ależ skąd Po prostu nie lubię takich postów nie wnoszących nic do tematu. Podchodzisz do wypowiedzi w konkretny sposób i myślałem, że coś poradzisz bo wiedzę posiadasz ..a tu taki zonk..
kolego twoj problem jest naprawde nietypowy, niewiele jest przpadkow takich jak twoj ze dwa reduktory i niebieska hana wprowadza zamet i trzeba to regulowac z bolcem w wydechu choc mam przeczucie ze ktorys z reduktorow dostaje czkawki
odnosilem sie do tematu postu, w twoim temacie nie umiem ci pomoc dlatego zartobliwie napisalem ze jestes chyba przewrazliwiony
ja kiedys uleglem podobnemu przewrazliwieniu
mialem swoje pierwsze auti z LPG, miesiac po zalozeniu gazu (II gen. z krokowym) zaczelo mi w kabinie smierdziec gazem na postiju, w korku, walczylem z tematem do bolu, jezdzilem do zakladu montujacego, do innych na weryfikacje i nic, latalismy z elektronicznymi czujnikami gazu wkolo przewodow, reduktora, po podwoziu, kolo butli, wydech szczelny, wszedzie czysciutko, zjadlem wszystkie nerwy, skonczylo sie tak ze przejechalem tym autem 80 tys. km i je sprzedalem, do samego konca walilo lekko gazem na jalowym
gazowniik ktoremu trulem glowe mowil mi - jest pan przewrazliwiony