fahrenheit

damlem na TAK. Bardzo bym chcial aby legalny byl tez uliczny drifting :kox:

zawiozl autka do mechanika, ten mu przeczyscil jakies przewody i wszystko gra dzieki za posty

nic nowego

no nie wymagajmy od nich za wiele, w koncu to policja

Dziękuje, bardzo dziękuje no pikne z Wos dziewcęta i mądre paniusie

na wolnych i na parkingu tez na niewielkich obrotach

jak w temacie, wie ktos cos, co to moze byc? kumpel tak ma, jak skreca kierownica to czasem mu gasnie, ostatnio o malo nie wyladowal na plocie... dzieki za wszelkie info

k**wa, ale bym go ponapie... tylko taka stalowa rurka i codziennie, a na koniec miesiaca, frajera na krzeslo, weza jakiegos jadowitego do butelki, butelke do d*py i ogien pod nia. by sie skur... dowiedzial co gadzina potrafi

racja a wczoraj jakby nie ten Piquet i jeszcze pare innych incydentow to procesja do mety...

co z taktyka mogl wygrac gdyby zjechal od razu, a tu zonk

oczywiscie chcialbym, zeby to Kubica byl dzis pierwszy ale wygra ferrari, to tez fajnie. Masse tez lubie i mu kibicuje ale cos mi sie widzi ze Kimmi co lubi nocne zycie dzis pokaze ze to jego m(n)ocna strona :>

co do CB mam wrecz identyczne podejscie jak kolega YATES co do propagowania kultury jazdy to nie wiem czemu wiekszosc kierowcow nie moze pojac idei jazdy "na zamek" tam gdzie powinna miec ona zastosowanie, czyli gdzie dwa pasy lacza sie w jeden. szczytem hamstwa i glupoty jest tu jak ktos zejezdza i blokuje pas, ktory konczy sie za jakies 50, 100 czy wiecej metrow. i o ile u mnie zwykle to sie konczy na slownym "fixowaniu", (no raz butem w drzwi gosciowi - ale i tak byl wdzieczny, ze wyhamowalem autem i sie nawet nic odzywal- bo powiem wam ze w takich sytuacjach, a jak jeszcze to autko osobowe bez haka to sie zastanawiam czy uzyc pedalu hamulca) o tyle gdzieniegdzie ( widzialem na czechach) mozna dostac niezy wpie... jazda "na zamek"

na starcie jak FIAmilton nie lyknie Massy to bedzie jechal spokojnie, albo nie pojedzie wcale. dla piekna sportu zycze mu pelnych 60 kolek

tak ku przestrodze i troche dobitnie sie wyraze, ze AC tylko od kradziezy jest GOWNO :!: :!: :!: warte. to jest wlasnie wyrzucanie kasy w bloto, bo niby czujesz sie pewnie ze masz, jak ci gwizda autko to dostaniesz jakas kaske, ale wystarczy, ze ci dzwigna niunie a pozniej zrobia sobie z niej grilla i jestes w du...

Robert

mi juz 3 raz w tym miesiacu rezerwa wlaczyla sie przy 1100 . we wtorek np z 900 kilometrowej trasy przestalem (podjezdzajac) ok 3 godzin w chorych korkach. rezerwa mi sie wlaczyla wlasnie tez na 1095. powoli spalanie rosnie. pali juz ciut wiecej niz 5l lub 5 l, bo na baku wysmigalem ponad 1200 :> wiem, wiem, pompa i takie tam, ze moze szlaken trafen

o ile przedni zderzak sam w sobie jest niezly to wloty powietrza na nim i przedni grill wyglada jakby byl robiony na potrzeby bajki (tej z samochodzikami, tytulu nie pamietam). reszta pikna i srodek ze zdjec tez mily i spokojny dla oka, koncepcja dachu i scieta bryla ok. poza przodem reszta autka - mnie sie podoba

:oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: dla Roberta i dla Seby tez Robert widac bylo zadowolony

tak sie dzieje jak sie ustawia caly bolid na piekna pogode, a tu zonk no i to wyczekiwanie jeszcze jedni na drugich...

piekna ta bestia...

chyba nie mieli zapietych pasow, a swoja droga to i love drift

moj idol w rajdach :notworthy:

"Chlopaki nie placza" - dobre sorki za OT

na pewno wszystko w czym "maczal palce" tarrantino efekt motyla piekny umysl przekret- ten z b.pitt'em confidence- fajnie sie oglada las vegas parano hakerzy- z angelina jolie, badz co badz tez swietny soundtrack nieodwracalny hero old boy - zaje..., podobny do hero, tylko koniecznie 3ba obejrzec do konca i jak hero mozna ogladac tak przy old boy'u przez pierwsza godzine az prosi, sie zeby wylaczyc ten film, ale warto bo finisz masakra. jest jeszcze pan zemsta i pani zemsta bo to taka trylogia, a old boy wlasnie jest chyba pomiedzy, tych dwoch nie widzialem wlasnie. flimy z al pacino miasto boga czy amorres perros tez mozna obejrzec

zaleznie od kierunku, specjalnosci, szkoly np. biznes na dziennych w nowym saczu , a infa tam na zaocznych , mam na mysli poziom wiedzy. wiadomo ze nie ma nic lepszego jak zaoczne i praca z tym zwiazana, ale na dziennych, zaleznie od kierunku inaczej sie studiuje, wiecej kreatywnosci, burzy mozgow, etc. na zaocznych to predzej scisla nauka, niezbedna wiedza, nie przerobisz tylu przykladow i nie nauczysz sie myslec "szerzej" (tu duzo tez zalezy od szkoly, kierunku i samego siebie), ale mozesz pracowac w tej samej branzy i miec juz niezly staz i doswiadczenie konczac szkole. zalezy kim chcesz byc kiedys, choc tego i tak teraz nie wiesz, a jeszcze Ci sie pewnie ze 20 razy w glowie przewroci