Cristoforo

mnie to nie dziwi dziura w pentagonie miała wielkosć duzego śmigłowsca a nie beinga.druga sprawa jak kupa delikatnej stali moze przebic kilka metrów żelbetonu a wylot z drugiej strony miał miejsza średnice niz poczatkowy otwór.a tako wogoole to obejrzycie jak dwie wierze ładnie sie skłądaja a co kilkadziesiat pieter widac fajowskie wybuchy.jaka jest prawda trudno powiedzieć ale i tak wszystko wyjdzie tylko kto za to beknie....

a nie jest to moduł ktory steruje takze centralnym zamkiem i jest odpowiedzialny za udział w pracy szyb w kombiakach jest z tylu w bagazniku pod schowkiem

najprosciej sprawdz wszyskie bezpieczniki czy jakis nie wypalił

dzisiaj trasa gdańsk- glinojeck wyjazd o 4.30 predkosc 130-140km/h spalanie 5,7 litra a dokładniej spaliłem 16 litrów i przejechałem 282km

miałem takie baby super silnik i wielkie spalanie jak lubisz pałować ładna seria

jezdziłem takimi tylko w automacie na maksymalnym wypasie dwukolorowe skóry,navi,tv 340KM Qutro marzy mi sie taka furka ale tylko w manualu.znajomy miał rozkrecona 4.2 Quatro do 400KM oj miało moc . ładna seria i w manualu gratuluje

ciesze sie ze mogłem pomóc to najczesciej pada niz zawór egr,zawór egr nie kiedy wystarczy dobrze wyczyscić i jest git pozdrawiam

to ja powiem tak koledzy macie racje ze powstało duzo pseudo fachowców byłem dzisiaj u fachowcow którzy nadal jezdza w rajdach polskich pan MYSZKIER z gdańska rozmawiałem z nim, znam nawet takze ich dawnego mechanika który naprawiał bryki na rajdach jest godny polecenia. od kilkunastu lat bodajże od 1993 roku zajmuja sie fachowo regeneracja turbin i nie tylko wogoole cała mechanika sportowych aut, diesli.przez ich serwis przewineło sie tysiace turbin.diagnoza jest taka turbina tak jak opisywałem wyżej działa nadal ale ma duzy luz czyli w niemaniu fachowców totalny smietnik i tu uwaga panowie to katalizator w duzej mierze przyczynił sie do powstania luzów,powstaje cisnienie wzrotne i ono pcha wirnik turbiny gdy jest zatkany katalizator.przy takiej regeneracji katalizator trzeba wymienić w przeciwnym razie turbina po reg. wytrzyma jakies 20 tys. koszt regegeneracji turbine w skład wchodzi; -nowy oryginalny wirnik garetta być moze i dwa wirniki -uszczelniacze -pierscienie -obudowa -podkładki - wyciecie kata -robocizna -itd bo nie wiem z ilu sie składa ta turbina elementów wszystkie czesci beda orginalne garetta oni na te szczesci maja mega duzy upust sam wałek oryg. kosztuje po rabatach 40% 700 zł całosc jak dla mnie wyjdzie 1500 zł normalnie biora 2000zł bedzie to nowa prawie turbina powiedzieli mi że jak ktos sprzedaje nowa turbine nie smigana za 1200zł garetta lub 1500zł to juz lepiej zregenerować bo za te pieniadze to totalny syw ludziom sprzedaja.jeszcze jedno jesli jest duze uszkodzenie to reg. jest droga i nie kosztuje 700-800zł tylko grubo powyżej 1000zł. w aso nowa nie śmigana to koszt 5000-7000zł po regeneracji to koszt 2800-3200zł ale musi być wzrot starej.to te turbiny nowe nie smigane za 1200zł to jakaś chinska plastelina. nie pojechałem do amatorów tylko do ludzi którzy wiedza co robia. wiec decyzja poszła bedzie po regeneracji za 1500zł to jest koszt juz maksymalny.[br]Dopisany: 22 Sierpień 2008, 16:09 _________________________________________________zapomniałem jeszcze bardzo ważną rzecz dodać i wyważenie wirnika komputerowo [br]Dopisany: 22 Sierpień 2008, 16:11 _________________________________________________kolejna rzecz to auto które ma przejechane 150-180 tys to katalizator kwalifukuje sie do wymiany i nie przechodzi auto kontroli i zapchane kataliz. jest w dużej mierze przyczyna uszkodzeń turbin [br]Dopisany: 22 Sierpień 2008, 16:19 _________________________________________________kolejna rzecz przeciez aso takze sprzedaje regenerowane turbiny pompy czy inne elementy silnika daja na to gwarancje taka sama jak na nowki nie smigane tylko ze te reg. sa duzo tansze, a wiec jesli jest dobrze przeprowadzona regeneracja to maja taka sama rzywotnosc jak nowa wiec nie rozumiem ludzi którzy nie kupia regenerowanych czesci bo sie boja.. u mnie w aso duzo sprzedajemy regenerow. czesci i nie mam znimi problemów[br]Dopisany: 22 Sierpień 2008, 16:24 _________________________________________________http://www.turbojulita.pl/ turbiny które kosztuja "nowe" 1500zł sa tylko po wymianie środka reszta jest piaskowana i myta w tych cholernych myjakch ultradzwiękowych.ale najlepsze jest to ze nie uczciwi zamontuja środek od używki lub jakos tania chińszczyzne. :bicz3:[br]Dopisany: 22 Sierpień 2008, 21:07 _________________________________________________http://www.autobanit.eu/zla-eksploatacja.html

witam mam takie zapytanie w imieniu mojego kolegi.ma taki sam model silnika AJM z roku 2000 przebieg 250000 pewne i spr. po sciagnieciu gumowej rury od turbiny u niego zauważyłem że wirnik od turbiny ma luz wzdłużny na osi okolo 5mm nie boczny luz tylko wzdłużny co bodobno jest grozne.turbina oleju nie bierze !!!spalanie jest dobre w kreca sie ładnie i dobrze logi dynamiczne sa w normie choć mogą być ciutke lepsze ładowanie też ok.tylko robi za głośne łuuuuuuuuu i też po oddaniu gazu zamocno wyje ale jeszcze nie tak tragicznie w intercolerze nie ma oleju. ztąd moje pytanie czy regenerować czy kupować nowe turbo. mam bardzo dobrego fachowca który był byłym rajdowcem polskim i zna sie na rzeczy robi to na codzień koszt około 1000 zł z montażem i z gwarancją.wirnik bedzie po regeneracji z nowymi łozyskami itd i bedzie wyważony. korpus turbiny jest ok.można by pewnie z tym jeszcze pojezdzić ale profilaktycznie można to zregenerować żeby nie mieć pozniej kosztów w tysiacach. prosze o rade furomowiczów pozdrawiam

najgorsze to poprzedni właściciel auta jest na allegro audi AJM z sprzebiegiem 132 tys. tyle ma na blacie ale w rzeczywistosci to grubo po 400 tys. silnik sie poprostu zużył w tym modelu.ogladałem i testowałem jak wyciagnołes bagneet to kopcił jak smok i cały zalany olejem.ale kurcze na blacie ma te 132 tys

jasli to mały dymek to mysłe ze nie ma co sie martwić gorzej jakby chmure tobie zostawił to co innego wtedy trzeba szukać przyczyny w triskach ,w pompie,w turbinie lub niesczelne przewody gumowe np.od turbiny i intercolera

na zimnym jak wykrecić bagnet nie powinno nic widać zero dymku i tak samo na rozgrzanym dopuszczalne jest niewielka minimalna para(przeciez olej jest goracy)wiec musi troche para puscić jesli chodzi o wlew oleju to ma prawo zadymic i troszke popluc olejem ale miimalnie sa tam przecież duze kompresje i obracajacy sie wałek i cała tam hydraulika.ja ostatnio ogladałem taka jedna audi silniczek pracował jak zegareczek ale z korku i z bagnetu leciało jak lokkomotywy dosłownie jak swieca dymna.auto z 2000 roku a na blacie 132000 sciema w żywe oczy silnik równomiernie sie zużył i pewnie z 400 tys. miał

jak puszcza na zimnym to nic nowego ale jak robi na ciepłym tez nic nowego zalezy jaki to dymek wielki czy mały

ten drugi zaworek znajduje sie po prawej stronie silnika dokładnie ponizej zbiorniczka wyrównawczego jak sciagniesz osłone z silnika ta plastykowa to powinienes widziec zobaczysz tam wezyki i ten zaworek gleboko siedzi pod rura plastykowa od intercolera która jest na obwodzie silnika czy jakos tak

moze być ale ja proponuje SKF jak na razie sie nie zawiodłem maj dobre co sie kreci

u ciebie nie koniecznie poszedł zawór egr moze byc także ten drugi zaworek który reguluje cisnieniem po drugiej stronie silnika.u mnie jest tak ze jak podłacze przewód do egr to wali jak dziki ale jak odłacze przewód od egr tzn tego grzybka to jest cisza.ten drugi zaworek moze pracowac elektrycznie dobrze ale mechanicznie to juz lipa.zawor egr zadziej pada niz ten drugi.spr tez przewody podcisnienia czy sa całe.ja u siebie musze wymienic ten drugi zaworek i podłaczyc egr i bedzie git.na szczescie tan mały zaworek nie jest drogi[br]Dopisany: 28 Lipiec 2008, 21:26 _________________________________________________pamietaj ze producent zamontował takie urzadzenie wiec musi byc potrzebne ale oczywiscie beda podzielone zdania wiec musisz sam zdecydować.mój mechanior mówi zeby lepiej wszystko było spr z tym zaworem egr.

hydrauliczne popychacze jak wala na rozgrzanym to juz problem miałem to samo w swoim ale juz po kłopocie poszła do innego sprawdz poziom oleju ewentualnie wymien olej na jakim jezdziłes? sprawdz na zimnym silniku czy nie stuka rozgrzej mocno silnik przypałuj nu do maxa zrób kilka km jesli sie powtórzy to spróbuj zmienic olej jesli to nie pomoze to masz jedno wyjscie jedz do mechaniora i niech sprawdzi co dokładnie jest. ja stawiam na hyrdaulike

ja za 150 zeta zrobiłem 325 km po miescie normalny szczyt godzin jak sa duze korki sie spiesze obroty na kazdym biegu powyzej 3500 to wychodzi 12 litrów zima pewnie wiecej na trasie na razie 8.5litra przy 110-120 w trzy osoby i pełen bagaznik wszystkie parametry podaje bez klimy bo takowej nie mam ale jak przepałuje malenka bo czasem lubi ona i ja, to nie sprawdzam nie chce sie denerwować

ale dzieki Cristoforo, rozumiem że te 150 PS przy profilu to ściema a naprawde masz 300 - 400 PS słuchaj oczywiscie ja taki cicho ciemny słyszałem ze mozna podrasować lpg jak twoja kreci na drugim biegu do 100km/h to bardzo dobrze bo moja też tyle pojedzie wiec masz serie ok.pomiary zrób na hamowni.

witnij katalizator.zrób profesjonalny układ wydechowy i dolotowy w jakies firmie załoz wiekszy intercoler podrasuj komputerek i bedziesz miał spokojnie 200 kucy i to bezpieczne kuce.a w tedy rozkoszuj sie dobrze.a jak sie znudzi to zmien turbine. pompe wtryski.oprogramowanie,sprzegło i bedziesz miał z 300 kucy.a jak to sie znudzi zmieniamy na rs4 a jak to sie znudzi wydajemy jakie 150tys.zł na modyfikacje rs4 i bedziemy mieli 800-900KM

ja powiem tak moj ojciec wybudował dom parterowy 150m i ogrzewa zwyklym snieciuchem i ma od świeta kominek który ogrzeje tez dom.kiedy zabraknie pradu ci którzy maj na gas płacza bo maja zimno i drogo bo gas jest drogi.dom ma podwójny mór i jest ciepły.napalic mozna wszystkim.jedyny minus to ze musi kontrolować co jakis czas.wygodne jest oczywiscie tak ze ustawisz sobie np. piec gazowy na odpowiednia temp.i cały czas ja utrzymuje, ale wygoda kosztuje i to duzo kasy. w okresie zimowym sasiedzi płaca ok 700-900zł za miesiać a moj ojciec 200zł i wtym ma wegiel i drewno buczyna.a sa tacy którzy zmienili na smieciucha i maja kase nawet wyjechac na wakcje

ja w swoja musze włozyc okolo 4 tys. ale to czesci orginalne w asołacznie z robocizna.ja miesiecznie wydaje na benzyne 600zł dieslem ja wydam 300zł.reszta to na ewntualne niespodzianki.wkladajac 4000zl nie podnosze wartosci auta.a mam bez klimy.ma na oku ciekawy egzeplasz z klima troche lepszym wyposazeniem i jest młodszy a dokładam jakies 6000zł i mam afn z 1998 roku.nie jestem zwolennikiem lpg

no wlasnie u mnie stukaja bo auto stalo dwa lata dlatego dostały w kość a silnik to prawdziwa zyleta zwłaszca turbina i inne bebechy i mam dylemat bo mysle o wymianie na diesla mam juz u patrzonego z mysla o mniejszej esploatacji..

witam. mam zamiar wymienić audi AEB na AFN czy w silniku diesla czesto się zdarza że i tam popychacze hydrauliczne sa do wymiany,bo w benzynach to jest czesty przypadek? ile jest szklanek w afn? i jak jest cena ich? wiem ze sa to najlepsze silniki w stajni audi ale maja jakis słaby punkt? czy prawidłowe jest ze na zimnym silniku troche zakopci i na rozgrzanym jak sie doda gazu tez bedzie delikatna czarna chmurka? prosze o mała podpowiedz z góry dziekuje

o mineralnym zapomnij chyba ze turbiny masz za darmo albo jak olej podgrzejesz do wiekszych temperatur ja mam castrola 10w40