Witam.
Tak więc dziś rano było wszystko ok. Wyprowadziłem auto z garażu i zgasiłem. Po kilkunastu minutach chciałem jechać do sklepu a tu... Pedał sprzęgła zaczął dziwnie pracować, tzn. "wciskanie" jego odbywało się lekko, natomiast przy puszczaniu czułem, że podnosi się z lekkim oporem. Dodam że pedał sprzęgła "leży" wyżej niż hamulca (ale tak było od dłuższego czasu). W czasie jazdy sprzęgło ślizga się na każdym biegu (obroty rosną, a prędkość stoi w miejscu). Ponadto przy ruszaniu z 1-ki lub wstecznego szarpie trochę autem. Biegi wchodzą bez żadnych problemów.
Do tej pory sprzęgło w ogóle się nie ślizgało...
Teraz pytanie: mimo że nie jestem jakimś super specem to myślę, że sprzęgło skończyło swój żywot. Jeśli się mylę to mnie poprawcie...
Jak sprawdzić czy dwumas jest też do wymiany, bo nie wiem czy go też wymieniać czy nie??
Wymieniać sam komplet sprzęgła, czy również dwumas?