Uważam, że nie po to ileś tam set mądrych ludzi na świecie myślało nad tym, jakie opony się do czego nadają najlepiej, żeby "Kowalski po zawodówie" wiedział lepiej co się sprawdzi w jego aucie Nie lubię prowizorek, kombinowania i innych takich. Nie chce mi się dyskutować na temat tego, że "ale panie toć Pan różnicy nie odczujesz", bo gdyby nie było różnicy, to by sobie tego nie wymyślili, a dwa, nie chcę się martwić jak np strzeli mi opona i uszkodzę rodzinkę jadącą z przeciwka czy czasem ubezpieczyciel nie podważy słuszności montażu opony 235 na 9" feldze itd i zamiast wypłacić im zdrowotne powie, że opona pękła ponieważ nie była przeznaczona do tego samochodu, bo wszystko jest dobrze póki jest dobrze. Słyszałem już o problemach z odszkodowaniami z powodu zbyt wąskiej opony (uszkodzenie felgi na drodze), swapie i innych przeróbek, które przy zwykłej szkodzie z OC nie mają znaczenia, ale jak dojdzie uszczerbek na zdrowiu czy życiu to wpada prokurator i nie pierdzieli się w tańcu.
Ps. Większe opory toczenia to też lepsza przyczepność, a rozmawiać o którejś dziesiętnej litra na 100km różnicy w tych oponach właścicielom Audi myślę, że nie wypada