oznakowanie radarów nie ma nic do rzeczy-to jest tylko wymówka,tych-którzy próbują coś udowodnić-jedziesz przepisowo-nie dowiesz się za dwa miesiące o wykroczeniu-bo go nie będzie i może być wtedy 30 nieoznakowanych radarów...to,że wielu kierowców "nagina" przepisy-wiadomo jest od dawna,ale chodzi mi o to,żeby pokazać wszystkim-że to nie jest normalne-że kierowcy się żalą,bo radar go uchwycił-no to ja się teraz pytam-dlaczego?,jeśli jest ograniczenie do 30-po co jedzie 50,a potem żale,że radar nie oznakowany i gdyby o tym wiedział,jechałby przepiowo-paranoja i żenada-niestety...w taki sposób znajomość przepisów,które upoważniają w ogóle do poruszania się pojazdami-w tym przekonaniu-przeszkadzają...-to przecież jest chore...