gdyby o kawę i chałwę chodziło (choć za jednym i drugim nie przepadam), to byłby pikuś powiem tak.. ten włącznik był jeszcze bardziej upierdliwy niż nakładka na pedał hamulca w A5 a myślałem, że po tamtym gorzej być nie może...
bardzo dziękuję za miłe słowo do pełni szczęścia i do ideału brakuje jeszcze trochę pracy i nakładów finansowych, ale małymi kroczkami do celu co do propozycji, którą dostałem wystawiając auto.. nie ma tu co komentować za tyle niech sobie szukają anglików, albo śmietników.. biorąc pod uwagę ile zapłaciłem za swój egzemplarz, mody (nie za dużo, ale jednak) i rzeczy, które w nim naprawiałem/wymieniałem to i tak byłbym spoooooooro w plecy.. ale takie jest to hobby i nadal je lubię
pora odkopać trochę temat..
co prawda auto stoi pod pokrowcem i nim nie jeżdżę, ale Gwiazdorek mój brat i Gwiazdorka moja dziewczyna wiedzieli co planuję kupić na wiosnę i sprawili mi pod choinkę:
montaż oczywiście na wiosnę, teraz auta nie ruszam.. a w garażu, w którym zimuję to auto nie ma miejsca (i obecnie pogody ) na taką robotę..
decyzję co do ewentualnej sprzedaży podjąłem i... cabrio zostaje ze mną jeszcze dłuższy czas chciałem 2-osobową zabawkę.. ale przyda mi się jednak 4-osobówka