nie bardzo wiedział co dokładnie dzieje się z samochodem tak samo jak nie miał pojęcia co było już w aucie robione a co nie i jak się ono zachowywało na innych oponach - Panowie z SSerwis uwinęli się w pół dnia (jeśli nie szybciej) i z radością oznajmili telefonicznie, że auto jest do odbioru. Na moje pytanie co jest zrobione powiedzieli, że geometria zawieszenia. Wyraziłem powątpiewanie w trafność diagnozy ale nich im będzie, ponoć są dobrzy (i do tej pory byli). Skasowali 360 i do widzenia. - dzwonię wczoraj do nich bo auto dalej nie jeździ jak trzeba a już właściwy dla sprawy mechanik pyta a co sie właściwie dzieje???!!! po wysłuchaniu pyta czy ja robiłem przegląd bo może amortyzatory są klęknięte???? to jak on ustawiał tę geometrię, że nie widział nowych amortyzatorów? - najbliższy termin na 12 października, oczywiście "mój"mechanik jeszcze obiecuje zapytać szefa co dalej z tym autem robić i na kiedy można przyjechać. a ja w tym czasie boje się autem jeździć bo buja mnie na wszystkie strony. Miał być zrobiony przegląd zawieszenia a tu się okazuje, że amory niesprawdzone, luzy zapewne tez nie bo w tym aucie przecież trzeba wiedzieć gdzie i jak szukać a tu pewno skończyło się na pobieżnych oględzinach. I teraz już nawet nie wiem czy jest sens się bujać z Żor do Rydułtów bo skończy się na wymianie dosłownie wszystkiego za 2 razy większe pieniądze niż u innego mechanika. W sumie nie mam pretensji, że nie znaleźli od razu przyczyny ale mogli chociaż zadzwonić, podpytać co się dzieje skoro nie było to jasne. Auto mogło stać u nich dłużej tak aż znajdą co jest grane. Ale łatwiej było skasować 360 i odesłać w diabły a na kanał wziąć następnego klienta do zrobienia szybkiego i łatwego przeglądu za 500pln. I tak się ten biznes kręci. Korzystają z tego, że się ludzie napalili na OOOO jak szczerbaty na suchary i doskonale wiedzą, że mało kto tak naprawdę potrafi to naprawiać. Skutek jest taki, że mam zamiar sprzedać samochód po usunięciu problemu z zawiasem.
-
Dziś wypróbowałem opony poprzekładane tył na przód i odwrotnie. Dalej to samo ale przy okazji potworny szum opon, więc chyba szybko wrócę z nimi na swoje miejsce. Mam zamiar kupić nowe opony ale trochę ich szkoda zakładać do auta, w którym ewidentnie coś jest nie tak. Poza tym opony jak po mojemu to raczej nie będą powodować takiego bujania samochodem na boki. Generalnie auto zbyt łatwo daje się wzbudzić w takie kołysanie a opony w kiepskim stanie mogą conajwyżej pogłębiać ten efekt. Być może muszę zwrócić uwagę na to co się dzieje z przodu bo kąty pochylenia są niestety poza zakresem (oba lekko poza tolerancję) no i chyba jest lekka niesymetria w tłumieniu. Coś tak dziwnie czuję, że skończy się na wymianie wahaczy z przodu ( czy to przywróci prawidłowe pochylenie?), amortyzartorów. Pewnie dojdzie coś z tyłu no i na koniec nowe opony. I tym optymistycznym akcentem ogrodzenie działki szlag trafi.
-
Niestety ale po początkowym zachwycie nad SSerwis przyszedł czas na otrzeźwienie. Z przykrością trzeba stwierdzić, że idą na ilość coraz bardziej. Czas oczekiwania na wizytę 2-3 tygodnie po czym odwalają kaszanę aby tylko wyciągnąć pieniądze. Coraz mniejsze zaangażowanie w rozwiązywanie problemu a coraz większa pazerność. Z resztą przy tej ilości klientów kto by się nadmiernie starał...
-
To coś za 40 PLN to pewnie jakaś przejściówka stosowana przy zamianie ori radia na niefabryczne. W twoim przypadku raczej zbyteczna. Do CAN BUS potrzebujesz adaptor, który swoje kosztuje (nawet więcej niż podałeś) dlatego myślę, że warsztat na ten moment nie do końca czai o co chodzi. No chyba, że leży im taki adaptor i nie mają co z nim zrobić i dlatego chcą go puścić za 40 pln w co osobiście wątpię.
-
No dobra, opowieści ciąg dalszy (dlaczego zawsze na mnie trafiają najtrudniejsze przypadki ?!@$%Y$%). Auto czekało na swoją kolej w SSerwis aż się doczekało po czym uprzejmie mnie Panowie poinformowali, że ustawili poprawnie geometrię zawieszenia (poprzednie ustawienie w Bosmalu, kopia załączona kilka postów wcześniej była zła). Szczególnie z tyłu pojechane były wszystkie kąty z wyjątkiem zbieżności, która akurat w Bosmalu wyszła nawet dobrze. Głównie pochylenie było odjechane od normy i to niesymetrycznie. Efekt jest taki, że wyjechałem stamtąd 360 lżejszy i ... dziś desczowy dzień i autem dalej szarpie jakby ktoś na siłę chciał go zepchnąć z drogi. No to teraz pozostaje mi dalsze śledztwo, narazie widzę dwa możliwe kierunki: 1. Stabilizator - i tutaj potrzebne jak najwięcej podpowiedzi od szanownych forumowiczów. Czy uszodzenia stablizatora widać ??? rozumiem luzy na łącznikach ale poza tym? Czy może być zużyty ale trudny do wyłapania na pobieżnych oględzinach? Co tam się może wogóle zepsuć? 2. Opony - jakkolwiek teoria dobra w przypadku mokrej nawierzchni to na suchej autem nie szarpie ale mimo to daje się wyczuć dziwne kołysanie autem. Próba przejazdu na zimowych kołach dała właśnie taki efekt, iż nawet auto jakimś cudem wytrącone z równowagi nie miało szans spodowodwać uślizgu(?) opon na nawierzchni. W zasadzie możnaby przy okazji zastanowić się nad przodem... może to tam coś powoduje destabilizajcę pojazdu? Chociaż nie jestem przekonany, przy najechaniu na te cudaczne strzałki na jezdni to właśnie przejazd tylnego koła powoduje te nieprzyjemne efekty. [br]Dopisany: 27 Wrzesień 2010, 08:25_________________________________________________Jeszcze jeden objaw, który sobie właśnie przypomniałem a wyszedł na jaw całkiem niedawno. Podczas zajmowania miejsca na parkingu przed marketem (skręt w prawo w lukę pomiędzy samochodami) tył uskoczył lekko a ułatwiły mu to z pewnością drobne kamyczki jakie walają się po powierzchni (asfaltowej). To się raczej nigdy nie zdarzało.
-
To sobie kup nowy panel klimatronica w salonie Audi. Powodzenia, tylko idź z kimś od Providenta
-
Podrążyłem trochę temat w sieci, wniosek jest jeden - wyświetlacz się powoli kończy. Są oczywiście różne typy uszkodzeń i powszechne jest na przykład gaśnięcie całych linii pikseli. W tym przypadku da się to naprawiać (usługi napraw są chociażby na allegro - dość drogie). Charakterystyczne jest w tym przypadku prawidłowe wyświetlanie w niskiej temperaturze i stopniowe gaśnięcie z jej wzrostem. Gorszy przypadek to blednięcie piskeli, szczególnie na obrzeżach wyświetlacza - i tutaj nie ma ratunku, tylko wymiana na nowy. Ja najwyraźniejtafiłem na ten drugi przypadek... ale mam nadzieję, że narazie jeszcze będzie to działać jako tako. Najgorsza rzecz dla tych wyświetlaczy to wysoka temperatura, im mniej auto narażone na silne nagrzanie tym dłużej FIS będzie dział.
-
Po raz pierwszy w lecie po uruchomieniu auta, które nagrzane było niemiłosiernie od słońca na FIS niektóre piksele jakby słabiej świeciły. Auto nieco ostygło wewnątrz pod wpływem klimy i już świeciło normalnie. I w zasadzie przeszedłbym nad tym do porządku dziennego uważając, że widocznie tak upał działa na ten wyświetlacz gdyby nie fakt, iż dziś pojawiło się coś dziwnego ponownie. Konkretnie to dziś odebrałem samochód od elektryka, który podłączył głośniki przez wzmacniacz (zmieniłem radio na concert) i przy okazji włączył wyświetlanie info z radia na FIS. Jechałem do pracy rano wszystko było ok, po południu w sumie nie tak mocno nagrzane wnętrze i na FIS niektóre piksele w pierszej linii lekko migotały. Co istotne nie minęło to kiedy ochłodziło się wnętrze podczas jazdy, ale już po wjechaniu do garażu i może jakiejś godzinie w nim spędzonej wyświetla normalnie. Co jeszcze ciekawsze ten problem wyraźnie widoczny był kiedy wyświetlany był napis RMF FM (górna część R oraz pierwszego F migotały), inne informacje wyświetlane nawet przez te same piksele nie powodowały tego migotania. Nie mam pojęcia co jest grane? jakby były uszkodzone to chyba cały czas by migotały a nie wybiórczo w zależności od układu jaki ma w dane chwili się zapalić???? Ma ktoś pojęcie?
-
Montaż systemu nagłośnienia BOSE w Audi A4 B6/B7
marekg odpowiedział(a) na mk4 temat w Audi A4 B6/B7
no właśnie w sedanie jest na prawym nadkolu z tyłu, ukryty pod tapicerką bagażnika. Przynajmniej w ori, bo mi właśnie elektryk oznajmił, że zamontował go za schowkiem pasażera W sumie może i dobrze, im mniej kabli pociągniętych w te i z powrotem tym lepiej. A tak przy okazji rezania BOSE, czy ktoś dokłada suba do sedana a wcześniej wcale go nie miał? interesują mnie wszystkie szczegóły montażu, BOSE albo zwykły pod Audi Sound System podchodzi ponoć tak samo? -
[ALL B6] Oryginalne wersje nagłośnienia.
marekg odpowiedział(a) na freestyle01 temat w Nawigacja i car audio
Troszkę odgrzeję temat ale mam auto w tej chwili u elektryka i będą mi przerabiać instalację pod concerta i wzmacniacz na tył. Przy okazji chcę żeby przygotowali kabelek ze wzmaka do subwoofera bo jego dołożenie mam też w planie. Chcialem tylko zapytać a w zasadzie poprosić o jakieś foto lub opis jak zamontowany jest oru sub w sedanie. Wiem mniej więcej jak on wygląda ale do czego jest zamontowany, czy wymaga jakichś dodatkowych elementów a chciałbym za wczasu sobie wszystko przygotować żeby potem nie było niespodzianek. Dzięki z góry za wszelką pomoc.[br]Dopisany: 21 Wrzesień 2010, 20:18_________________________________________________No Panowie, nikt nie wie jak coś takiego http://allegro.onet.pl/subwoofer-oryginal-audi-a4-8e0-i1240169784.html ma być zamontowane? proszę o jakieś zdjęcie chociaż, napewno któryś ma to w samochodzie...