Danek75

Sprawdź czy w zbiorniczku płynu hamulcowego nie jest zasyfiony czujnik i potem pod zbiorniczkiem zobacz - czy przewody nie są gdzieś uszkodzone. Jeśli wszystko będzie OK, to podmień od kogoś na próbę akumulator na parę dni, bo to zapewne jego wina będzie (jeśli nie czujnika poziomu płynu hamulcowego).

No niestety - nie w tym przypadku Ale... po przejściu tego etapu - sypnęłyby się na pewno same konkrety Apetyt rośnie w miarę jedzenia... bądź mycia talerzy

No właśnie jestem i stąd ta drobna tajemniczość celem podsycenia atmosfery Nic tak na kobietę nie działa - jak ciekawość

Cóż.... mogę dokończyć, ale ... nie tutaj

Tak patrzę, że chyba nie muszę dokańczać, bo "załapałaś w lot" o co biega Nie ma to jak wzajemne porozumienie

Tak. Ewentualnie popsikaj przez szczeliny CONTACT SPRAYem na początek. Jeśli nie pomoże to rozbieraj. Albo - żeby mniej sie narobic, to pożycz od kogoś na chwilę - na próbę - przełącznik awaryjnych.

Musisz najpierw sprawdzic manetkę kierunkowskazów a jak tam jest wszystko OK, to przełącznik awaryjnych - do wymiany.

Z doświadczeń i obserwacji I dodam mały Dżołk Żona pyta męża, czy papier toaletowy spowoduje rozrost piersi, bo słyszała, ze pocieranie ich papierem - skutkuje takim właśnie efektami. Na to mąż odpowiada: - Nie wiem, ale myślę, że tak, patrząc na twoją du....pę - to widać że pomaga.

Na bank to będzie: - Jenifer Lopez - Dance again lub - Carly Rae Jepsen - Call me maybe Napisz o którą z tych dwóch ci chodziło

Nie kumam tu czegoś Macie napisane, ze poziom oleju na gorącym silniku sprawdza sie po około 5-10 minutach od wyłączenia silnika, zeby olej miał czas ścieknąć z silnika do miski. A potem - celem dokładniejszej weryfikacji, sprawdza sie poziom na zimnym silniku. A wy dalej roztrząsacie temat, jak wiosenny obornik Nauczcie się, że nie wszystko co jest napisane w instrukcji obsługi, to trzeba w to ślepo wierzyć. Max poziom oleju - zalecany - do końca ożebrowanej powierzchni bagnetu. Minimum oleju - dolna krawędź ożebrowanej powierzchni bagnetu. I tyle...

No to jeszcze ewentualnie gumy w kielichach amortyzatorów mogą byc zużyte. Lub też sam amortyzator ci puka. Ja tak miałem, jak kupiłem wadliwą serię FEBI i nowe były - a pukały.

Jak jest dobry i kumaty mechanik, to wymieni rozrząd bez ściągania przodu. A co do napinacza, to z reguły co drugą wymianę paska i rolek. Gdy rozbierzesz rozrząd to sprawdzasz, czy napinacz ma jeszcze możliwość regulowania naciągu. Bo jeśli jest już wyciagnięty na maxa, to niestety trzeba go wymienić.

Jakoś od 6 lat nic się nie dzieje a mam już ponad 300 tkm nalatane A jak jedziesz w czasie deszczu i nie masz osłony pod silnikiem, to zimna woda nie leci na blok? A jak w kałużę wjedziesz.... ?

Ja myję silnik ze dwa-trzy razy w roku. Jeśli po myciu nie odpalisz silnika, tzn. że gdzieś tkwi problem. Coś będzie nieszczelne lub pęknięte. Podjedź na myjkę z rozgrzanym silnikiem i umyj go - nie wyłączając. Jeśli gdzieś wleci woda, to w takim przypadku powinna szybko odparować.

Nie. A do czego przykręcisz docisk sprzęgła?

Jeśli samochód jeździ - to raczej warto. Zrobisz i wiesz co masz. A jak kupisz inny słupek silnika i reszte gratów przełożysz, to po pierwsze - więcej cię to wyniesie. A po drugie - nie wiesz - co kupisz.

No to blok silnika zapewne też dostał.

Niestety, ale uszczelka pod głowicą ... lub co gorsze - może być pęknięty blok silnika. Ale jak nie zdejmiesz głowicy i nie obejrzysz - to się więcej nie dowiesz.

Skoro rano jedziesz do pracy, to podchodzisz do auta, sprawdzasz i jedziesz To zajmuje góra 2 minuty.

To tak chociaż orientacyjny przedział podaj, bo zastanawiam sie ile "kapusty" wziać ze sobą. Może byc na PW Nie konkretna cenę a zakres cenowy A złącze do kompa ma takie samo jak przykładowo w passacie?

Jeśli wymieniasz olej, to zalewasz 3/4 dozwolonego poziomu. Z reguły wjeżdżasz z rozgrzanym silnikiem na kanał, co nie? I w takim wypadku po niecałych 10 minutach sprawdzasz raz jeszcze - ile jest na miarce. Bo wtedy już ciepły i rzadszy olej - szybciej spłynie do miski olejowej. A później - nawet w tym samym dniu - na zimnym silniku sprawdzasz sobie poziom, celem upewnienia sie, że wszycho jest OK

Kupiłeś na miejscu czy sprowadziłeś? Jeśli to nie tajemnica, to ile EURAKÓW na coś takiego z 2009 trzeba szykować? I chyba masz coś nie teges z danymi w avatarze, bo to jest B8 i rocznik minimum 2008 (tak mi sie coś zdaje). Właśnie się zaczynam rozglądać za tym, tylko że w benzynie. Wrzuc więcej fotek z wnętrza.

Ale nigdy nie leje się od razu na max miarki:facepalm: Bo łatwiej jest potem dolać - niż ten nadmiar spuścić.

Na fotce widać - jak i gdzie włożyć coś płaskiego lub śrubokręt I wtedy w przeginamy tą końcówkę w jedną bądź drugą stronę - w zależności w którym przypadku wycieraczka skacze. Przykładowo: gdy wycieraczka skacze podczas przesuwania się w górę, to akurat tak, jak jest zaznaczone za zdjęciu - łapiesz za dłuższy koniec i robisz leciutki minimalny obrót w prawo To po podpięciu pióra - powinno zmniejszyć kąt. Jeśli jeszcze objaw do końca nie ustąpił, to znowu naginasz - tylko deko mocniej niz ostatnio. Prosciej się nie da wytłumaczyc. A w przypadku aerotwinów, gdy nie będzie takiego ucha na końcu ramienia, to można przekręcać końcówkę kombinerkami. http://img15.imageshack.us/img15/42/beztytuusbj.jpg ps: i jak tu się foty wrzuca, zeby od razu fota była widoczna - a nie link

Chodzi ci o aerotwiny? No najpierw sprawdzasz, jak jest ustawiona wycieraczka do szyby - musi być prawie prostopadle, bo wiadomo, ze idealnie nigdy nie będzie. I wtedy ramię można wykręcic np: kombinerkami - by uzyskać efekt (jeżeli nie ma jak przyłożyć siły za pomocą śrubokręta. Innym przypadkiem moze być to, że guma jest po prostu za stara i twarda - przez co następują skoki wycieraczki. Czyli... tak samo