Sorry, ale nie szydzę z nikogo co więcej... Jeżdżę od niedawna, i mam podobne plany co kolega wyżej, może nie identyczne, ale zbliżone... Trafiłem na dobrą firmę, więc plany nie są nierealne. Całe szczęście też, że lubię to, bo inaczej człowiek by nie wytrzymał długo w tego typu pracy...
B-rad gdybym miał zarabiać 4k na międzynarodówce to bym został w swojej poprzedniej pracy - jazda solówką /wywrotką wokół komina...