Napisałes się i napisałeś, a nie określiłeś dokładnie problemu. Jeśli to był problem immobilajzera, to silnik zapalał jak igła i gasł sam po dokładnie 1 sekundzie.
Nie było ŻADNEGO problemu z zapalniem, zapalił za każdym razem - tyle, że gasł. Dodatkowo migała pomarańczowa kontrolka immobilajzera, prawda?