OLO_GDA

Pierdoła z TIRa ktory skreca w prawo z lewego pasa :wallbash: Tomeks, zle kombinujesz ;p

dzisiaj TIR wysłał moja A4ke na przymusowy urlop ;(

wez Ja powiedziałem że nie może to być uzależnione tylko od skrzyni, ponieważ masz stałą przekładnię, skoro moc jest zależna od momentu i skrzyni to wówczas wykresy były by takie same jak (pomnożone przez przekładnie skrzyni), a wykresy są różne. Narazie wez mnie nie zalamuj. co ma skrzynia do zaleznosci miedzy momentem i mocą. przemysl to: masz dwa silniki ktore przy takich samych obrotach maja taki sam moment obrotowy. i gwarantuje CI ze beda mialy tez identyczna moc przy tych obrotach. nie wazne czy maja 3, 5 czy 8 litrow. czy sa na benzyne , gaz, rope, czy odchody komara... nie wazne jakie maja skrzynie, jakie alufegi i ile paskow na masce. nie oszukasz tego. diesel ma po prostu inne przebiegi krzywych i stad sie biera Twoje odczucia ....

a ja gdzies taki ladny post nt momentu dawalem ;] faktycznie zal dyskutowac z kims kto twierdzi ze nie moga byc zalezne bo by proporcjonalnie rosły po prostu brak znajomosci podstawowych zaleznosci fizycznych ludzie staraja sie zastapic krzykiem i blednymi informacjami. otoz wartosci te sa scisle powiazane. i nie mozna mowic ze jedno jest wazniejsz a drugie bo najwazniejszy jest wykres tych wartosci a nie ich maksymalne wartosci.... a co to za dyskusja o terenowkach ma do porownania mercedesa 2,5 cdi do kompressora to chyba nie pojme w tym zyciu... boziu...

no mily sie zapetliłes teraz z tymi starymi dieslami... to takie samo porownanie jak 2litrowa benzyna w VECTRZE A a 200 konnym TFSI.

napisałem wyraźnie ze w innych czesciach kraju to nie przejdzie. mnie nie trzeba przekonywac bo opony zimowe najlepiej sie sprawdza w ZIMOWYCH warunkach. ale u nas tego jak na lekarstwo wiec wybrałem kompromis. moim zdaniem udany... do tej pory grzecznie co pol roku przkladalem oponki..

jezeli chodzi o spalanie to mam taka teorie wynikajaca z moich doswiadczen. jak PB jezdzisz spokojnie to pali w miare, jak zaczniesz katowac to spalanie robi sie razy dwa i katalogiem mozna sobie d@&e podetrzec. diesel jezdzony delikatnie pali mało , a przy dynamicznej jezdzie tylko troche wiecej. stad roznice u osobo jezdzacych delikatnie sa niewielkie (patrz- Twoja Żona). takim ludziom ktorzy do tego malo jezdza nie zwroci sie roznica w cenie. sam przyznales ze BRD to lipa. poczytaj na forum, problem turbo-dziury jest poruszany i znany i niewiele na to mozna poradzic. ale to nie znaczy ze nowoczesne diesle są BE. bo nie sa. tak jak Miron mówi, przjedz sie 3.0tdi. nie wiem jak te 2,5cdi od merca chodzi ale kiedys duzo jezdzilem c-klassa 2,7cdi i auto mimo paru wad to silnikowo rewelacja. moze ten 2,5 juz nie jest taki fajny a moze tez ma jakis problem fabryczny. turbodziura w roznych autach doprowadza do pasji, ale to nie jest cecha WSZYSTKICH diesli. peugota HDI, przynajmniej te stare 8zaworowe nie mialy kompletnie tego problemu, Ford potrafi gasnac przy ruszaniu. chodzi o to zeby auta kupowac swiadomie i wybierac takie rozwiazania ktore nam odpowiadaja. do tego mysle ze 90% nowych diesli chodzi na fabrycznym sofcie byle jak bo sa normy spalin glosnosci spalania itp itd. dopiero po chipie oddychaja pelna piersia. choc poza spalaniem (wiem wiem , Ty uwazasz ze kommpresor od merca nie pali duzo wiecej - ale choc zrobimy trase rownym tempem w dwa auta - wtedy zobaczysz roznice) musze przyznac ze turbobenzyna bym nie pogardził no ikwestia technik jazdy, ktos przyzywyczajony do krecenia auta po obrotach nie bedzie dobrze wykorzysytwal potencjalu silnika TDI...

nie. powinno stoczyc sie maks 0.5 metra wyszukaj na forum o adaptacji multitronica to powinno rozwiazac problem.

chyba nie czytasz tego co napisalem... napisalem ze jezdze na wielosezonowych od tego roku bo sniegu jest malo. a niezaleznie od temperatury zimowka na czystym asfalcie przy dlugiej trasie zachowuje sie źle, do tego ciezko kupic opony o potrzebnym mi indeksie predkosci. kiedys zmienialem opony jak temp spadala ponizej 7st i od tego dnia tracilem duzo frajdy z jazdy, do tego zuzywajac zdecydowanie bardziej opony pracujace w warunkach do jakich nie zostaly stworzone. fakt ze te moje opony na sniegu spisuja sie gorzej niz porzadna zimowka ( i o ot mi chodzilo z przekladaniem opon) ale nadrabiam to napedem Q a do tego zdarza sie to tak rzadko u nas ze jestem zadowolony z kompromisu. kiedys dla mnie bylo nie do pomyslenia zeby sie pozytywnie wypowiedziec o uniwersalnej oponie, teraz dzieki tym oponom http://tnij.org/goodyear musze stwierdzic ze technologia poszla do przodu. no i nie stoje w kolejkach do przekaldania opon dwa razy w roku;]

to gratuluje podejscia. automaty to nie tylko multitroniki a nawet one zostaly juz mocno poprawione. a o wszelkich problemach warto czytac przed kupnem i miec swiadomosc na co sie czlowiek decyduje;]

A co latasz tyle po śniegu Jak już OT w śmiesznym temacie to OT nie ,ale sniegu jest w u nas moze ze dwa tygodnie a w trasy sie lata non stop. przeciez nie bede przekladal opon za kazdym razem jak snieg spadnie :gwizdanie: w górach pewnie taka opcja nie przejdzie ...

ceiszymy sie wszyscy ;] ale musisz wiedziec ze Twoje radio NIE CZYTA PLYT MP3 ;] bo to nie sa mp3 tylko zwykla plyta audio. nauczyles sie po prostu nagrywac je na komputerze i jestesmy wszyscy z Ciebie dumni pozdro .ale temat niech ktos zmeini bo faktycznie lduzie uwierza ze concert II dekoduje mp3.

a te spalanie to z FISa czy liczone przy tankowaniu?

popytaj w dziale regionalnym , na pewno na spoty przyjezdzaja ludzie z Multi . chlopaki na pewno Ci poradza...

haha... Nero po prostu konwertuje pliki mp3 na pliki Audio i nagrywa Ci zwykla plyte gdzie zmiescisz max 80 minut grania. gdyby odtwarzal mp3 to bys mogl wgrac wielokrotnie wiecej piosenek. niestety ameryki nie odkryles bo chyba wszyscy tak robia od lat ze nagrywaja plyty audio z empetrojek na komputerze. potrafily to juz stare nero, i winamp i setki innych programow.. ale cieszymy sie Twoim szczesciem ;];]

w temacie opon to czasy tez sie zmienily jezeli chodzi o wielosezonowki. ja w tym roku robilem eksperyment i jezdze na calorocznych. bo wez tu znajdz w dobrej kasie zimowki z indeksem predkosci 250;] . jestem zadowolony jak cholera. w silnikach tez sie czasy zmienily i teraz producenci ograniczaja moce zeby spelniac normy emisji spalin a margines pozostaje jeszcze w zakresie programu indywidualnie pisanego pod dany silnik a nie bezpieczny program dla calej serii silnikow. technologia idzie naprzod i ja kiedys zagorzaly przeciwnik chipowania teraz bez stresu polecam takie operacje (u ludzi ktorzy maja pojecie oczywista)

no od VAGowania powinienes zaczac wszelkie rozmowy. a ja od razu CI powiem co powiedza w serwisach do ktorych poejdziesz. "Panie my multronikow nie dotykamy" :D:D

moze sie kręcić bardzo wysoko ale jezeli nie wiaze sie to z przyrostem mocy na tych najwyzszych obrotach to na najwyzszym biegu i tak nie wplynie to podniesienie VMAX bo nie dokrecisz silnika do odciecia. zreszta najczesciej tak sie dzieje. praktycznie i tak dokrecisz silnik tylko do obrotow maksymalnej mocy bo dalej przy takich oporach jakie sa przy tej predkosci kazde pół konia bedzie mialo znaczenie. no chyba ze bedzie z górki dobrej ;] to wtedy sie te obroty przydadza ;]

możesz miec mechnicznie cos przestawione z plywakiem i VAG tez sie bedzie mylil. jak tak bardzo Cie to meczy to trzebaby spuscic paliwo z baku w warsztacie, zalac konkretna ilosc paliwa, skalibrowac wskazania VAGiem i wtedy dolac do pelna i spradzac czy dobrze oblicza.

były podobne problemy na forum opisywane. poczytaj rozne tematy o problemach z multi. o ile dobrze kojarze to ktos opisywal podobny problem i czekala go naprawa skrzyni...

tym tekstem draznilem najpierw nauczycielke w ogolniaku a potem wykladowcow na polbudzie na kazde pytanie o prawdopodobienstwo odpowiadalem ze jest 50 na 50 bo albo tak bedzie albo nie... nerwy jej puszczały ;];]

a moze masz te 12 litrow caly czas w baku tylko wskaznik Cie oklamuje ze jest pusto? VAGiem chyba mozna korygowac wskazania licznika... w sumie chyba to lepiej olac. bo przeciez nie bedziesz jezdzil do wyczerpania paliwa tylko po to zeby srpawdzic. za duzo zlego mozesz narobic w aucie...

chyba jednak błąd wynosi 27 oczek a nie 11... bo jakim cudem odejmujesz te 8 od błedu ? ;] :gwizdanie: :gwizdanie:

wiesz co, nie to zebym CI kazal srpawdzac kolegów. ale opowiesci ze "auto pewne bo kolega sprowadził" slyszalem juz tyle ze zacznij od sprawdzenia rpzebiegu po VIN . bo czesto w zyciu okazuje sie ze po znajomosci jest gorzej i drozej. dobry kolega znajomemu sprawodzil paska 110tys przebiegu. w salonie srpawdzone ze ostatnio wymiana oleju byla przy 230tys... nie ma sentymentow. tu chodzi o biznes , kase i kupno auta a nie skarbonki. sprawdz przebieg. a jak sie potwierdzi i auto ejst git to olej to ile ma koni. jak bedzie mało to poprawisz program albo cos dorezasz. i tak pewnie wyjdzie mniej niz naprawa jakiegos innego strupa..

zastanow sie jak to jest ze ktos ma drozej jest dalej a i tak trzeba sie zapisac i czekac.i ludzie jada po kilkaset km zeby robic wlasnie tam... mam nadzieje ze sam dojdziesz do wniosku ze lepiej dac teraz pare setek wiecej niz potem wymieniac po kolei padniete elementy silnika, zaczynajac od turbiny. jakos nie wierze ze oni pisza program a nie wgrywaja gotowca... ale nie znam wiec nie wiem.