Skocz do zawartości

JawoR36

Pasjonat
  • Postów

    2497
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JawoR36

  1. Dzisiaj w Zakopanym słoneczko cały dzień. Nie padał śnieg.
  2. JawoR36

    Skradzione

    Pytam, bo już myślałem, że się rzucili na angola.
  3. JawoR36

    Skradzione

    Papiery stały na Ciebie? Ukradli Anglika czy już przerobionego?
  4. Phi, mnie tam zima nie straszna, muszę jechać kabrioletem
  5. JawoR36

    B6 DIVISION

    Nowka w AsoWysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka A numer tych kratek, ew cenę gdzieś znajdę w necie?
  6. Ta strone z lista i wplatami ktos aktualizuje? Chcialbym juz walizki pakowac a tu dalej tylko rezerwacja widnieje
  7. JawoR36

    B6 DIVISION

    Orientuje się ktoś gdzie dostanę kratkę MS Design boczną? Nówka lub używka.
  8. JawoR36

    B6 DIVISION

    Wysyłać nie ale kupiłem i otrzymałem w calosci Wysłać wszystko idzie, ale ja już raz zapłaciłem karę 170zł w DPD za przepierdzielony gabaryt za wydech podwójny wysłany w całości, chociaż był zaznaczony jako gabaryt.
  9. JawoR36

    B6 DIVISION

    Zapomnij, jeśli już znajdziesz kuriera to możesz wartością wydechu pokryć wysyłkę. Przetnijcie go na prostych fragmentach, na trzy części, tak, by później wystarczyło tylko obejmami skręcić.
  10. JawoR36

    B6 DIVISION

    W większości używanych zderzaków przed pomalowaniem trzeba coś "pokleić" (a raczej pospawać) albo nadspawać plastiku by nie walić szpachli. A patrząc na to ze strony ekonomicznej, to taki zderzak, po dołożeniu kratek (500), dokładki (300), halo (100), sprysków (200-300) wychodzi 1300zł, gdzie osobiście s-line pod spryski (bez pdc) przez ostatni rok taniej niż 2000zł nie musiałem sprzedawać, a idealne nie były. Więc weź sobie na poprawkę, że te pospawanie kilku uszczerbków za max 50zł to nie taka tragedia. I jeszcze trzeba go pomalować, nosz tragedia, że s-line, pod spryski i pdc jeszcze nie jest w kolor. Problem jest ze zwykłymi częściami w kolor, bo mają po 15 lat (już) a co dopiero takie rarytasy.
  11. JawoR36

    B6 DIVISION

    Patrzcie jakie ulepce http://allegro.pl/audi-a4-s4-b6-b7-wnetrze-fotele-kanapa-recaro-i6001116638.html?utm_source=criteo&utm_medium=cpc&utm_campaign=alluserscro#thumb/8
  12. Wydaje mi się ze chodzi bardziej o tą górkę pomiędzy rondem a kwaterą ja tam jeździłem cały rok na zimówkach- problemu nie było z niczym To w UK w ogóle mają zimówki?
  13. Pilnuj na Bukowinie, bo przyjadę z złomem po nią
  14. Wszedłem w temat i tak sobie myślę.. gdzieś ja już tego kotleta widziałem
  15. Ile Ci to łyka ropy? Sprawdzałeś może ilość KM po modach?
  16. JawoR36

    Skradzione

    Nie bronię złodziei, bo tym, bo udowodnieniu winy kazałbym ręce upierdzielić. Przyczepiłem się tylko teorii o monopolu na handel częściami. Części owszem, w ASO są, ale ile jest takich, które już nie są dostępne (Mogę sypać przykładami godzinami) lub które kosztują krocie? Np Blok silnika, głowica, turbosprężarka, sprężarka klimy, fotele skórzane. Podejrzewam, że tymi pięcioma częściami przewyższyłem wartość Twojej A4, ale skoro tak lubisz ASO Ps. Nie posiadanie AutoCasco na auto powyżej 20-30tyś to głupota. Szczególnie, jeśli ta kasa jest istotnym elementem w budżecie rodziny. Znam ludzi, którzy pracowali miesiącami, kupili auto za wszystko czego się dorobili, nie ubezpieczyli, a po miesiącu musiał wykupić bilet PKS bo samochód zwinęli a casco nie było. Teraz płacz i znowu rok czasu zapierdzielania w niemcowni na pieczarkach. I nie mówię tu tylko o kradzieży, ale o powodziach, pożarach, złamanych drzewach, wypadkach.
  17. JawoR36

    Skradzione

    Gdyby miało być tak jak mówisz, czyli wyłączność handlu częściami na kilkunastu/dziesięciu firm w Polsce to: A) Nie jeździłbyś Audi, bo nie było by do tego części Nawet jakbyś już dostał część, to zapłaciłbyś za nią horrendalną kwotę C) Zero części typu "Moduł pod kierownicę multi" czy "Kluczyk z literką Q", bo ludzie, którzy zajmują się wszystkimi na raz markami nie mają pojęcia co to i jak to sprzedać. D) Firmy istniejące w Polsce by tego nie ogarnęły. E) A co to kradzionych nie rozbiorą na stacji demontażu? F) Zabiłbyś jeden z większych handlów w Polsce, czyt. mniej podatków, mniej firm, większe bezrobocie. G) Nawet nie wyobrażasz sobie ile jest kontroli na giełdach, np Lubin, pod kątem kradzionych aut, na których to zresztą nigdy nie stoi złodziej, tylko handlarz który wie lub nie koniecznie, że ma części kradzione. H) Pomyśl o tych, którzy prowadzą np firmy transportowe i efekt, który by nastąpił po braku dostępności części, wysokich cenach itp. Wszystkie ceny idą do góry. I) Skoro handel częściami na wyłączność, to może handel częściami do laptopów także na wyłączność stacji utylizacji elektroniki? Może wyłączność sprzedaży psów tylko przez FCI? Ha! A może handel używanymi autami tylko przez dealerów danej marki? Wszystkie rynki na wyłączność! Mógłbym alfabet na tym skończyć, ale podejrzewam że i tak dłużej myślałem nad skutkami tego co wymyśliłeś, niż Ty spędziłeś nad myśleniem co bredzisz. Masz zapędy na bycie politykiem w Polsce, podobny schemat. A jeśli historia powyżej by się sprawdziła i by wyglądała tak, że części brak, wysokie ceny, handel na wyłączność, zamknięty rynek.. to wiesz co bym zrobił? Poszedł do złodzieja i kupił od niego całe auto, żeby mieć części lub złożył zamówienie na "zderzak". Pewno dużo ludzi by tak zrobiło, zamykając jeden rynek, otworzyłbyś drugi.
  18. JawoR36

    Skradzione

    To chyba jakiś kretyn. Jestem pewny że ta A6 stawała tam regularnie, na tyle często by złodziej miał pewność, że właściciel się nie pojawi przy aucie przy kradzieży, np w tym czasie jest w pracy. Co do zabezpieczeń, najprostsze najlepsze.. np Na co komu gniazdo OBD pod kierownicą? Przenieś je np pod fotel a w gnieździe zostaw starą kostkę. Dołożyć do tego odcięcie zasilania dla pompy paliwowej, mikrostyk gdzieś pod ręka, żeby nie było widać, że za każdym razem gdy zostawiasz auto że go przyciskasz. Złodzieje też mają mózgi, jak zobaczą, że za każdym razem gdy wychodzisz z auta do pracy wciskasz jakiś przycisk pod lusterkiem, to zaczai o co chodzi. Brak OBD + brak zasilania na pompie to już coś, OBD raczej nie będzie szukać, bo za dużo czasu mu to zajmie, a żeby ożywić pompę musiałby jej podać prąd na krótko, czyli np podnieść kanapę, odkręcić trzy śrubki i podać prąd.. ale to wszystko trwa. Osobiście objechałbym jeszcze te śruby, by nie odkręcił. Bez OBD i pompy nie odjedzie. Pozostaje tylko rwanie na lawetę "na żywca", to utrudnia zaparkowanie auta np bokiem do ściany + np skręcone na maxa koła. Ale z drugiej strony, jak będą chcieli ukraść to i tak znajdą sposób.
  19. JawoR36

    Skradzione

    Nie kradnie się aut z "marszu", to nie Polonez że przy użyciu widelca i sznurka ukradniesz. Nawet jeśli nie stał tam często to musieli jakiś czas go śledzić/obserwować.
  20. Właśnie tak myślałem, oglądając np standard łazienek czy pokojów. Bez porównania do starego
  21. Właśnie, co do hotelu, to ten sam co w zeszłym roku tylko po remoncie czy to jakiś nowy?
  22. JawoR36

    Skradzione

    Cholera gdzieś widziałem to auto bo zwróciłem uwagę na rejestrację tylko teraz nie pamiętam gdzie, ale ostatnio kręciłem się w okolicach Rybnika. A mojego nikt nie chce ukraść a mam dobrze ubezpieczone lepiej bym wyszedł niż sprzedając Zostaw na noc we Wrocławiu Tym, którym ukradli auta, polecam kilku znajomym dać "misję", która polega na szukaniu "na gwałt" konkretnych części, które by odpowiadały tym, ze skradzionego auta. Rozpytać wśród dużych i małych mechaników, handlarzy częściami, handlarzy samochodów (tych można pytać o całe auta, a co głupszych wprost o ciepłe tematy), w ten sposób znajomy znalazł swoje auto, tydzień po kradzieży, po drugiej stronie giełdy, niż on sam stał z towarem.
  23. Ej, dobra, chłopaki.. niech sobie zrobi ten łańcuch, kapnie się, że głowica do wymiany, a potem płacz i zgrzytanie zębami, bo do BFB głowicy nie ma, a jak jest to cena kosmos. Na końcu napisz tylko ile Cię kosztowały te całe podchody i próby naprawy silnika, porównamy do ceny całego słupka dla potomnych. Mi w S4 4.2 przeskoczył łańcuch tylko o JEDEN ząbek i głowica do śmietnika z biegu, a Tobie się ZERWAŁ łańcuch i ma być cała? JEDEN ząbek, a ZERWANY łańcuch to ogromna przepaść. Pozostaje żyć nadzieją Jedyny przypadek, gdzie nie koniecznie zerwany rozrząd/łańcuch oznacza koniec dla głowic to 2.5TDI, tam jak poleci pasek to przemieli krzywki, powylatują filterki i w najgorszym przypadku wałki do wymiany I ogień dalej, znajomy już tak dwa razy auto załatwił, 3 godziny roboty, parę krzywek z wygrzebanych z dna wiaderka i bangla A skończy się to tak, zamówi części, zapłaci krocie, poskłada do kupy, wyjdzie uwalona głowica, a że częsci kupione nie do zwrotu, to szkoda wyrzucić, więc zamiast słupka będzie szukał głowcicy, za głowicę zapłaci ze dwa kapcie (gdzie cały silnik np 2,7tyś) + do tego koszty poskładania zerwanego łańcucha + robota i wyjdzie drożej niż jakby od razu silnik wymienił
  24. Obstawiam - zawory, przynajmniej na jednym tłoku :-)
  25. A nie lepiej już ją zdjąć?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...