Skocz do zawartości

OLO_GDA

Pasjonat
  • Postów

    800
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez OLO_GDA

  1. no i swoją postawa potwierdzasz co co caly czas widze. ludzie sie ciesza z tego co dostana i nie obchodzi ich ze nalezy sie lepsze rozliczenie... jakbysduzo wiedzial i naprawde czytał to byś sie doczytał przepisow i wyrokow sądu ze nie masz obowiazku przedstawiac zadnych faktur, a juz tym bardziej ubezpieczalnia nie moze CI czegos nie przyjac. to nie chodzi o to ile drzwi kosztuja na allegro (swoja droga jezeli nie kupowales jeszcze czesci na allegro to radze Ci wybierac tylko te miejsca gdzie mozesz sam pojechac i zobaczyc co kupujesz - handlarze maja zupelnie inne pojecie słów - stan idealny czy nie wymaga lakierki albo delikatna wgniotka ;] ...) kiedy ludzie zrozumieje ze to nie chodzi o to zeby szukac "znajomego" lakiernika tylko dostac ROWNOWARTOSC ZNISZCZONYCH RZECZY... przeciez to nei jest niczyja łaska ze dadza Ci na lakier . tylko ktos rozpieprzył Ci auto a ubezpiecznalnia ma w jego imieniu Ci to wynagrodzic. w tym wszystkim nie pojawia sie wogle problem naprawy auta ani tym bardziej jego sztukowania ze złomu. no ale skoro jestes zadowolony z całki to tak trzymaj . ubezpieczalnia bedzie wdzieczna ;] tylko pogadaj potem z jakims specem niezaleznym zeby CI zrobił rzetelna wycene... zdziwisz sie ile odpusciłeś...
  2. nie ma zadnych przepisow bo ubezpiecznia AC nie normuja zadne przepisy. to jest umowa miedzy Toba a ubezpieczycielem i warunki sa zawarte w WARUNKACH UBEZPIECZENIA,ktore poelcam dokladnie czytac ...
  3. rozumiem ze to dlatego ze masz dostep do takie malowania, bo w tej chwili proszkowo mozna malowac w pełnej palecie RAL i jak chcesz na różowo to też mozna ;] i chyba malowanie proszkowe wydaje sie najskuteczniejsze i najodpowiedniejsze do zaciskow
  4. chcesz walczyc z wiatrakami? to nie ich wymysly tylko katalogi eurotax infoexpert i tym podobne... ogolnie te wyceny zawsze sie roznia od rzeczywistej wartosci auta, ale jak masz lepszy sposob na skatalogowanie wszystkich dostepnych aut we wszystkich mozliwych opcjach to na pewno zostaniesz bogatym czlowiekiem a bardziej zdrowo-rozsadkowo bierze sie to z tego wszystkiego co opisywalismy w innych tematach. handlarze sciagaja zlomy i zanizaja srednia... rok temu jak wycenialem auto to bylo warte duzo wiecej niz zaplacilem w tym roku wycenili mi tak ze na bank przy dzisiejszym kursie Euro nie da sie sprowadzic takiego auta. zycie i juz. nie ma sie co rozczulac. mozesz zawsze zamowic prywatna wycene rzeczoznawcy i na tej podstawie wykupic polise. jak masz nietypowe albo mocno doinwestowane auto to jedyna sensowna opcja...
  5. ale porównujesz pseudo towarowe auto do auta klasy premium? przejdz sie jeszcze transitem - najlepiej 2,5 bez turbo wtedy dopiero bedizesz miał porownanie. no bez jaj ...
  6. 1. "Aprovi" Skład Elementów Elektronicznychmaps.google.pl Aleja Generała Józefa Hallera 169 80-416 Gdańsk 58 341 68 94 2. Naprawa i serwis RTV Części elektroniczne adres: 80-861 Gdańsk, Heweliusza 29 tel: 58 301-63-65 zgłoś do aktualizacji 3. w gdyni "Elmis" Sklep Elektroniczny‎ - więcej informacji » Antoniego Abrahama 71, 81-390 Gdynia‎ - 58 620 48 82‎ - i w promieniu 100metrow sa jeszcze dwa. znaczy ja nie jestem pewien ze tam dostaensz to czego szukasz, ale tam bym w pierwszej kolejnosci sprawdził...
  7. na razie ejstem po 1szych ogeldzinach. przez weekend rozebrałem uszkodzone graty i czekam na drugie ogledziny bo pare rzeczy nowych doszlo (intercooler itp) ... na razie skupiam sie na tym zeby mnie nie wywalili na odszkodowaniu..
  8. na hallera. w centrum na heveliusza , w gdyni na ktorejs bocznej miedzy władka a świetojanska...
  9. szkoda ze wczesniej sie za to nie zabrałem. opisałem to własnie po to zeby juz więcej nie naciagali ludzi. mam nadzieje ze chociaz zabrałeś stary modół bo wlasciwie jest on sprawny ;] moze da sie sprzedac , jak komus padlo cos wiecej niz te gowienko...
  10. AndyN napisał tylko ze adapter wpinasz w miejsce tunera wiec nie ma gdzie podlaczyc tunera. a kolega wyzje napisal tak jakby dało sie miec obie te rzeczy...
  11. musze przyznac ze zeby polegac na pieczatkach w kwestii wymianu rozrzadu to duza odwaga. co od przebiegow. to juz gdzies byla ta dyskusja i taki pasek wykona duzo mniej pracy przy jezdzie po autostradach a duzo wiecej w miescie. tak czy inaczej jestem zdania ze pierwszy fabryczny rozrzad wytrzyma te swoje 120tys a nastepny wymienialem maks po 80tys bo za duzo elementow potencjalnie niebezpiecznych. jakas rolka, pasek czy inna pier**la i "oszczednosc" 10tys km moze skonczyc sie tragicznie. a jak nie robilismy tego wlasnorecznie to po zakupie nalezy to zrobic bezwarunkowo.
  12. oto kolejny temat z serii "Sam naprawiam 3.0tdi" Z informacji od uzytkownikow i mechaników wynika ze czesta przypadłościa 2,7tdi i 3.0tdi jest błąd sterowania przepustnicami w dolocie - intake manifold flap motor - Z tego co wiem serwis jako rozwiązanie podaje jedynie wymiane całego modłu klap (przepustnic, wraz ze sterownikiem elektronicznym). Koszt około 1600zł plus robocizna.... Ponieważ nie lubię wymieniać rzeczy tylko dlatego ze serwis ma takie podejście że nie diagnozuje problemu tylko zbiera kase - zabrałem się za zbadanie tematu ;] U kolegi Jacka z naszego forum, problem zaczął się od spadającego cięgna sterującego jedna z przepustnic. Powodowało to błąd na desce rozdzielczej. Po założeniu na miejsce bląd znikał po kilku jazdach. Potem jednak nawet jak cięgno się nie wyczepialo wyskakiwał błąd. U mnie błąd wyskakiwal najpierw od czasu do czasu (kasowałem go VAGiem) a potem już caly czas towarzyszyła mi kontrolka. Ale nic się nie wyczepiało… Możliwe ze wypadanie jest spowodowane tym samym problemem co u mnie ale glowy nie dam. Natomiast wydaje mi się ze bez problemu moznaby przywrócić temu cięgnu właściwości i sprawic żeby się tak latwo nie wyczepialo. Ale ja nie miałem tego problemu wiec nie potrafie odpowidziec. Elementy o których mowa sa tutaj : zwróćcie uwage na element nr 15 - tam jest zródło problemów choć ETKA nie daje mozliwosci zamowienia tylko tego drobiazgu. Piotrus wrzucił w innym temacie ilustracje i opis funkcji tego zespołu. pozwole sobie to skopiowac zeby wyjasnic znaczenie tego elementu... Schemat zabudowy/sterowanie: Skrótowy opis pełnionych funkcji: Źródło: SSP350 Schemat zabudowy/sterowanie: Skrótowy opis pełnionych funkcji: Źródło: SSP350 Cały bajer polega na tym ze w momencie przekręcenia kluczyka mechanizmy wykonuja pelen ruch. Nawet bez podlaczania komputera można stwierdzic czy i który sterownik nie zadziałał prawidłowo. Wystarczy spróbować poruszyc reka (lub czyms innym żeby się nie poparzyc jak np. TURBO jest nagrzane) jedna i druga dzwignie. Jeżeli damy rade recznie zamknąć klapy to znaczy ze sterownik nie działa. Co ciekawe po odlaczeniu od niego wtyczki i podlaczeniu powrotem wszystko wraca do normy czyli ciegno się "usztywnia" w odpowiedniej pozycji. Prawidłowo działające mechanizmy powinny pracowac tak ze przy wylaczonym zaplonie możemy swobodnie ruszac a przy wlaczony zaplonie lub odpalonym silniku sa zblokowane w ustalonej pozycji. Ich działanie możemy tez sprawdzic w OUTPUT TEST za pomoca VAGa, widac wtedy czy ramie się rusza czy nie. Można wykorzystac moja sztuczke (tzn przed wykonaniem testu ale już po przekręceniu kluczyka odpiąć wtyczke i podpiac powrotem), wtedy mechanizm powinien zadziałać prawidłowo a my będziemy wiedzieli ze same silniczki i mechanika sa sprawne i jest duza szansa ze problem jest taki sam jak u mnie. Nie będę opisywał jak wyjac caly modół klap. Raczej jak ktos chce się sam za to zabierac to powinien sobie poradzic z rozkręceniem wszystkiego co przeszkadza w ich wyjeciu. tylko tyle ze po wyjeciu elementu na prawej glowicy moj silnik wyglądał tak: Jak już mamy cały system na stole odkręcamy sterownik z elektronika od korpusu i odlaczamy ciegno – odlaczmy na dole przy przepustnicach bo tam leży problem. Sterownik odkładamy na bok, możemy wyczyścić przepustnice i caly mechanizm Cały bajer najprawdopodobniej lezy w tym elemencie : Jest on tylko wkładany w oś która obraca przepustnicami i widac ze w miare wyrabiania się plastiku, ma on coraz wiekszy luz w otworze w którym pracuje. to jest jego miejsce pracy: tak to wyglada przed rozebraniem - widac ze jest trzymany w otworze przez metalowa zapinke (na rysunku z ELSY nr 13): Przez ten luz to ramie sterujące zamiast zatrzymac się po dotknieciu ogranicznika chce tak jakby wyrwac go, a luz powoduje ze element 15 wychodzi troche z ze swojego gniazda. może zdjecie słabe ale widac ze dzwigienka odgieła sie troche od osi swojego obrotu: Przez to ramie ma skok wiekszy o pare mm od zaplanowanego. Co wystarcza komputerowi aby po przekręceniu stacyjki i wykonaniu testu uznac element za niesprawny i go odłączyć (to dlatego możemy poruszac recznie kiedy wyskoczy błąd). Tu należy poszukac dobrego rozwiązania. Ten plasticzek (którego oczywiście w AUDI nie da się kupic osobno) jest przytrzymywany na miejscu przez zawleczke która się odgina kiedy ciegno mocniej pociągnie. Mysle ze nie wybrałem idealnego rozwiązania (idealnie byloby znaleźć sposób na przywrócenie scislego dopasowania w osi obrotu ) ale może troche podziała. Wzmocniłem zawleczke przyspawujac kawalek drucika. Nie smiac się ze spawu bo robiłem to sam – spawacz miał wolne ;] Wyszlo troche ladniej niż na zdjęciu bo potem jeszcze troszke przetopiłem żeby wszystko się zmieściło. dzieki temu łącznikowi zawleczka przytrzymuje plastikowe ramie dokladnie po stronie po ktorej odchodzilo ono od obudowy. trzeba troche pokombinowac i posprawdzac jak to sie zachowuje - najlepiej podlaczajac do auta i sprawdzajac jak sie obraca... Poskładałem i sprawdziłem. SPRAWDZIC można w dowolnym momencie podłączając całość do wtyczki i przekręcając zapalon – oczywiście jeżeli mamy porozlaczane inne wtyczki to potem musimy pokasowac bledy VAGiem. Można tez zamieniac miejscami sterowniki (ja składałem i rozkładałem wszystko, zamieniając miejscami elektronike, silniczki, i składając wszystko w roznych zanim udalo mi się namierzyc problem). Ciezko to wypatrzec i az ciezko uwierzyc ze taka pier**la może robic tyle problemu i ze ASO dzieki temu wymienia praktycznie sprawne elementy na nowe i to za gruba kase.. warto przy tym sprawdzic czy ciegna wchodza na swoje miejsce z wyraznym wciskiem czy nie istnieje ryzyko ich wypadania. u mnie bylo baaardzo ciasno i nie widze mozliwosci zeby sie mialo cos wychaczyc. Niestety nie wiem jak trwałe jest moje rozwiązanie bo dzien po naprawie jakis baran w ciężarówce zrobił lifting mojej a4-ki i poki co stoi w serwisie i czeka na blacharke… Mysle ze jak problem się powtorzy to albo pojde w strone dorabiania czegos żeby oś znowu sztywno się obracała albo dorobie ta zawleczke całkowicie od nowa żeby trzymała ten plastik na miejscu. mysle ze zrobienie jej precyzyjnie z nierdzewki zeby nie sprezynowala tak jak oryginalna moglaby rozwiazac problem. Może ktos powie ze to druciarstwo i ze w takim aucie nie powinno się kombinowac tylko wymieniac elementy na sprawne ale uwazam ze to SK#@!$!#142two serwisu ze nie można kupic tego plastiku i zapinki a nie widze sensu wyrzucenia sprawnej elektroniki i całego modułu z powodu takiej pierdoły… Dla potrzeby wyszukiwania : Cylinder bank 2 (left-side): intake manifold flap motor -V275- Cylinder bank 1 (right-side): intake manifold flap motor -V157- Jak ktos ma numeru błędów to proszę o podanie bo ja skasowałem i już nie mam skad spisac. wiem ze to dosyc powszechny problem wiec mam nadzieje ze uchronie kogos przed zakupem calej bajeranckiej czesci w ASO. jak poskładaja i polakieruja mi auto to zaczne test wytrzymalosci patentu. zobaczymy ile wytrzyma... jak ktos ma pytania lub potrzebuje wsparcia w walce z problemem to służe w miare mozliwosci pomoca. jeszcze raz prosze o kody błędów i propozycje słów kluczowych zeby latwiej było namierzyc temat dla szukajacych rozwiazania. pozdrawiam i pamietajcie ze nawet takie zaawansowane silniki mozna naprawic i nie nalezy sie tego bać!
  13. w takim razie Twoj ubezpieczyciel jawnie Cie okłamał bo nie wierze ze nie wie jak sie liczy wyplate odszkodowania przy całkowitej. nie wiem ile jest wart Twj samochód. dam przykładową cene 15tys (nie ma znaczenia kwota wiec nie sugeruj sie jezeli wartosc ejst zupelnie inna) po uszkodzeniach widac ze w ASO za naprawe trzebaby zapłacic lekką reką 10tys albo wiecej i tyle tak naprawde CI sie nalezy. powiedzmy 12tys za czesci plus robocizne.poniewaz ubezpieczycyiel wychodzi z zalozenia ze ludzie i tak nie maja pojecia ile co kosztuje to kombinuja tak zeby kosztorys przekroczyl te 15tys i mowia Ci ze jest szkoda calkowita i nie ma sensu naprawiac auta. potem licza tak ze od wartości auta odejmuja szcunkową wartość tego co zostało. a tu na pewno poweidza ze w sumie auto ejst dobre bo tylko pare elementow do wymiany i na pewno ktos by to chcial powiedzmy za 9tys kupic. wiec nalezy Ci sie 6. i d*pa. jawne oszustwo i oszczednos ubezpieczalni. to ze czasami ludzie dostaja 60 czy 80% wartosci to moze i ma racje ale nie jest to zadna reguła. na naprawe mozesz dostac 95% i tez zostajesz z autem. wiec zawsze lepiej tak niz Całka... wlasnie walcze z PZU wiec jestem na beirzaco...
  14. jak to UDA sie calkowita? chyba nie wiesz o czym piszesz bo przy tych uszkodzeniach beda chcieli Cie WROBIC w calkowita i bedzie to najgorsze rozliczenie dla Ciebie. pamietaj ze mozesz wstawic do warsztatu i naprawiac do 100% wartosci auta. i pamietaj ze ZAWSZE pierwsza wycena to taki żart ;] pamietaj ze opony wymienia sie parami. a czesci sie WYMIENIA a nie spawa i szpachluje. i nie daj sobie wmowic zadnej amortyzacji czesci ze wzgledu na wiek auta. itp itd... ja wlasnie przegladam moja wycene i sie smieje ...
  15. rozrzad po 1szej wymianie warto wymieniac co 60tys. szczegolnie w polskich realiach drogowych...
  16. pewnie ze wszystko fajnie tylko ze nasza popieprzona mentalnosc zaraz zrodziłaby całą mase ludzi cofajacych liczniki przed kazdym MOTem zeby w perspektywie kilku lat dobrze sprzedac auto. niestety POLAK POTRAFI ma wiele takze negatywnych znaczen. patrz poruszony ostatnio na TVN turbo przyklad kupionego w kraju Q7 ktory po 4 miesiacach okazal sie byc kradziony. otoz firma krzak kupuje w niemczech nowke w leasing czy na raty, placi dwie raty po czym sprzedaje z pelna dokumentacja polakowi ktory sprawdza auto na wszystkie sposoby i jest okey. potem raty przestaja wplywac do banku i bank zglasza auto jako kradzione (po 2 - 3 miesiacach). u nas to niemozliwe bo kazdy bank zabezpiecza sie np zatrzymuajc karte pojazdu czy wpisujac zastaw do dowodu. tam na pewno nikt NAWET NIE BRAŁ POD UWAGE ze mozna taki numer wykrecic. ale poalcy sie nauczyli i teraz trzeba bedzie zmienic pare zabezpieczen. nie zrozum mnie zle, nie twierdze ze polacy sa be a reszta swiata cacy. ale mamy cos wrodzonego co powoduje ze czesc ludzi po prostu ma dar "kombinowania". daltego u nas kradna auta, rozkrecaja i sprzedaja na allegro. bo 90% ludzi kombinuje jak tu tanio naprawic fure. jest wiele zjawisk ktore wystepuja tylko u nas (albo tylko u nas maja taka skale), ni e wiem, np doplaty z uni dla rolnikow. wszeddzie dziala a u nas afera za afera bo kazdy kombinuje jak to zrobic w wala unie. itp itd... wkurzaja mnie nasze durne przepisy ale niestety czesto sa tworzone na zasadzie malej wojny dlatego wlasnie ze kazdy kombinuje zeby je obejsc. patrz np. akcyza za auta. była liczona na podstawie umowy. i co , nie mogli ludzie pisac polowy ceny? to juz przekret ale by nie podpadlo. NIE. Polak musi wpisac 10 Euro i smiac sie urzednikowi w twarz.. przez takie przegeicia wprowadzili nowy system. nie powiesz mi ze gdziekolwiek w europie z taka latwoscia przychodzi ludziom kombinowanie na kazdym kroku...
  17. spokojnie mozesz sprzedac auto bez dowodu. zanczy z zatrzymanym przez policje. idziesz do do urzedu komunikacji i prosisz o dokument potwierdzajacy pochodzenie pojazdu. nie mylcie pojec, zatrzymanie dowodu to nie zlomowanie ani jakas kara. po prostu to takie samo zabranie jak np za niewazny przeglad. robisz przeglad = odzyskujesz dowod. nie robisz przegladu - mozesz wziac taki dokument jak opisalem i jest on podstawa do spisania umowy i pozniejszej rejestracji przez nowego wlasciciela, oczywiscie wraz z waznym przegladem (ale juz nie wnikajmy jak sie w PL robi przeglady, OKI :gwizdanie: ) sprawdzone na 100% bo sprzedałem tak ostanio motor gdzie zabrali dowod za nieczytelny dokument. zamiast wyrabiac nowe kwity za ok 100 zł , zalatwilem te zaswiadczenie za 16 zeta pozdro i nie ma sie łamać , dzisiaj miałem pierwsza wycene z PZU i na moje oko jest o polowe zanizona, czekam az dostane na pismie. pamietajcie że przy szkodzie z OC nikt nie robi Wam łaski ani nie dajcie sie zastraszac czy robic w wała. to nie nasza wina ze ktos nam rozbija nasze wymarzone autka i ubezpieczalnia ma po prostu zadośćuczynic stracie jakie narobił ktos za kogo oni wzieli odpowiedizalnosc pobierajac skladke. bo coraz czesciej widze ze ubezpieczalnie to tylko przy podpisywaniu umowy robia dobra mine ;]
  18. nie porównuj TIP z Multi. multi powinno palic nawet mniej niz manual... TIP ma zawsze troche wiekszy przepal.
  19. co ciekawe BMW tak wykombinowali teraz z oznaczeniami ze to cus ma silnik 2.0 , tylko ze 140 koni ma symbol 18 a ten mocniejszy 20... mozna sie pogubic w beemkach ostatnio, tak jak te 335 i 535 a maja silniki 3.0 . albo 323 z silniekiem 2,5. kurcze czy trzeba zmieniac taki stary i dobry system ozanczen ? :gwizdanie:
  20. niestety zapewne płacisz za zbyt lekkie podejscie do usterki. moze te dwa lata temu wymagała tylko wymiany jakiegos elemntu a teraz dojezdziles ja do konca. tak czy inaczej nie powinno wyjsc wiecej jak 3000, no 3500... wyjecie i demntaz skrzyni , kolo 1000, 1200 zł, uszczelki pewnie z 600, tarczki jakies czesci 800 - 1200. i potem zalanie olejem itp... skad jestes? zareczam ze zamiast jezdzic i pytac gdzie taniej to jedz tam gdzie sie znaja i maja pojecie o tym co robia. zaoszczedzisz 500 zł a potem drugi raz bedziesz remontowac albo nigdy nie dojdziesz z tym do łądu. moge polecic super fachowca, ale w gdansku..
  21. a mnie samochody nienawidza chyba bo nawet nie mialem czym przyjechac. pozyczone auto sie zepsuło i tylko pracownik mnie podrzucil do domu..
  22. po pierwsze nie KRZYCZ NA NAS... po drugie bez VAGowania nikt Ci nie pomoże...
  23. ,miał audika,to nie wpadał,teraz oplem się chce przylansować :gwizdanie: no wlsanie błąd wyskakuje dlatego ze ramie wykonuje ruch za duzy o pre mm i komputer glupieje. kwestia jednej malej blaszki ktora to trzyma. znowu w audi dali d*py ;] a nie wpadalem bo pracy duzo to mam usprawiedliwione... ;] Alona, juz jej nie bede meczyl , jeszcze urodzi bidulka ze smiechu przy Was ;]
  24. dopiero go tworze. łącznik moim zdaniem spadal z tego samego powodu ktory u mnie powodowal błąd. dolne mocowanie jest na tulejce ktora porusza klapami. ina tej tulejce jest luz, ktory powoduje ze dzwignia ma wieskzy skok o pare mm, w u mnie powodowalo to ze komp glupial bo nie mial oporu, a u Jacy wypinanie sie łącznika (chociaz jak ogladalem lacznik to bym go zreanimowal w 10 minut tak zeby nie spadal :gwizdanie: ) postaram sie jutro wpasc . ale kuzwa oplem
  25. Tomeks i Jaca - a najsmieszniejsze w tym ze wczoraj siedzialem do 23ciej i naprawile ta cholerna klape ktora podobno jest nierozbieralana i trzeba ja wymienic. znalazlem w czym problem i wszystko sie rozbija o taki pierdół ze szok. nie ma uszkodzen ani w elektronice ani w tych ciegnach ani przepustnicach. debile z audi potrafia tylko wcisnac nowe elementy. robilem dzis opis na forum. no ale co tam dokoncze. tak sie rano cieszylem ze w koncu zadna kotrolka sie nie swieci
×
×
  • Dodaj nową pozycję...