Dejzor

Co do słabego grzania to stawiam na zatkaną nagrzewnice. Miałem dokładnie to samo. Jest gdzies w internecie wątek jak przepłukać nagrzewnice. Ja zrobilem to bez żadnych odkamieniaczy i innych specyfików żeby jej nie uszkodzic, bo nie wiem czy wiesz ale z wymianą jest Apokalipsa... W skrócie: Spuść płyn chłodniczy i złap go do jakiegos czystego wiaderka, chyba ze kupisz nowy i zalejesz potem nowym. Ja płyn miałem prawie nowy wiec był czysty wiec złapałem. Zdejmij 2 węże z nagrzewnicy na lewego nałóż węża ogrodowego podłączonego do kranu, na prawego też węża ale uciętego i wypuszczonego obok auta tak że jak bedziesz płukał to żeby ci woda nie chlapała po silniku. Przepłukaj na poczatku słabym cisnieniem. Zamien miejscami szlaufy i płukaj w 2gą strone. Zrób tak kilka razy stopniowo zwiekszajac cisnienie z kranu. Dobry efekt daje tzw uderzenie hydrauliczne. Polega to na tym że odkrecasz kran na maksa a potem zakrecasz. Odkrecasz i szybko zakrecasz. Jeśli masz duże cisnienie w kranie to nie odkrecaj całego zeby nie uszkodzic nagrzewnicy. Po operacji załóż węże na nagrzewnice, zalej układ płynem chłodniczym i sie przejedz. U mnie było gorąco z nawiewów, podczas gdy wczesniej w ogóle nie grzało prawie, a z nagrzewnicy wyleciało sporo brązowego syfu. Możesz mieć także problem z klapą ciepłego powietrza w klimatroniku. Sprawdz to tak, że najpierw ustaw na minimalna temperature a nawiewy na najmniejszy bieg, a potem szybko ustawiaj na najwiekszą. Powinienes słyszeć ruch klapek od nawiewów. Jesli slychac to raczej klapa ok. Gdyby tak nie bylo to bylaby cisza i na VAGu tez by bodajze byl blad.

Ja zaślepiłem wkładając tam kulkę z łożyska.

A ja dla odmiany odradze. Odradze MTS-a. Zakupiłem nowy i w przeciągu 0,5 roku sie wylał 2 razy. Gwarancja uznana ale co z tego, skoro co chwile trzeba bylo sie bawić z wyciaganiem amorów, na czas gwarancji trzeba bylo kombinowac z jakims zastępczym gwintem bo auto potrzebne. Dodatkowo kombinowanie z pieczątką serwisu, że zmieniales w zakładzie bo jesli sam to ci nie uznaja. Może to moje negatywne doświadczenia, ale wiem, że MTS-a już nie kupie.

A z mojego doświadczenia wiem że sie dzieje, bo zalałem kiedyś czerwony i po 1.5 roku mam magiel do regeneracji bo zaczął cieknac, a wczesniej nie bylo sladu nawet pocenia. Z pompą nic sie nie dzieje. Ale z maglownicą, jeśli masz oryginalne uszczelki, to po jakimś czasie zacznie ci cieknąć. Po regeneracji maglownicy, albo juz w zregenerowanych maglownicach uszczelki są zmieniane na nowsze które nie reagują z syntetykiem i taki można lać. Więc jak nie wiesz co masz, to lej zielony bo tak zaleca audi. Zrobisz jak bedziesz uważał.

Być może przy niskich temperaturach elementy robocze silnika sie kurczą i powstają wieksze luzy niż przy normalnej temp. Ja to sobie tak tłumacze bo sprawdzałem juz wszystko oc było do sprawdzenia i tak juz mam. U mnie też dzieje sie tak dokładnie z rana i to tylko w zimne dni albo gdy temp na minusie. W lecie problem nie występuje. Jak wspominałem po wymianie aku problem ustał, ale cos czuje ze jak bedzie -20 to bedzie tak samo. Sprawdz to co ci napisalem w poprzednim poscie. Przyczyn moze byc wiele mogą to byc także wtryski. Jesli masz możliwość to sprawdź vagiem korekcie wtrysków. U mnie jest minimalna tj. +/- 0.2 Skoro nie bierze oleju, to problem spalania oleju raczej odpada.

Mam tak samo. Kąt wtrysku do sprawdzenia. Świece do sprawdzenia. Filtr paliwa do sprawdzenia. Na jaki kolor dymi? Olej je? Jak na biało to tak jak u mnie i podejrzewam spalanie oleju w zwiazku z wysłużeniem silnika. Ewentualnie sprawdz akumulator i rozrusznik. Ja zmienilem i teraz pali o niebo lepiej i odziwo nie ma białej chmury za mną tylko lekka para. A moze to tylko para?

Ja mialem podobny problem. Po ustawieniu kąta wtrysku niewiele sie poprawiło. Sprawdź przedewszystkim świece żarowe, filtr paliwa i przewody paliwowe! Być może cofa ci sie paliwo co jest częstym zjawiskiem. Najlepiej wtedy poluzuj przewody od wtrysków i zakręć silnikiem a 2 osoba niech patrzy czy od razu podaje paliwo czy po czasie. Jak po czasie, to montaż zaworka zwrotnego powinien rozwiązać problem. Odepnij też kostke rano przed zapaleniem od czujnika temp płynu chłodzącego i spróbuj zapalić. Czujnik steruje dawką startową paliwa. Nawet nowe i na pozór sprawne czujniki potrafią fałszowac i powodowac takie problemy. Może też być nieszczelność na pompie wtryskowej, rzuć okiem czy sie nie poci. Wtedy może pomóc zwiększenie VAGiem dawki startowej(rozruchowej). Poszukaj po wątkach a napewno znajdziesz jak to zrobić Sprawdź akumulator i rozrusznik (ma krecic szybko i żwawo!) diesel, (a szczególnie ten nieco wysłużony) potrzebuje kopa przy rozruchu żeby załapać od razu. Bierze olej? Kopci po odpaleniu? Sprawdz kompresje ale to dopiero na ostatku.

Cóż. Skoro kopci to znaczy ze egr przepuszcza spaliny. Stawiam na zawór sterowania EGRem albo na sam EGR. Ja mam zaslepiony EGR po czyszczeniu kolektora i nie narzekam. Jedyne co ja zauwazylem to ze dłużej sie nagrzewa silnik teraz w te zimne dni. Ja bym jednak zaslepial.

Nie robiles nic ostatnio z przekładnią? Nie zmieniales / dolewales plynu? Ogólnie do audi powinno sie wlewac olej mineralny do układu wspomagania. Ogolnie wyglada to na konczącą sie pompę. Mi tak wyje jak ma mało płynu, ale mi cieknie z przekładni kierowniczej. Sprawdz tez ewentualnie pasek klinowy na pompie czy sie nie slizga. Jesli wykluczysz wszystko to pompa do wymiany. Ps. Nie znam sie na tym aż tak żeby w tym doradzać, ale wiem że na maglownicy jest śruba, którą można regulować siłe wspomagania czy coś w tym stylu. Ale jeśli nic nie robiłeś z przedkładnią to tego nie ruszaj bo problem raczej nie jest w tym. Żeby dowiedzieć sie więcej musiałbyś poszukać po tematach, bo gdzies o tym kiedys czytałem ale nie wiem gdzie.

Tak jak kolega wczesniej wspomniał przeładowana turbina. Bez zczytania błędów a najlepiej zrobienia logów to troche jak wróżenie z fusów. Na początek sprawdź przewody gumowe idące od turbiny, wszystkie połączenia i intercooler czy nie ma nieszczelnosci. Sprawdź też wężyki podcisnienia czy nie masz gdzies przedartych albo pękniętych. Albo gdzieś ci sp***rza powietrze i komputer wpada w tryb awaryjny aby zapobiec uszkodzeniu turbiny (która musi dmuchac bardziej z winy nieszczelnego układu), albo masz problem w sterowaniu turbiną (N75 albo kierownice). Vagiem możesz też wykonać test zmiennej geometrii(kierownic) i obserwować ruch sztangi od turbiny. Jesli rusza sie cała to jest ok. Generalnie mozesz tez zlapac ja reka i poruszac (powinna dać sie poruszac w całej swojej przestrzeni roboczej). Jak przyspieszasz to otwórz szyby i zobacz czy nie słychac syczenia spod maski (tak jak by uciekalo powietrze). Generalnie mialem podobnie i był to intercooler, tylko mi wpadał za kazdym razem. Potem sie zdarzało nie za kazdym razem i zawór N75 szlak trafił. (ja nie mam zmiennej geometrii turbiny) Ewentualnie mozesz tez go troche przebutować w trasie (ciagnac dluzej na wyzszych obrotach, ale tak zeby ci jeszcze nie wpadł w tryb awaryjny) tak powiedzmy kolo 3tys obrotów. Najlepsza do tego jest autostrada i dłuzsza jazda ok 20 -30 min. Być może to pomoże w przypadku zapieczonych kierownic, ale i tak lepiej wyczyscic jesli to to.

To, że akumulator ma w spoczynku 12.5V to jeszcze nic nie znaczy. 2 tyg temu mialem podobny problem z akumulatorem. Ładnie trzymał napięcie, z tym, że podczas kręcenia rozrusznikiem, wszystko przygasało, radio sie wylaczalo. Wydawało mi sie że rozrusznik kręci dobrze. Dopiero po wymianie akumulatora na nowy, zobaczylem co to znaczy odpalanie. Pali na dotyk, jak benzyna. Okazalo sie ze stary mimo iz trzymal napięcie, nie był juz tak wydajny jak dawniej. Przy rozruchu napięcie spadało poniżej 10V i można to było sprawdzic tylko miernikiem który pokazywał napięcie graniczne. Potem wszystko bylo w normie jak sie zagrzał i podładował. A na 2 dzien jak zimny to znowu musialem dluzej pokręcic. Sprawdź: -Akumulator pod obciążeniem -Świece żarowe -Czujnik temp płynu chłodzącego (steruje dawką przy rozruchu.) Sprawdz go w ten sposób że przed porannym odpalaniem odepnij kostkę od niego i wtedy zapal. Domyslnie czujnik wtedy pokazuje -40*C. Jeśli zapali od strzała to do wymiany czujnik. Ja tak mialem przy 2 nowych czujnikach i nie pokazywalo błędu. -Rozrusznik - Ewentualnie kompresje silnika.

Nie wiem jak w twoim silniku, ale w moim tak ciezko sie grzał jak zaślepiłem EGR. Po 15km - 20km dopiero łapał 90 stopni.

Cóż. Skróciłem spręzynke i niby jest ok, ale nie do końca. Auto przestało dymić, dynamika pozostała jednak taka sama, ale tym razem przy przyspieszaniu samochod zaczął jak by drgać w przód i tył, takie delikatnie wyczuwane szarpanie. Po wymianie zaworu i przepływki na nowe problem ustał a auto jest wyraźnie żywsze niż przedtem. Dziekuje za Pomoc Wszystkim którzy włączyli sie do dyskusji Temat do zamknięcia

Witam... Dopiero dziś miałem możliwość zabrania się za problem. Po sprawdzeniu wszystkich przewodów i zobaczeniu że są dobre postanowiłem wziąć się za N75. Po rozkręceniu moim oczom ukazał sie taki widok: Na poczatku byłem zdziwiony gdzie jest sprężynka? Ale po dokładniejszym przyglądnieciu sie zobaczyłem że siedzi przylepiona na płasko w ogóle nie sprężynując w zaworku. Wyciągnąłem ją igłą. I teraz pytanie, czy to są resztki tej sprężyny? Jeśli tak to gdzie podziała sie pozostała czesc? Zaworek nigdy nie był przeze mnie ruszany, czyzby ktos tam wczesniej majstrował? Słyszałem, że niektórzy wkładaja tam sprężynkę z długopisu? Mam zamiar zamówić nowy zaworek, ale jeśli jest okazja, chciałbym jeszcze poeksperymenotwać z tym Czy wkłądając sprezynke z długopisu musze ja skrócic? Słyszałem że jest twardsza. Czy ktoś z kolegów się orientuje ile najlepiej ją skrócic? W połowie, czy troche więcej? Z góry dziekuje za odpowiedz

Co do spalania, na pewno nie było to spowodowane przez ciśnienie w kołach ani hamulce. Akurat na stacji specjalnie dobiłem wszystkie koła aż do cisnienia 2.6. Być może rzeczywiscie wtryski daja o sobie znać, przez to też mogłoby pojawić się to dymienie? Po odpięciu boxa nie zauwazylem roznicy w mocy, jedynie zaczął przykapcac (wtedy jeszcze z boxem nie kopcił wcale). Co do n75 własnie ide sie za to brać i wieczorem albo jutro opisze efekty. Przy okazji przeczyszcze siatke przepływki. Filtr powietrza nowy, ale też sprawdze. A co do pompy - mowisz ze jest ok poza jedna regulacją? Mogłbys dokladniej wyjasnic co jest do regulowania? Zastanawia mnie jeszcze to ciezkie palenie na ciepłym. Kiedys zwiekszylem dawke startową na kanale 05 na max i znacznie to pomogło, tylko teraz gdy wracałem z nad morza to zdarzyl sie ten incydent ze nie chcial za 1 razem zagadać. W sumie nie wiem czy to wazne, ale wlałem sobie środek do czyszczenia wtryskiwaczy wtedy, być może to było spowodowane przez to? Teraz gdy zatankowalem nowe paliwo problem nie występuje, ale tez nie jezdze teraz wiecej niz 100km w 1 strone. Musze sie temu przyjrzeć. Wielkie dzięki za pomoc chłopaki

Witam serdecznie. Mam wielką prośbę do ogarniętych w temacie by rzucili okiem na te wypociny. Samochód zlogowałem pierwszy raz. Przyczyny tego były następujące: -Od jakiegos czasu auto przy troche bardziej dynamicznym ruszaniu zaczyna puszczac czarnego bąka. Nie bardzo duzo ale jednak wczesniej nie dymil wcale. -Wieksze spalanie na trasie. Ostatnio jechałem nad morze trasa 650km w 1 strone, spalanie na autostradzie przy prędkosci 100 - 120km/h wyszło około 6.3l (mierzone od taknowania do tankowania) przy 2 osobach na pokładzie. Wczesniej przy 4 osobach i pełnym bagazniku przy tej prędkosci udało sie schodzic ponizej 5l/100km. -Ciężki rozruch na gorącym silniku. Jak stanąłem na parkingu i próbowałem uruchomic silnik to udało mi sie to dopiero za 2 razem i to po jakichs 4 - 5s kręcenia rozrusznikiem. Na zimnym pali od kopa. Wczesniej palił troche słabiej na ciepłym ale zawsze zalapywal po max 2s. -Ogolnie mam wrazenie ze auto osłabło, ale byc moze tylko mi sie wydaje. - Odkąd go kupiłem, strasznie śmierdza spaliny. Gdybym zapalil go na podwórku to po 5 min czuje smród w domu. - Auto ma założonego BoXa jakis no name Pisze na nim tylko TUNING BOX i jakies niemieckie napisy... Zalozony chyba jeszcze przez jakiegos niemca. Kiedys podczas mycia silnika odpiąłem go, ale auto zaczelo na wolnych obrotach lekko kopcic, wiec zalozylem tak jak bylo. Pomocne wskazówki: 1. Przy kupnie zauwazylem ze poci sie pompa wtryskowa, ogolnie od 2 lat nic z tym nie robilem bo auto jezdzilo dobrze. Byc moze nadchodzi juz jej kres, ale chcialbym sie upewnic po logach czy napewno. 2. Jakies 0,5 roku temu padła przepływka. Kupilem używaną oryginalną, ale nie wiem w jakim stanie jest i czy nie przekłamuje. 3. Turbina gdy jest zimna ma ok 1mm luzu wzdłużnego. Wiem, że taki luz nie wróży jej dobrze, ale do tej pory negatywnych oznak jeszcze nie dawała. 4. Sprzęgło powoli nadaje sie do wymiany - ale to chyba nie ma nic do rzeczy. 5. Egr zaślepiony przy okazji czyszczenia kolektora jakies 0,5 roku temu. Logi dynamiczne: Grupa 000 Grupa 001 Grupa 003 Grupa 004 Grupa 008 Grupa 010 Grupa 011 Logi statyczne: Grupa 000 - Basic Settings Grupa 001 - Measuring Blocks Grupa 003 - Basic Settings Grupa 003 - Measuring Blocks Grupa 004 - Basic Settings Grupa 004 - Measuring Blocks Grupa 007 - Measuring Blocks Grupa 011 - Measuring Blocks Grupa 013 - Measuring Blocks Z góry dziekuje wszystkim za pomoc

Jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa. Nie wiem jak w TaTechnix ale w tym G....e MTSTechnik, żeby uznano gwarancje jeśli cos z zawiecha bedzie nie tak, musisz mieć wbitą pieczątke z datą, że zakładałeś zawieche w profesjonalnym warsztacie... Inaczej nie uznaja ci gwarancji. Ja kupilem zawieche z MTS-u, bo taka mialem wczesniej ale sie "zużyła". Jakież było moje w********e jak po 0,5 roku użytkowania wylał sie amor z tyłu. Nie dało sie jezdzic, przy hamowaniu trzepało budą i koło traciło przyczepnosc, a na koleinach to strach bylo jechac wiecej niz 60. Amory zakładałem sam i potem musiałem kombinować przez znajomych zeby mi podbili pieczątke w karcie gwarancyjnej ze niby zmienialem w serwisie... Tak ze radze sie dowiedziec, jak to jest u Ciebie z ta gwarancja i zatrzymac paragonik, bo może sie przydać...

U mnie skrzypiał amor, jak sie wylał, takie zgrzypienie jak stara sprężyna w wersalce ;D

Mam to samo. Raz piszczy, raz nie piszczy. Piszczenie nasilało sie na ciepłym silniku. Wszystkie paski i rolki wymienialem 35tys temu na oryginalne. Jest specjalny środek do pasków klinowych, ja zamierzam wypróbować gdy znowu zacznie piszczeć, może Tobie też pomoże

Nie wiem jak z tymi urządzonkami, ale na Grouponie, zawsze na wiosne w mojej okolicy jest pełno ofert serwisu klimy z odgrzybianiem za 25 - 40 zł z dobijaniem czynnika i sprawdzaniem szczelnosci. Ja bym sie nie bawił w takie wynalazki przy takich kosztach, no ale to juz sprawa indywidualna

-80/-80 i bez problemu dało sie wjechać i wyjechać - tylko powoli.

1. Sprawdź płyn w zbiorniczku od wspomagania może go nie ma i pompa ci hałasuje. 2. Obadaj stan wahaczy i drążków (wizualnie jak masz mozliwosc, a najlepiej jedz na szarpaki) choc to zwiazku ze słabszym wspomaganiem by nie miało. Może też być ewentualnie kolumna kierownicza juz rozwalona, ale to ubywało by ci płynu. I na koniec... Może trywialna sprawa, ale sprawdź czy masz dobrze dokręcone koła... Ja ostatnio zmieniałem amory i nie wiem jakim cudem to sie stało ale okazało sie ze mialem nie dokrecone sruby w prawym kole... Szukalem przyczyny w wybitych wahaczach, a problem okazał sie trywialny. PS. Przegub ci czasem nie terkocze?

Witam. Podpinam sie pod pytanie kolegi wyżej. Mam bardzo podobne objawy w swojej A4 1.9 TDI AHU. Sprawa wygląda tak, że sprzęgło łapie mi praktycznie 1 -2 cm od samej góry - jak złapie to juz praktycznie mam puszczony pedał sprzęgła. Gdy silnik jest ciepły po dłuższej trasie, to w miescie w korkach, nie da sie za bardzo wyczuć pedału sprzęgła i trzeba sie naprawde wczuc zeby plynnie ruszyc autem, bez szarpniecia albo zawycia silnika. Robiłem test i na 3 biegu auto gaśnie nie dodając gazu ale to chyba słaby test. Jako tako nie czuje żeby mi się ślizgało, ale np. z piskami nie rusze (silnik dostaje obrotów, ale przyspiesza powoli jak automat). Na codzien jezdze normalnie, ale właśnie na 1 biegu gdy próbowalem ostrzej ruszyć, to nie ma szans zerwać przyczepnosci. Bede wdzięczny za odpowiedź.. PS. Czy dawno nie zmieniany płyn hamulcowy, może mieć wpływ na takie objawy sprzęgła? // EDIT. Dodam jeszcze, że kilka razy majac rozgrzany silnik i stojac na światłach, jak wrzucam 1 bieg, to czuc takie szarpnięcie jak by dobrze nie wysprzęglał. Ciekawi mnie czy jest sens wymieniać płyn, albo czy sprzegło mogło sie zapowietrzyć? Jak to jest, przy wymianie sprzęgła wymienić od razu dwumas? Czy w AHU jest dwumas, bo ile tematów na necie tyle opinii.

Witam Koledzy i Koleżanki. Od razu na poczatku chcialem napisać, że jeśli był juz taki wątek ( a pewnie był) to nie gniewajcie sie na mnie ale długo szukałem i nie znalazłem nic opisującego wlasnie mój problem (albo nie znam fachowej nazwy problemu) Otóż.. Jakieś 3 dni temu zauważyłem u mnie nastepujacy problem. Przy przyspieszaniu gdy dodaje gazu, samochód ladnie idzie do przodu ale w okolicach 2500obr/min nagle jest brak mocy (tak jak by turbo przestało ładować), a po 1 - 2s znowu jest normalnie. Dodam iż niedawno kupilem kabelek VAG od Viakena i nie za bardzo jeszcze sie łapie w robieniu tych wszystkich logów dynamicznych i statycznych i dopiero ogarniam program VCDS-LITE (mam sevena 64bit i to chyba jedyny program który mi pójdzie na tym windowsie i z tym kablem). Dzis zmierzyłem dynamicznie blok 011 na silniku i załączam wam tutaj loga. Z góry zaznaczam ze to mój pierwszy log i zrobiony byl niechlujnie gdyz nie mialem nawet zbytnio czasu by sie przylozyc. Dzis poczytam o robieniu logów i jutro zamieszcze tutaj juz w pełni miarodajne (bo dzis sie juz nie wyrobie bo ide do pracy) Jeśli ktoś byłby tak miły i napisał mi tutaj jakie dokładnie bloki mam zmierzyć oprócz 011 to byłbym wdzięczny. PS. Po przeskanowaniu nie wykryło żadnych błędów.[br]Dopisany: 30 Styczeń 2012, 14:43_________________________________________________

Witam, mam podobny problem. Otóż po zakupie samochodu temp nie wstawała w ogole. Wymienilem termostat na wahlera - nic, potem czujnik i ładnie trzymało 90*. Do momentu gdy kiedyś nad ranem jechałem do domu i wjechalem w dość sporą dziure w jezdni (tak że przywalilem podwoziem). Wkurzony sprawdzilem czy misa nie została na asfalcie i pojechalem do domu. Od tego momenty mam problem że nie trzyma mi temp. Dochodzi mi do max 80* czasem 90 w miescie. Domyslam sie ze moze uszkodzilem termostat. Czy ktos wie czy mogl sie on jakos poruszyc? Czy trzeba bedzie kupic nowy? Co sie moglo stac? Dodam że płynu nie ubywa.