auto kolegi AEB 98r.
Samochód pali olej ale nie tak zwyczajnie. Postaram się to jakoś opisać. Samochód jeździ normalnie,silnik nie kuleje. Przez tydzień potrafi jeździć normalnie i nie spali nic oleju, nie kopci, poprostu znakomity stan.
Potrafi za to w ciągu jednego dnia i przebiegu 100km zjeść 1litr oleju-wtedy kopci niemiłosirnie.
Dziś zrobiłem mu pomiar ciśnienia na cylindrach, 13, 12, 13, 7
Po próbie olejowej 4cyl skoczył do 14.
Byliśmy u kogoś mądrzejszego żeby mu wytłumaczył co się dokładnie dzieje, że tak nagle potrafi spalić taką ilość oleju, koleś powiedział że pierścienie mogły się zapiec albo obracają się albo pękły, i po chłopsku wyjaśnił że jak się tak niewłaściwie ustawią pierścienie-wtedy będzie jarał olej.
Polecił wlać naftę na noc-robiliście coś takiego, znacie taki sposoby, czy to może pomóc a nie zaszkodzi??