rikardo

Nie koniecznie możesz zdjąć zderzak mniej roboty i masz dostęp do intercoolera.

Decyzja należy do ciebie .

MOTUL w swojej wyszukiwarce olejów poleca do tej skrzyni swoje wyroby ale te niestety nie spełniają normy 501.50 której wymaga VW/AUDI. Szczerze powiem, że niezły galimatias z tymi olejami. A co do samej wymiany oleju w skrzyni to olej na opakowaniu ma datę ważności więc nie sądzę żeby w skrzyni nabierał cudownych właściwości. Jak planujesz jeździć autem to polecam wymianę na oryginalny olej, koszt remontu skrzyni jest zdecydowanie większy. Tak jak piszesz olej nie ma żadnych cudownych właściwości o czym uświadomił mnie kiedyś pewien mechanik pracujący w niemieckim ASO VW. Facet wręcz śmiał się z naiwności ludzi. Możesz kupić w ASO dwie litrowe butelki i jedna 0,5 litra będzie trochę taniej.

Panowie instrukcja jest pisana w Niemczech i zapis o cudownym nie wymienialnym oleju dot. pierwszego użytkownika, który ma dostać informacje, że auto jest tanie w eksploatacji. Olej ten z czasem też się starzeje tracąc swoje właściwości co niekorzystnie wpływa na łożyska znajdujące się w skrzyni . Jak się odkręci korek i sprawdzi poziom to kolor jego wskazuje, że jest Ok a tak naprawdę cały syf jest na dole skrzyni co widać dopiero po wymianie.

Jeżeli dobrze zrozumiałem to uszkodził się spojler. Jest on wymienialny i wystarczy go odkręcić od zderzaka a koszt nowego to około 200 zł. Kratki boczne kosztują około 63 zł a środkowa 108 zł.

Pasek kup sobie w ASO będziesz miał przynajmniej pewność co do jego jakości, źródła pochodzenia i terminu przydatności do założenia ewentualnie możesz kupić cały komplet gdzie będziesz miał wszystko łącznie ze śrubami ale to już twoja wola.

Korek wlewowy znajdziesz na lewym boku skrzyni biegów w okolicy półośki.

Śledzę ten watek już też od jakiegoś czasu i uważam, że wymieniane poszczególne elementy z układu chłodzenia nic nie dadzą a sugerowanie komuś, że ma zepsuty termostat lub czujnik temperatury jest błędne. Mamy obecnie mroźna zimę, kiedyś w latach 80 ludzie radzili sobie z taką pogoda zasłaniając wloty powietrza. Ostatnio wracałem w nad ranem z pracy przy - 27 i silnik grzał się bardzo wolno mimo, że stał w ogrzewanym garażu, temperaturę 90 stopni uzyskałem po przejechaniu 25 km. Gdy dojechałem na wąskim odcinku drogi do innego samochodu jadącego wolniej to temperatura spadła mi do 80. Dopiero jak wyprzedziłem po jakimś czasie osiągnąłem ponownie 90. Błędem moim było to ze nie zasłoniłem chłodnicy szybciej by się nagrzał i trzymał by temperaturę a tak można tylko silnik zajechać.

Przypuszczalnie tak na minusowym słupku powinna być wybita data jego produkcji.

W tym linku masz wątek dot. tych świec http://www.a4-klub.pl/smf/b5_afn_swiece_zarowe_podgrzewajace_plyn_chlodzacy-t98906.0.html.

Tak jak kolega Andrzej88 myślę, że wymiana wiska nic nie da poza dodatkowymi kosztami. U mnie też ręką nie zatrzyma tego wentylatora i nawet tego nie próbuje robić. Dzisiaj jechałem do pracy temp. - 15, trasa, prędkość około 70-80 km i 90 stopni uzyskałem po przejechaniu 15 km i do końca trasy trzymał taka temperaturę. Nie wiem czy próbowałeś przysłonić chłodnicę dzisiaj jadąc widziałem kilka aut z takim patentem i to nowych. Ostatnio rozmawiałem z kolega który w Octavi II przy mrozach ma podobne problemy z temperaturą. Auto zostało sprowadzone z Holandii i nie ma ogrzewania wspomagającego w postaci świec żarowych. Miał już wymieniać termostat ale rozmawiał z jakimś mechanikiem który powiedział, że już spotkał się w swojej praktyce z takimi przypadkami i polecił mu przysłonić chłodnice. Po zasłonieniu chłodnicy uzyskał 90 stopni i dlatego myślę, że możesz nie potrzebnie wymieniać kolejne części a to nic nie da a problem może tkwić w mroźnej zimie.

Jeżeli nie jesteś pewien co do wymiany tego czujnika to możesz spróbować sprawdzić jego rezystancję jest to dobrze opisane w książce Sam naprawiam a4. Miałem taki przypadek z czujnikiem kupionym na allegro który nie wykazywał żadnego błędu i dopiero kolega zmierzył jego rezystancje podczas włożenia go do podgrzewanej wody. Pomiar ten wykazał jego wadliwe działanie. Przypuszczalnie był to odrzut który nie przeszedł kontroli jakości.

jak te lozysko sprawdzic ? bo chyba jest jakis sposob? stetoskop mam ale nie wiem czy to wystarczy tak jak przy lozyskach kol Sprzęgiełko łatwo sprawdzisz obserwując wirnik alternatora jak się zachowuje po wyłączeniu silnika. Do tego będziesz potrzebował druga osobę która zgasi silnik a ty obserwuj czy po zatrzymaniu silnika wirnik alternatora się jeszcze obraca, będziesz go widział przez szczeliny w obudowie alternatora. jak się obraca to sprzęgiełko jest sprawne. Co do wspomagania to jak miałem awarie pompy to właśnie ciężko kręciło się kierownica podczas jazdy w mieście. Przy wyższych obrotach jeszcze dawała radę ale cały czas występował odgłos szumu co było słychać w kabinie.

Czytałem ostatnio jakiś artykuł na podobny temat. Użytkownik jeździł samochodem też na krótkich trasach co powodowało, że komputer często włączał funkcje dopalania. W rezultacie przybywało mu oleju w silniku do momentu aż zatarł się silnik. Powodem zatarcia było paliwo które podczas dopalania przedostawało się do oleju silnikowego i go rozrzedziło.

Ja bym termostatu nie ruszał. Łatwo go możesz wykluczyć jak nagrzejesz samochód do tych 80 sprawdź czy dolny przewód od chłodnicy jest zimny jeżeli tak to termostat jest sprawny. Może to być wina czujnika ale uprzednio pisałeś, że VAG pokazywał 90 stopni i jaka była wówczas temperatura na wskaźniku? Jeżeli chodzi o czujnik który jest oferowany na allegro to już kupił sobie taki mój ojciec. Czujnik był wadliwy i wymienił niepotrzebnie termostat a Pan reklamacji nie uwzględnia dlatego warto kupić w ASO.

Z własnych doświadczeń z termostatem w a4 to mogę stwierdzić, że w obu autach swoim i ojca zostały nie potrzebnie wymienione ponieważ w moim aucie jak i w tym drugim wina była po stronie czujnika temperatury. Objawy wskazujące na rzekomą awarię termostatu dotyczą problemów z czujnikiem. Ja kupiłem czujnik w ASO i szczęśliwie działa prawidłowo ale do drugiego auta został kupiony niby oryginalny na allegro i niestety wadliwy był już od samego początku co pokazał pomiar jego rezystancji ale wcześniej wymieniliśmy termostat. Przeważnie każdy kupując nową część w przypadku dalszych problemów nie bierze pod uwagę wymienionej części a to ona może źle działać.

Tak ale nie będzie to pasek Conti lecz Gates'a i jest różnica w jego cenie. Pasek który wymontowałem był założony w niemieckim serwisie i był identyczny z kupionym w naszym ASO. Co do paska Conti to miałem taki sam dylemat w pudełku z napisem informującym o produkcji niemieckiej znajdował się pasek produkcji brazylijskiej. Zdecydowałem się na oryginalny pasek kupiony w ASO.

Tak jak radzi kolega Daimos sprawdź ten mikrowłącznik w elektrycznym napędzie zamka. Miałem w zeszłym roku o tej porze taki przypadek, że oba napędy zamarzły. Jak ustąpiły mrozy to jeden przestał działać więc go rozebrałem i stwierdziłem, ze pomimo gumowej osłony w środku jest woda która chyba dostała się tam podczas mycia auta.

Kiedyś pytałem się sprzedawcy o ta różnicę między allegro a nim. Gość nie wymyślał żadnych podejrzeń lecz stwierdził, że jest to możliwe ponieważ allegrowicz nie ma takich narzutów jak on.

Skoro miałeś takie doświadczenia z Eskorcikiem to chyba dużym błędem była ta wymiana oleju w audi

Jeżeli stwierdziłeś, że jest luz na sworzniu to nie ma co sprawdzać lecz tylko wymieniaj go i to jak najszybciej. Jak ci wyskoczy sworzeń to koło wchodzi pod podłogę.

Myślę, że nie ma co robić sobie nawzajem złośliwości każdy ma tam jakieś doświadczenia. Trochę śledzę wątki dot. silników 2.0 i chyba najważniejszym elementem jest ich przebieg i im wyższy tym bardziej w wyniku zużycia eksploatacyjnego ryzyko awarii jest większe a ma co się w nich psuć. W pierwszej kolejności trafiały do nas samochody sprzedawane przez firmy a tam przeważnie silniki nie stygną. Tak samo jak zdrowy nie rozumie chorego identycznie użytkujący auto z silnikiem 2,0 z przebiegiem 80-100 tys km nie będzie miał problemów które ma użytkownik takiego silnika z przebiegiem ponad 200 tys. km.

Przede wszystkim wymień sobie olej w skrzyni. Skrzynie padają bo producent nie zaleca wymiany oleju, który z czasem traci swoje właściwości gdzie ten sam olej w butelce na półce ma termin przydatności 4 lata.

Tak lecz na stacji Orlenu kupi go taniej.

Oryginalny czujnik temperatury kosztuje około 120 zł w ASO. Są dostępne zamienniki i niby oryginalne za połowę ceny na allegro. Ja zacząłem od zamiennika który działał tylko rok a po za tym silnik więcej zużywał paliwa co porównałem dopiero po założeniu czujnika z ASO. Co do tych z allegro to kupił sobie taki czujnik mój ojciec i się okazało, że czujnik działa błędnie ale wyszło to dopiero podczas pomiaru jego rezystancji mało tego okazało się, że nie ma żadnej reklamacji. Przypuszczam, że czujniki po okazyjnych cenach nie przeszły kontroli jakości i trafiły na rynek polak łyknie jak pelikan, a producent nie ponosi strat. Jak masz kupować to z własnego doświadczenia polecam kupno oryginalnego z ASO ale to jest twoja decyzja.